A tak na poważnie, z czystej ciekawości, wyciekło czemu ją dwa razy opiniowali negatywnie?
No bo z PiSu. Chyba, ze chodzi o oficjalny powod - to juz trzeba dogoglowac. Demagogia dla imbecyli jest jasna: dwa razy negatyw a PiSowcy ja i tak pchaja na stanowisko. Zgroza!
Demagogia dla imbecyli jest jasna: dwa razy negatyw a PiSowcy ja i tak pchaja na stanowisko. Zgroza!
Demagogia dla imbecyli- 2x stwierdzono, że jest za cienka ( tak jak to było np z Przyłębską i procentem "poprawianych" wyroków) a PIS stwierdza , że to żaden problem i można dać ją na stanowisko wiceprezesa sądu. Zgroza !
Znam byłego sędziego dyscyplinarnie pozbawionego stanowiska przez sitwę z SN. Przy odpowiednich poglądach politycznych pewnie by się załapał na prezesurę w jakiejś apelacji.
A tak na poważnie, z czystej ciekawości, wyciekło czemu ją dwa razy opiniowali negatywnie?
No bo z PiSu. Chyba, ze chodzi o oficjalny powod - to juz trzeba dogoglowac. Demagogia dla imbecyli jest jasna: dwa razy negatyw a PiSowcy ja i tak pchaja na stanowisko. Zgroza!
Znaczy, skoro nie wiesz jakie są oficjalne powody, i nie znasz sprawy, to czemu zakładasz, że powodem było to że z PiSu Rozumiem, że "układ" i każda decyzja która wychodzi od członków kasty jest z automatu na 100% błędna i nieuzasadniona. Życie w takim binarnym świecie musi być piękne, zazdroszczę.
nie zakladam, ale biore TEZ pod uwage - przeciez nawet staropolskie przyslowie glosi: "dajcie mi czlowieka, a paragraf sie znajdzie".
Glupota jest wiara w sprawiedliwosc spoleczna i infantylne zakladanie, ze babka byla niekompetentna tylko dlatego, ze byla niekompetentna. Szczegolnie obserwujac te tabuny calkowicie niekompetentnych ludzi obsadzajacych wyzsze stanowiska. Trzeba jakichs dowodow na poparcie tezy iz koneksje i plecy "uber alles"?
wklejam drugi raz. Piekna ta Unia nasza i z kazda nowa dyrektywa jeszcze piekniejsza. A moze zle rozumiem i gdy ja bede mial problemy finansowe to bank w ktorym mam konto da mi kase? Logiczne - zasada wzajemnosci.
Glupota jest wiara w sprawiedliwosc spoleczna i infantylne zakladanie, ze babka byla niekompetentna tylko dlatego, ze byla niekompetentna. Szczegolnie obserwujac te tabuny calkowicie niekompetentnych ludzi obsadzajacych wyzsze stanowiska. Trzeba jakichs dowodow na poparcie tezy iz koneksje i plecy "uber alles"?
Nie o to chodzi, ty sugerujesz, że istnieją tylko dwa ekstrema, albo naiwna wiara w słowa jednej strony, albo drugiej. Albo istnieje układ i 100% czasu każda decyzja wydawana przez ten układ jest zła i szkodliwa, albo żadnego układu nie ma i wszyscy którzy to sugerują są oszołomami. Tymczasem ja ci sugeruje, że jest trzecie podejście, jakieś układy i układziki pewnie istnieje, ale nie wszyscy którzy wydają decyzje które ci nie pasują do nich należą, lub, czasami nawet osoby zamieszane wydają merytoryczne decyzje. Dlatego jedyne słuszne podejście to jest weryfikować tam gdzie to możliwe.
zakładając, że przyczyną dwukrotnego odrzucenia była opcja najbardziej prawdopodobna i oczywista? OK
A artykuł z wybiórczej Cię w ogóle nie tknął? Powód odrzucenia niepodany, kto odrzucił - nie podane. Bo niby po co? Celem było piętnowanie PiSowskiego nepotyzmu a nie nepotyzmu jako takiego. Zaplanowana wyrywkowość i zerowa rzetelność dziennikarska.
Korporacyjna omerta jest ponad podziałami politycznymi. Możesz sobie być z PiSu, PO - jak nie jesteś "ich", to się skichasz i gówno osiągniesz. Jak PO jest przydatne - to murem za PO, jak PiS - to jest to najlepsza partia od pińciuset lat. Od tysiąca, sam Mieszko tak mówił. A wszystko sprowadza się dobrostanu korporacji. Nie wiem czy pamiętacie sprawę doktora G. i pana Zbyszka. Generalnie ścignięto go za korporacyjne nawyki, ale za sztukę medyczną już nie, bo opór korporacji był naprawdę spory. To całkowicie zgodne z kodeksem etycznym, bo ocena innego w sprawie sztuki (nie nauki, medycyna to jest wciąż przede wszystkim sztuka) jest właściwie niedopuszczalna. Natomiast w kwestiach finansowych jest tylko jeden konkretny zapis - nie brać kasy od korporantów i ich rodzin. dr G mimo dość mocnych kwitów się wywinął przed poważnymi wyrokami, ale za kilka beknął. A teraz popatrzcie na korpo prawnicze, nad którymi te sądy jednak nie stoją.
