Cytuj:
mysle, ze gdyby orban robil narod w chuja, tak jak nas robia nasi politycy, to wegrzy by mu tym razem podziekowali.
ale widocznie to co robi ma jakis sens i ludzie sie ciesza.
nie wspominajac o tym, ze ue powoli zaczyna przypominac jeden wielki oboz koncentracyjny, gdzie wszyscy zapierdalamy na tych nierobow.
Miej na uwadze, że mieszkasz w kraju w którym 50% wyborców wierzy Antoniemu Macierowiczowi i jego "komisji śledczej", nadal nie dostrzegasz jak działa demokracja, to nie jest tak, że gdy koleś ma większość to jednoznacznie znaczy, że jest zajebisty. Nie rozumiem skąd się wzięło to pseudo zainteresowanie Węgrami od jakiegoś czasu, to się zaczęło gdy pan prezes powiedział o Budapeszcie? Teraz w miarę cykliczne pokazują się jakieś artykuły o Orbanie, który jest wykorzystywany jako argument w walce politycznej, to jest jakiś żart, co nas k... obchodzi jakiś kraj setki km od granic Polski, z którym nie mamy prawie żadnych kontaktów handlowych? To są ich sprawy wewnętrzne, które w żaden sposób nas nie dotyczą, a już na pewno nie można robić żadnej kalki tamtego społeczeństwa na nasze.
W ogóle wtf, jak można sobie wyrabiać zdanie o polityce w danym kraju na podstawie paru artykułów serwowanych cyklicznie co parę tygodni? Nagle wszyscy są ekspertami od Węgier lol.
Sam mam przyjaciela Węgra z którym rozmawiam prawie co drugi dzień, ale nigdy z nim nie gadam o polityce, bo co niby wiem o ich sytuacji w kraju i co mnie to k.. obchodzi, raz się go spytałem Orbana to nazwał go Hitlerem, ale spoko panowie wymieniajcie się dalej argumentami, czy hasłami.
btw co to ten ruch narodowy?
Ostatnio jakaś laska mnie zaczepiła na ulicy, żebym dał jej podpis, bo startuje do ue, to od korwina?