Ciekawe ze to PiS nazywa sie przegranym, a nie LPR Selfdefens czy LiTr(utrata Gadzinowskiego i Piekarskiej - maly krok dla wyborcy,ale wielki dla Rzeczypospolitej
).PO porzadzi sobie z PSLem (niektorzy powiedza dziwkami politycznymi,niektorzy pragmatykami okresla partie elektrycznego Waldka.Znaja sie ziomale od nocnej zmiany. "Panie Waldku pan sie nie boi,2/3 sejmu za panem stoi")
Pozostaje czekac na CUD.
Ale mozna tez liczyc na rozjechanie PSL przez PO (Tusk wykonczyl 2 tenorow,Pawlaka powinien tez zjesc), marginalizacje LiDu (ciekawe jak chlopaki beda glosowac podczas vet ustaw antysocjalnych Lecha... wstrzymaja sie ? ) Za kilka lat bedziemy,mam nadzieje,wybierac miedzy PiSem a PO. Kiedys glosowalem na PO,dzis na PiS - ale zawsze na Rzeczpospolita. Gospodarka - PO. Panstwo (i sprawy miedzynarodowe),swiadomosc historyczna -PiS.Naprawde wierze ze za 4 lata obudzimy sie w lepszym swiecie,lepszej Polsce.