tylko, ze ta cala idea jest w oparciu, ze masz wolny weekend + srode wolna, dla nich wtedy ta sroda moze juz nie miec sensu. Kiedys zreszta walczono o zakaz handlu w niedziele btw.
moze ktos mialby Ci jeszcze zaplacic za tą wolna srode?
Juz lepsze rozwiazanie to skracanie tygodnia, np. Szwedzi wychodza wczesniej w piatek albo przychodza pozniej w poniedzialek. Ale to nei to samo co caly wolny dzien. Nigdzie na swiecie takiego czegos nie ma jak ten pomysl.
chyba jedynie mialoby to sens, gdyby taka zmiane wprowadzic globalnie.
Sorry ale imo: robie sobie wolne w srode, bo mnie stac, i wtedy to ma sens. Kto odda utarg za srode komus kto ma np. sklep? niemcow, szwedow stac na to by skracac tydzien, polska nie ma takiej gospodary.
Azjaci twierdza, ze ludzie to najdrozszy zasob, predzej maszyna moze stac i nic nei robic niz czlowiek.