Mark24 napisał(a):
polskiej panstwowej sluzby zdrowia od kilku lat unikam jak ognia. Sodomia i Gomoria.
Albo mi sie punkt widzenia przesunal (ale angielskiej sluzbie zdrowia tez sporo mozna zarzucic) albo polska sluzba zdrowia w ciagu ostatniej dekady bardzo sie stoczyla.
Trafil mnie jasny szlag jak ~3 lata temu moja corka byla w kraju hospitalizowana i do tej pory nie puszcza.
Podejscie do pacjenta, podejscie do malutkiego dziecka i matki, posilki ktorych pies by nie zezarl, dodatkowe oplaty za wszystko, lekarz ktory wpada bada dziecko, cos wstrzykuje nawet nie raczywszy sie przedstawic a tym bardziej poinformowac co bedzie robil, jakie sa rokowania etc., brak podstawowych srodkow higieny - corka lezaca na angine zostala zarazona rota wirusem, bo tuz obok lezaly "sraczki".
Lordypy i tczewiaki beda zwalac na PiS, faktem jest ze NSZ lezy i kwiczy od lat.
Przecież w UK jest 10x gorzej. Opinia nie tylko moja ale też brytoli i kilku osób co byli w UK na audycie. Opinia brzmiała: o ja pierdolę.