Pieszczoch napisał(a):
Wyrosnąć czy nie. To dorośnij do wniosków, że jak przedsiębiorcy lokalni mają lepiej to i etatowcy też.
Nikt nie chce zwalniać już wyszkolonego pracownika - jeżeli ten żąda podwyżki. Te praktyki to wymysł korpo.
EDIT: Wróć! Nikt normalny nie chce zwalniać już wyszkolonego pracownika....
W handlu nie mozesz miec w dupie jak firma przedzie z jednego waznego powodu , w handlu placa ci klienci a szef tylko posredniczy
podejscie "mam wypierdolone" rodem z budzetowki w takiej pracy nie dziala , inna sprawa jaka ma socjalna estyme praca w handlu : nikt
raczej nie traktuje tego typu zajecia jako cos stalego , raczej szybkie $ i nara
firmy zajmujace sie handlem maja OGROMNY problem z pozyskaniem dobrego pracownika , a jak juz jest skuteczny i wyszkolony to po prostu z firmy spierdala - i cala zabawa zaczyna sie od nowa
sredni czas pracy to rok - dwa i wymiana skladu handlowego w 80% , glownie dlatego ze to wciaz rynek pracownika , bo to oni wytwarzaja przekladalny zysk .
wada pracy w handlu jest plaski awans , pojezdzisz po swiecie , nauczysz sie jezykow , naucza cie jak rozmawiac z ludzmi , ale to tyle - zarobki nie rosna bo 1/2 wyplaty to jest prowizja , KAM to dalej handlowiec - robisz to samo , nie ma jak awansowac jak np w IT czy korpo
szczerze wspolczuje HR-om w handlu , szukac tam ludzi to przejebana sprawa