Fajnie, że tak dobrze znasz realia środowiska sędziowskiego i lekarskiego i możesz nam wyjaśnić jak to działa.
Ta Szwed-Szczygieł dostała nominację sędziowską w 2009 r., w 2014 przeniesiono ją (awansowano) z sądu rejonowego do okręgowego, więc musiała uzyskać pozytywną opinię jeśli chodzi o jej pracę orzeczniczą. Przeniesienie z SR do SO w ciągu pięciu lat to niezły wynik, kariery z przyczyn braku przynależności do tej czy innej kliki jej zatem nikt nie blokował. Jak ktoś przez 40 lat orzeka w rejonie to dlatego, że jest tragicznym sędzią, a nie dlatego, że ostatnio głosował na pis.
Ostatnio edytowano 5 sie 2017, 19:48 przez Junkier, łącznie edytowano 1 raz
Na praktykach w mopsie zdobyłeś tą wiedzę praktyczną, dzięki której objaśniasz tłuszczy "jak to działa"?
Nie wstyd ci takie wypociny produkować?
Może panią prezes trybunału też źle ocenili sędziowie, bo miała połowę orzeczeń skutecznie zakwestionowanych przez braki w postępowaniu dowodowym, nie wiem jak prościej wam zakomunikować jakie kwiatki reprezentują powiedzenie "mierny, bierny, ale wierny" w praktyce.
cieszcie się z tego, że rządzącym udaje się wywierać wpływ na sądy, już pokazują jak można im zaufać
Spoiler:
"Opinia potwierdza nasze wcześniejsze informacje. Jest bardzo krytyczna wobec Przyłębskiej, która po zakończeniu pracy w konsulacie w Berlinie chciała wrócić do orzekania. Z ujawnionego dokumentu wynika, że Przyłębska egzamin sędziowski zdała na dostateczny. Sędzią została w 1987 roku. Gdy w 2001 roku chciała wrócić do orzekania, wyznaczono sędziego do oceny jej orzeczeń. Sędzia wizytator Anna Rusek napisała w 2001 roku, że sprawa powrotu Przyłębskiej wzbudziła szerokie zainteresowanie środowiska sędziowskiego. Sędzia Rusek sprawdziła jakość jej wcześniejszej pracy. W swojej opinii wskazała, że Przyłębska często miała uchylane wyroki, bo: nie przeprowadziła postępowania dowodowego, nie ustaliła istotnych faktów, pisała błędne uzasadnienia (lub po dozwolonym czasie), nie zwróciła uwagi na rozbieżności między zeznaniami świadków a dokumentami. Nie wyciągała też wniosków z wytycznych od przełożonych.
Sędzia Rusek dodała, że wątpliwości budzi nie tylko częste uchylanie wyroków, ale również brak stabilności orzeczeń, wysoka absencja w pracy. Wskazała, że w wydziale ubezpieczeń społecznych potrzebni są tylko wykwalifikowanie sędziowie. Jej zdaniem powrót Przyłębskiej nie byłby korzystny dla wymiaru sprawiedliwości. Poźniej negatywną opinię wyraziło Kolegium Sądu Okręgowego. Nikt nie był „za”, 7 sędziów było „przeciw”, 3 się wstrzymało się od głosu. Sprzeciw wyraziło też Zgromadzenie Ogólne Sędziów. Tutaj 68 sędziów było „za”, ale 103 „przeciw”. To zamknęło Przyłębskiej drogę do orzekania.
Podczas zgromadzenia pojawiły się wątpliwości czy sędzia Przyłębska w ogóle powinna być opiniowana przez zgromadzenie. Ostatecznie jednak opinia została wyrażona. "
Katastrofa. Właśnie tego typu sędziowie wydają wasze niesprawiedliwe wyroki. Z pewnością nie profesjonaliści, którzy muszą sobie radzić bez wsparcia politycznego.
W wypowiedzi na RIA Nowosti, Waszczykowski stwierdził, że Polska zamierza importować gaz ziemny z USA, ale tylko jeśli jego cena będzie konkurencyjna w stosunku do innych źródeł, np. Kataru i Rosji. Zaznaczył przy tym, że jak na razie jego cena jest "znacznie wyższa". To zaskakujace stwierdzenie, bo jeszcze w maju wiceprezes PGNiG sugerował, że gaz z USA jest tańszy od tego z Rosji. Co więcej, podczas wizyty Donalda Trumpa i szczytu Trójmorza zarówno prezydent Duda, jak i politycy PiS przekonywali, że Polska i chce się stać "hubem" dla amerykańskiego gazu w Europie.
Faktycznie szkoda, że nie ma embe- wytłumaczyłby o co chodzi, bo tak się cieszył że ten hamerykański gaz tańszy od tego z Rosji. PIS- nakłamać gdzie się da, gdy wyjdzie prawda- przekręcić i na końcu dodać, bo za PO ... Pomijam resztę wywiadu Waszczykowskiego żeby już się nie pastwić