Ty chyba naprawde nie wiesz co mowisz, Kwach przynajmniej umial mowic ! I to nie tylko po Polsku, ale takze i Rosyjski i English. Kaczorek ma problemy z polskim, choc niby jest po prawie..... To jest roznica klas. Prezydent w Polsce nie moze za duzo ( moze sobie strzelic veto, ktore mu zajebia), tak wiec w wiekszosci wypadkow jest to pozycja pokazowa i na to Kwach sie nadawal swietnie.

no moze calkiem duzo , veto nie jest tak latwo zniesc potrzeba do tego 3/4 glosow , pozatym kaczor ci ustawy po prostu nie podpisze i co , poskarzysz sie premierowi ktory jest jego bratem?

true, ale troche mnie nie zrozumiałeś. napisałem, że obaj byli do dupy - kwach dlatego, że np łgał nt swojego wykształcenia czy chciał zatańczyc i zaśpiewac przed komisją, a kaczor... well, chyba wiadomo ;]

W czasie pokoju tak, ale to prezydent kieruje armią w czasie wojny.
A karta Armii przebija fczystkio!

nie cala armia do pewnej ilosci , wiekszosc sil zbrojnych nalezy do ministra obrony

Bezedura. To nie USA, tutaj prezio nie ma praktycznie żadnej bezpośredniej władzy nad armią.
Pośrednio ma oczywiście przez Szczygłę który jak wiadomo jest służalczym pieskiem. A w razie wojny prezydent mianuje szefa sztabu generalnego na naczelnego dowódce wojsk (obecnie gen.Gągor)

Ok, nie znam się, ale czy istnieje jeszcze takie coś jak prezydenccy ministrowie? Jeśli tak to jednak miałem racje (spójrz co się działo na Ukrainie). To że ktoś nie ma bezpośredniej władzy o niczym nie świadczy.

Ma tytularnie - jest glownodowodzacym( Marszalkiem?) wojska polskiego, a co do tego co moze... to jak zwykle - pokwakac:)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Prezydent_ ... j_Polskiej - tutaj informacje, co może prezydent.

http://www.tvn24.pl/-1,1521765,wiadomosc.html
Sieg heil PO o/
A tak szczerze, to czy oni naprawde mysla ze ktos to kupi? Z drugiej strony patrzac na komentarze mozna zaczac sie powaznie zastanawiac nad tym.

Berger (czy jakoś tak) jest bardziej elokwentna...

Po czym wnosisz ?

Elektorat pisu wszystko kupuje , co tam im jarek powie.Dla mojej jednej kolezanki ziobro to naprzyklad bohater pokroju supermana , ktory musi stawac do boju z zlodziejskimi komuchami , ukladami i ciagle udowadniac swoja nieskalana uczciwosc, rzetelnosc ,wiarygodnosc etc, a i wszystkiemu jest winne PO , to przez nie pis musial zrobic koalicje z samoobrona i lpr .Dlatego razem ze znajomymi nigdy nie podejmujemy rozmow politycznych (90% po/lid , 10 % pis ) , a jak wyznawcy pisu cos zaczynaja to tylko przytakujemy glowami i nie wdajemy sie w zadne dewagacje , bo po co im sie nic nie wytlumaczy nawet niemozliwymi do podwazenia argumentami , chociaz dostrzegaja , ze obecny prezydent nie jest najlepszy( zawsze cos).

Hmmm elektorat PO pisać po polsku nie potrafi? Znaki przestankowe, spacje?

Nie naleze do elektoratu PO. Podac chusteczke?

Nie naleze do elektoratu PO. Podac chusteczke?

LiD by "uklad" mogl przetrwac

nie ma czegos takiego. 3 ministrów, powołuje się teoretycznie po konsultacjach z prezydentem, ale konsultacje te nie mają żadnej mocy sprawczej. (albo od 1997 nawet i tych konsultacji nie ma)

w Polsce prezydent może skutecznie blokować działania rządu, który nie dysponuje większością 3/5 w sejmie, czyli taką by odrzucać jego veto. poza tym ma masę pomniejszych i pośrednich kompetencji, z których niewiele wynika.

Ja mam juz dosc ocen za chodzenie na msze, ciaglych kompromitacji na arenach miedzynarodowych, bezsensownych pomyslow gospodarczych, rozdawnictwa i nacjonalizmu na kazdym kroku.
Mam dosc retoryka rodem z propagandy sukcesu PRL, zera samokrytyki i tego ciaglego szczucia jednych na drugich.
Mam dosc wlazenia panstwa w kazdy element mojego zycia prywatnego i dyktowania mi co mam jesc, pic i jaka religie wyznawac.

Jak nigdy sprawdza sie haslo z pikiet pod budynkami Sejmu: "Chcemy poslow, a nie oslow".

Szczerze, wszystko mi jedno kto dojdzie do wladzy, byleby tylko dzialal na rzecz Polski, bylebym mial do czego wracac za te kilka lat.

Glos oddam na PO wybierajac "mniejsze zlo"

A co do watku emigracyjnego: tak wyjechalem 2 lata temu, tak moglem w PL pracowac po 12h dziennie + soboty w Big 4 i zarabiac te 3k netto na start i nie, nie zaluje ani minuty, ani sekundy spedzonej poza granicami Polski.

A jak ktos mi mowi, ze wyjezdzajac nie przykladam sie do budowy lepszej Polski to glosno smieje mu sie w twarz...przez 2 lata od kiedy wyjechalem wlozylem w rozwoj polskiej gospodarki ponad 0,5mln zlotych.
Ciekawe ilu "patriotow" oraz "prawdziwych Polakow" strzelajacych jadem na lewo i prawo moze sie pochwalic podobnym wkladem w budowe ojczyzny.

Nie slowa, a czyny...

Mnie tam wyba czy wyjechales czy nie. Ale mysle, ze podobna kwote w rozwoj polskiej gospodarki wlozyl kazdy kto rowniez kupil mieszkanie w wiekszym miescie