MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=40588
Strona 18 z 33

Autor:  Ilove50cent [ 2 paź 2013, 14:38 ]
Tytuł:  Re: Ciekawostki

Jay Meezee jedynie na czym teraz pojeździ to wózek inwalidzki huehue. Szkoda że więcej motorynek nie rozjechał.

Autor:  candidoser [ 2 paź 2013, 14:44 ]
Tytuł:  Re: Ciekawostki

Neonin napisał(a):
Odsetek idiotów wśród kierowców motocykli jest dokładnie taki sam jak wśród kierowców samochodów.

akurat wyjasnienie tego fenomenu jest bardzo proste - kazdy motocyklista ma tez samochod:)

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 14:46 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Dokładnie i to mnie najbardziej w tym wszystkim zastanawia.
Ale to pewnie ta podnieta, że teraz to zamiast jechać 45min będę cisnął 15 bo mi wolno.

Autor:  Neonin [ 2 paź 2013, 15:45 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

candidoser czyli mówiąc krótko każdy debil na motocyklu zidiociał bo jeździ samochodem.

ojciec zaczynasz mnie przerażać - liczę że to kolejna próba trolowania a nie faktyczna opinia.
Abstrahując od wszystkiego innego jazda na 2oo w mieście jest uskuteczniana właśnie po to żeby nie stać i walić konia / dłubać w dupie pasażera w korku tylko szybko i sprawnie przemieścić się z punktu "a" do "b". A zrobienie miejsca motocyklowi (czyli obrót kierownicy i przejechanie pół metra) faktycznie nie jest twoim obowiązkiem - świadczy tylko kulturze kierowcy (tak jak zatrzymanie się przed pasami).


PS Patrz w lusterka nawet bez obowiązku bo jak Cię tir pierdolnie od tylca to nie będzie czego zbierać. I będzie miał wyjebane na Ciebie jak Ty na motocyklistów bo jest większy i jemu nic się nie stanie. A gdybyś patrzył czasami w lustro to byś zdążył może uciec.

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 16:10 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Ty mnie misiek nie ucz jak ja mam jeździć.

Wystarczające dla mnie jest:

Abstrahując od wszystkiego innego jazda na 2oo w mieście jest uskuteczniana właśnie po to żeby nie stać i walić konia / dłubać w dupie pasażera w korku tylko szybko i sprawnie przemieścić się z punktu "a" do "b".

Żeby nie patrzeć w lusterka notorycznie bo nie ma sensu - mam nadzieję, że taki kretyn jak Ty przy 200 w mieści przypierdoli mi w tył i się zawinie.
A ja przy okazji zrobię sobie nadkole bo mi jakiś pedał na parkingu zahaczył.

Autor:  Deshroom [ 2 paź 2013, 16:33 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Mnie wkurwiaja na maxa motocykle w wawie.
Wszyscy przyklejaja Patrz w lusterka motocykle sa wszędzie a ja mam ochote przykleić sobie Uważaj na mnie bo sie zabijesz o mój samochód.

Sam jeździłem Junakiem kiedyś ale dzisiaj chce dlubac w nosie a nie patrzec z których stron aktualnie omija mnie motocykl Pasem Na Którym Stoje / lub Ktorym Jade

Oczywiście rowerzyści na chodnikach i pasach wkurwiaja mnie bardziej. Ide z dziećmi chodnikiem i mam uważać żeby mi ich rowerzysta nie zabił

Autor:  Yuurei [ 2 paź 2013, 17:12 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Mnie większość wkurwia bo jeżdżą/chodzą tak jak by tylko oni byli na świecie. Zero pomyślunku o innych.

Autor:  candidoser [ 2 paź 2013, 17:15 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Neonin napisał(a):
candidoser czyli mówiąc krótko każdy debil na motocyklu zidiociał bo jeździ samochodem.

Rozumiem że chciałeś mi dosrać, ale przeczytaj jeszcze raz co napisałeś, bo ja sie nieźle usmialem:)

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 17:22 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

No jemu ogólnie poleciały brązowe łzy i trochę z napinką napisał, hihihi.

