Isengrim napisał(a):
Pytanie, czy to dzięki podatkom tak się w Izraelu mnożą. W sumie zarzut, że 500+ ma dać .5% dzietności jest trochę nietrafiony, bo na warunki europejskie to sporo.
Jest bardzo trafiony, bo co z tego, że sporo na warunki europejskie, jak to nic nie da Polsce?
Ogromna kasa wydana i co osiągniemy? Popraw mnie jeżeli się mylę, ale PIS realizuje program, o którym wiedzą, że nic nie da (bo nie podniesie dzietności o więcej jak 10%)...gdzie sens, gdzie logika?
To chyba trzeba przysiąść dupy i wymyślić coś innego, a nie pchać się w socjalny program bez sensu nie?
Milion razy lepszym pomysłem byłoby zdjąć opodatkowanie z pracy (koncepcja ujemnego podatku dochodowego, o której mówił Pan w szelkach, jak najbardziej słuszna i by się świetnie sprawdziła.)
Więcej roboty, większe pensje, łatwiej znaleźć pracę, większe bezpieczeństwo, więcej dzieci.
Wcześniej myślałem, że to będzie część prawdziwej reformy państwa...po składzie rządu w części gospodarka i finanse przyklasnąłem, że Kaczka idzie starą drogą i zacząłem mieć nadzieję, ale okazuje się, że uja.
Podatki nie zreformowane, emerytalny nie ruszony (nikt o tym nawet nie wspomina, a to jest podstawa do zaczęcia budowania bogactwa w Polsce), nowe podatki dojebane i wpierdalają się w drogi program socjalny.
Od dupy strony i na dupie się też skończy niestety.
Kolejne 4 lata do śmietnika jak się nie ogarną, a się niestety na to nie zanosi.