Tu nie chodzi buty, tylko o to ze jarasz się tym głównym jak gimnazjalistka

Wintydż!

vistula / bytom to jakosciowo zera.

tez na szczescie nie musze czesto zakladac garniaka, ale mamy chrzciny, a pozniej 2 sluby w rodzinie, wszystko lipiec / sierpien, wiec musi byc jakosciowo ok, najlepiej len / domieszka lnu, zeby zachowac minimum komfortu w tych temperaturach.



stary, zastanow sie co ty odpierdalasz.

Liczy na jakąś dobrą akcję z penisistą

Vistuli nie miałem w ręku, ale do Bytomia trudno mi się było przyjebać. Przejdź się pomacaj te droższe. W granicy 2k raczej gówna nie mogą sprzedawać.

mialem od nich garnitury, ten z bytomia kosztowal po ich znizkach 1400 zl i naprawde byl chujowy. nie wiem do czego porownujesz - powiem tylko, ze ss ma w tej cenie produkt 2 klasy wyzej jakosciowo. nadal nie jest to bespoke, ale za te pieniadze warto.

np cos takiego welna / len

http://eu.suitsupply.com/pl/suits/lazio ... =Niebieski

Bytom to był materiał Cerutti, świetnie uszyty, detale jak prawdziwe guziki.Też dałem po rabacie ~1300, nie wiem co w tej cenie mogę dostać lepszego.

NO wlasnie. Moje wnuki chodzily w takich w latach 70-tych! Lekka wiocha. Mamy juz XXI wiek.

Oglądałem niedawno stronkę ss, jakości przez neta nie ocenię, ale pod względem stylu cholernie mi się podoba ich oferta.

jakie by nie były to zawsze lepsze niż mrynar style

Nie pokazałeś jego spodni 3/4. ;(

Praktyczne i wygodne:)

no u mnie to na pewno nie byl cerutti, detale jak szwy i kieszenie tez nie byly z tej polki cenowej. to bylo pare ladnych lat temu, moze cos sie zmienilo - nie wiem.

junkier, stosunek ceny do jakosci jest w ss na poziomie 9/10.

Może komuś się przyda, pochwalę koszule Osovski: włoskie materiały, szyte w Polsce, cena bardzo przyjemna ~300PLN. Za tę samą jakość zagranicznych marek trzeba dać 400-500PLN. Trochę mały wybór wzorów, ale marka raczej lokalna na razie. Mam dwie sztuki od paru miesięcy i bez problemów, pewnie dokupię coś jeszcze jak pojawi się nowa kolekcja. Sklepy niestety tylko w Wawie, ale sprzedają online.

Tęsknię trochę za koszulami bo było to bardzo wygodne i łatwo się kupowało

za 300 zl to mozna miec pare koszul w wolczance

...lub 30kg bez promocji w lumpeksie

I wyjebać je po pół roku prania.

Akhem, wólczanki są po 200, więc tak znowu nie dużo tańsze.

Jak chcecie dobre koszule to polecam wbic do Londynu na jakies wyprzedaze, albo do duzego tk maxa i kupic jakas angielska marke. W Polsce gorsze koszule sa sporo drozsze.