Autor:  Junkier [ 2 paź 2013, 17:23 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Deshroom napisał(a):
Oczywiście rowerzyści na chodnikach i pasach wkurwiaja mnie bardziej. Ide z dziećmi chodnikiem i mam uważać żeby mi ich rowerzysta nie zabił

ja co prawda z dziećmi nie chodzę, ale i tak uważam, że rowerzystów powinno się eksterminować

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 17:30 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Przykład z ostatnich dni:

Jadę sobie taką ulicą obwodową miasta i chcę skręcać w lewo. Oczywiście odruchowo łeb w lewo czy jakiś kutafon nie jedzie rowerem i nie przejedzie na nim przez przejście. Pusto. Skręcam - kobieta z dzieckiem w nosidełku na pełnej piździe przecina przejście przed moją maską. Obtrąbiłem, zesrała się trochę i aż zeskoczyła - miałem wyrzuty sumienia bo mogła się wyjebać z dzieckiem na rowerze. No ale dokładnie 1 sekunda i bym parkę miał na masce.

Widziałem też kolesia jadącego rowerem ulicą, jedną ręką prowadził rower na drugiej miał dziecko, które spało mu na ramieniu. Przy okazji obracał głowę do tyłu żeby zobaczyć czy jakiś samochód nie jedzie przez co samoczynnie rowerem zjeżdżał na środek pasa. Gdyby nie to, że jechał z dzieckiem i jakakolwiek interwencja mogła spowodować, że się wyjebie to bym mu zajechał drogę i przypierdolił czymś ciężkim w czajnik.

Takich przykładów przez ostatnie ~naście lat jeżdżenia mógłbym mnożyć dziesiątki.

Raz gościa sprzątnąłem na rowerze jak wyjeżdżałem z Maca w Ostródzie (hihihi), listopad, 3 stopnie, deszcz ze śniegiem, 22.30 a koleś bez świateł zapieprzał drogą i przeciął moją maskę jak wyjeżdżałem z podporządkowanej. Zrobił salto, rower szrot ale wiedział, że ma przejebane i przepraszając zawinął się z rowerem na ramieniu.

Autor:  Yuurei [ 2 paź 2013, 17:38 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Każdy pewnie przez te ileśtam lat może napisać masę historyjek z punktu widzenia każdego użytkownika dróg :) IMHO wszystko się rozbija o to co pisałem - o wbicie sobie do łba, że nie jest się jedyną osobą i najważniejszą osobą na drodze.

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 17:38 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Ja i moja bejbe jestem najważniejszy.

Autor:  Yuurei [ 2 paź 2013, 17:40 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

:(

Autor:  Neonin [ 2 paź 2013, 18:33 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

ojciec pierdolisz jak koleś z za małym kutasem starający się być elo ale wiadomo jak to jest z napinaczami z sieci.
Byłeś 10 lat młodszy jeszcze uchodziło teraz tylko żal.pl

Liczę na to że trafisz na kolesia który zrobi Ci nadkole a później stanie się to co ostatnio w stanach.

Anyway eot z mojej strony, szkoda brązowych łez.

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 18:36 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

No ale to nie mi pęka żyłka :)

Autor:  Nokiu$ [ 2 paź 2013, 18:44 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Ojciec trolluje, nie ma innej opcji.

Szanujmy się na drodze a wszystko będzie OK. Co za problem puścić motocyklistę? Taki ból dupy mają puszkarze? Ogarnięci motocykliści raczej wiedzą jak jeździć po mieście i starają się przewidywać zagrożenia, ale jeżeli ktoś gada przez telefon w samochodzie, popijając kole i szukając ulicy na GPSie coś odjebie to już raczej ciężko reagować. A potem się tłumaczy "bo jechał za szybko". Tu chodzi o skupienie podczas jazdy. Motocyklista zawsze 101% a ludzie w samochodach to sami wiecie.

Autor:  Deshroom [ 2 paź 2013, 18:47 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Nie jestem puszkarzem. Stoje i nie widzę powodu dla którego miałbym wrzucić jedynkę specjalnie po to żeby jednośladowi zrobić miejsce. Jak widzę że jedzie to ustawie się z boku ale nie przesuwam się jak nie mam dokąd jechać

Nie jestem złośliwy ale nie widzę co kulturalnego jest w odsuwaniu sie żeby jednoslad jechał.
Może to jedzie, nie ma miejsca to czeka.

Autor:  Nokiu$ [ 2 paź 2013, 18:53 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Tego się raczej nie wymaga. Chodzi o to, że jak Janusz dojeżdża w korku, to niech chociaż stara się jakoś ustawić. Nie da rady - trudno. Zwykle to wygląda tak, że poruszając się w korku i mając miejsce, jedzie środkiem i chuj.

Autor:  Oyci3C [ 2 paź 2013, 18:55 ]
Tytuł:  Re: motocykliści, rowerzyści, kultura na drodze

Jedzie po swoim pasie.

Strona 18 z 33 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team