oyciec - w polsce pewnie trzeba mieć conajmniej doktora habilitowanego by odróżnić piramidę. Reszta świata nie ma z tym problemu w podstawówce.
Niah - "chuj z nimi" - zrobią wtedy jak to ty będziesz odchodził na emeryturę, wyjdzie na to, że przez cały okres pracy wpłaciłeś do ZUS z 1mln zł, a jak przyszło co do czego do dostaniesz kopa w dupę i pójdziesz pod most. Ja tam przyklasnę - to ty płacisz na emerytury moich rodziców
montezuma - a ile kosztuje utrzymanie ZUS-u?
Samo utrzymanie systemu informatycznego to: 800mln zł rocznie, jedna godzina pracy to 90 tys. zł.
Informatyzacja ZUS - 3mld zł - to więcej niż budżet sondy Pathfinder wysłanej na Marsa. No ale nas nie stać? Stać kurwa!
To jest dobre:
Dla przykładu w Polsce jednoosobową działalność gospodarczą, czyli firm zatrudniających do 9 pracowników jest 1 772 tys. osób. Te osoby muszą opłacić składkę emerytalną, która wynosi 434,87 zł. Jeżeli pomnożymy tę kwotę okazuje się, że co miesiąc ZUS jest zasilany kwotą 770,6 mln złotych każdego miesiąca, czyli praktycznie tyle samo ile wynosi roczne utrzymanie systemu informatycznego. czyli 1.7mln osób zapierdala przez cały miesiąc by opłacić koszta rocznego utrzymania systemu informatycznego...
kolejne 3-4 miesiące zapierdala by zapłacić pani Jadzi z okienka za picie kawki w godzinach pracy.
Ppensja pracowników ZUS - 2.5mld rocznie. Premie (a jak!) - w 2012 - 212mln zł.
W sumie ZUS kosztuje 3.7mld rocznie.
Embe - każdy chce praktycznie całkowitej kasacji socjalu w Polsce, nie biorąc pod uwagę skutków takiej decyzji. A socjal w Polsce i tak jest śmieszny. Skutek - dzieci się nie rodzą - bo oboje potencjalnych rodziców musi zapierdalać. Przyrost naturalny na poziomie 1.3, jeden z najniższych na świecie, co roku zwalniani nauczyciele bo stają się niepotrzebni. Za 10 lat (??) to odczujemy - liczba ludzi aktywnych zawodowych będzie z roku na rok mniejsza -> kwota wpłat do budżetu z roku na rok niższa, natomiast liczba emerytów i rencistów utrzyma się na stałym poziomie.
Widzisz sens?
Ostatnio to pierwsza rzecz która mnie uderza po przylocie do Polski - gdzie są dzieci? Ilu macie znajomych w wieku 20-40 lat? X. Ile łącznie Ci znajomi mają dzieci? Y. Pomnóżcie X/Y - powinno wyjść w najgorszym przypadku 1. Kto będzie płacił podatki za 20 lat?