;(
Posłuchaj Ash, wytłumaczę jeszcze raz, wyraźnie. Wybory to obywatelski obowiązek, przed oddaniem głosu człowiek podpisuje się na odpowiedniej liście, więc jest odnotowany. Jeśli na liście mam ludzi, którzy przy władzy już byli i nie zrobili wiele dobrego (lub zrobili wiele złego), to na prawdę nie chcę głosować na "mniejsze zło". Obojętnie, jak duże by nie było, najbardziej dostaną w dupę obywatele.
Polecam lekturę
tego.
Szczególną uwagę zwrócić na:
Cytuj:
Zobaczymy, czy wyborcy uczynią z tego typu głosowania swoją strategię. Jeśli tak, to będziemy świadkami rodzenia się nowej postawy politycznej, akceptującej uczestnictwo w życiu publicznym, ale nie tę ofertę, którą przedstawiają wyborcom partie. Będziemy świadkami powolnego, choć na razie szczególnego, odchodzenia od bierności politycznej.