Profeta napisał(a):
Bliżej im na pewno do AK niż do ISIS. O wiele.
Czy bliżej? No tak, ale isis to coś więcej niż trochę większa organizacja terrorystyczna.
Na szczęście i niestety.
Na szczęście gdyż na terytorium na którym zaprowadzili porządek (znaczy ustanowili swoje prawa i (swój) ład) to jest dość spokojnie, a dla cywili to jednak spora nowość. A z tego co się orientuje to ich zbrodnie są popełnianie w strefach wojennych lub w których nie rządzą jeszcze niepodzielnie.
Niestety gdyż trudniej będzie ich pokonać.
A pokonać ich jest łatwo (mogłoby być) gdyby durni amerykanie nie wyrzucili członków Baas z zajmowanych stanowisk. Trzeba było co bardziej krewkich wsadzić, doły i co ważniejszych zostawić. I byłby spokój w Iraku.
Jednym z powodów niepokojów w Iraku było to, że większość sunnicka została całkowicie odsunięta od władzy, więc sry, ale sami sobie zgotowali ten los (amerykanie i Nuri al-Maliki)