Ale przyglądnijcie się tak rozsądnym okiem na obecna sytuacje, przecież to jest rewelacyjna szansa dla każdego by załapać się na karierę w polityce.
Nie pisze o znanych gadających głowach tylko o szarym przeciętnym człowieczku, który chce dorwać się na jakieś dobre posady lub zwyczajnie wbić się w politykę i mieć szanse na kasę z niej płynącą.
Przecież Richard szuka teraz ludzi, sieroty po PO nie są tak atrakcyjne, lepiej brać nowych młodych, a do rozdania jest przecież 6mln subwencji i ewentualne przyszłe profity jakie będą jeśli media zaakceptują ta formacje, a biznes dostrzeże szanse że oni mogą w przyszłości rządzić.
Obecnie jest etap że wystarczy być aktywnym na wiecach partyjnych, pokazywać się za plecami Richarda itp, nie trzeba wiele, wiec do roboty, a nie rozpisywać się tu i brnąc w jakieś ideologiczne gówno.
Ja mam za daleko, a jako stary pisowiec, marksista i terlikoszumlewicz pozostaje mi chodzenie z obrazem lecha