tesco dowozi gówno z warzyw. Druga sprawa to terminy. Zamawiasz z dwudniowym wyprzedzeniem, nie dowożą tak jak alma instant.
Idę dzisiaj, ale jeszcze zdrowy nie jestem - więc nie "po chorobie" tylko normalna sytuacja, że trzeba dopełnić zapasy. Normalnie rzeczywiście robię to w sobotę, bo w niedziele mi się nie chce. Jednak dzisiaj muszę. I nie ma sklepików osiedlowych w mojej okolicy.
To jest taki prosty przykład kiedy ustawa ta szkodzi ludziom. W P&P wiem, że będą zwolnienia, ale to w ramach reorganizacji oficjalnie. Galerie będą czynne. Z bardzo dobrego źródła wiem, że sieci już kończą prace nad showroomami
Większy problem będzie ze spożywką.
IMO to też pójdzie w kierunku automatyzacji. Kasy bezobsługowe, co umożliwi w końcu wypierdolenie później kasjerów, bo te staną się popularne nie tylko w niedziele.To się po prostu marketom będzie opłacać, a nikt się nie będzie później redukcjami przejmować.
Ogólnie przepis najbardziej uderzy w ludzi, właśnie małe i średnie sklepiki z pracownikami, a najmniej w wielkie sieci.
Mark my words
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania