Za to ty jestes czlowiekiem sukcesu pelna geba.

Zal sie robi jak sie czyta twoje posty.

Zal to mi takich ludzi jak ty... Radze sobie i to jest najwazniejsze, nie ucieklem jak bylo ciezko...

Tylko trzeba bylo zakasac rekawy wziasc sie w garsc i do roboty. A tacy ludzie jak ty czy roball siedza tylko kurwa przed tym kompem ledwo w krzeslach sie mieszczac i pisza takie farmazony...

Ciekawe czy mialbys mi to odwage powiedziec w RL... Taki kozak przez neta... /zal mi ciebie

WIdzisz jest miedzy nami podstawowa roznica.
Ja pisze: "zal mi sie robi jak cie czytam".
Ty piszesz: "Zal mi ciebie", " Zal mi takich jak ty..." "Tacy jak ty", itd...

Z twoich postow bije taka nietolerancja i wrecz glupia nienawisc do ludzi ktorzy smia myslec inaczej niz ty ze po prostu nie bede z toba rozmawial.

I tak masz racje nie powiedzialbym bym ci nic w realu, przeszedlbym nawet nie zaszczycajac cie spojrzeniem poniewaz takich ludzi jak ty staram sie ignorowac.

Swoja droga nie badz taki cwaniak bo jestem rowniez ciekawy czy tak mocno bys napierdalal na ludzi siedzc np. w kawiarni a nie anonimowo na forum. Heh... kolejny internetowy cwaniaczek.

Zal to mi takich ludzi jak ty... Radze sobie i to jest najwazniejsze, nie ucieklem jak bylo ciezko...

Studiowanie w innym kraju to ucieczka przed czyms? przed slaba specjalizacja naszych uczelni, czy slaba ich wspolpraca z przyszlymi pracodawcami? a moze chodzi o gorsze prespektywy praktyk etc?

A tacy ludzie jak ty czy roball siedza tylko kurwa przed tym kompem ledwo w krzeslach sie mieszczac i pisza takie farmazony...

To nie wiedziales, ze roball jedzac liczi i inne mango schudl 20 kilo?


Ciekawe czy mialbys mi to odwage powiedziec w RL... Taki kozak przez neta... /zal mi ciebie
Watpie zeby ktos chcial spotykac cie IRL, juz w sieci wystawiasz sobie dostateczne swiadectwo.

PS. tak łobaćku, trzymam twoja strone ^^

Uwierz mi jak ktos by powiedzial cos takiego jak ty, to w przeciwienstwie do ciebie nie podkulilbym ogona i odwrocil zwrok. Tylko palnal goscia w morde i tyle...

Moze na drugi raz nauczyl by sie czegos... Pewnie ze bys nie zasczycil mnie swoim spojrzeniem, bo jak przechodzilbys kolo mnie to wbil bys wzrok w ziemie i odszedl jak najszybciej sie da...

Podciagnij spodnie ; o

tomu z calym szacunkiem ale nie pierdol ze nasze uczelnie maja kurwa niski poziom. bo juz szkoly srednie u nas niezle wymiataja, ludzie dostaja sie do oxfordu, hardvardu prosto z lo. nie wspomne o szkolach wyzszych typu pjstk, sgh, uw, uj, uam, wam.
sorry ale jesli chodzi o poziom wyksztalcenia Polakow a reszty to troche ich zostawiamy w tyle.
jedyne co moze przemawiac na plus to PEWNE (glownie specjalistyczne informatyczne) kierunki, ktorych w Polsce jeszcze nie ma.
ale jesli chodzi o ekonomie, prawo, socjologie, stosunki miedzynarodowe to dajemy rade bez problemu.

Kazdy kto wyjechal bedize narzekal na Polske... Po prostu wybral latwiejsze rozwiazanie na zycie... ok

To chociaz nie pierdolcie jak to w Polsce jest zle, jakie niskie place i wogole... ehh

Teraz juz slysze narzekanie na szkolnictwo...

A co, wysokie place sa? Masz jakikolwiek standard zycia za to co zarabiasz? Myslisz ze za 3500 brutto da sie zyc 'na poziomie' chociaz w pojedynke? A co z ludzmi ktorzy dostaja 1200pln na reke? Mieszkanie? Wyjazdy? jakiekolwiek towary z poza grupy pierwszej potrzeby?

Sorry kknumer, ale ty chyba z innej planety jestes.

Dla porownania, we francji przy prostej i niezbyt przemeczajacej pracy gdzie dostajesz 1500e na reke jestes w stanie wynajac mieszkanie, wszystkie uslugi jakie ci sa potrzebne, ubrac sie, zjesc, i zaoszczedzic 1/3 tego jesli nie balujesz codziennie w pubach.

I do tego wystarczy srednie wyksztalcenie.

Niektorzy ludzie lubia S/M, niektorzy lubia ze zwierzaczkami, inni z truposzkami, ty lubisz malo zarabiac dla ojczyzny, bo patriotyzm jest wojna. Marnowanie wlasnego zycia najwyrazniej ist krieg auch.

Bo moze o tym nie wiesz jak 50% tego forum ,ale poza kasa w zyciu i tzw. "standardem zycia" sa wieksze wartosci. Ale pokolenie 1980+ to ma nasrane we lbach...

(oczywiscie nie wszyscy).

Poza pracodawcami ktorzy ciesza sie z pracowitych polaczkow za stosunkowo niewielkie wynagrodzenie... Nikt nas na zachodzie nie lubi...

kazdy szary obywatel innego kraju powie: po chuj oni tu przyjezdzaja niech wypierdalaja do siebie, prace nam zabieraja... Sorry ale ja niechce byc tak postrzegany.

Polska juz dala sie we znaki Europie przez nas rzad, prze polaczkow wyjezdzajacych masowo za granice.

jestesmy krajem o najwyzszym wskazniuku emigracji w Europie, bijemy wszystkich na glowe...

Skoro ktos lubi byc popychadlem na obczyznie to ok... i to jest dopiero Sado-Macho... Ale tacy ludzie psuja opinie wszystkim polakom, tym ktorzy zostali i uczciwie zarabiaja u siebie tez... Niestety

nie tylko w polsce sa bi kobiety, we francji tez je maja

Nie zaczynajcie tego znowu. Dobijcie ten thread "obrazkami"

Tonacy brzytwy sie chwyta...

Jesli uwazasz ze twoja:
- zona
- dziewczyna
- matka
- corka

zasluguja na to zeby zyc na samej dumie narodowej, i ze warto poswiecic ich komfort, zdrowie i nerwy dla wyzszych wartosci typu 'patriotyzm' albo ksenofobia, to rzeczywiscie sie nie dogadamy.

Coz, pozostaje tylko zyczyc ci szczescia w tych trudnych rozmowach ktore napotkasz w zyciu, a ktore beda niewatpliwie zwiazane z zasobnoscia twojej kieszeni. (tu zakladam ze nie jestes maklerem, tylko nalezysz to klasy srednio nizszej stanowiacej wiekszosc spoleczenstwa i nie przynosisz do domu wiecej jak 2500-4000pln miesiecznie).

Edit w odpowiedzi na ninja-edit : Niektorzy tam jada pracowac jako wykwalifikowani pracownicy i maja sie dobrze, nie wrzucaj wszystkich do jednej beczki, bo nie kazdy stoi na zmywaku i jest prymitywem, chyba ze miales na mysli jedynie wlasny krag znajomych.

Touche, monsieur.

Amen,bracie.

Szczerze mowiac to zawsze myslalem ze wystepuje pojecie sad-maso nie macho no ale chyba musialem byc w bledzie.

Tak pokolenie 1980+ ma tak najebane we lbie ze lubi zarabiac pieniadze podnosic swoje kwalifikacje zawodowe, robic kariery w wybranym przez siebie zawodzie, a nie walczyc o blizej nie sprecyzowane wartosci. Jakie to dziwne, że na pierwszym miejscu stawiaja komfort zycia swoj i sowjej rodziny nieprwdaz ?

Twierdzenie ze jak skoncza ci sie argumenty to bys kogos pierdolnal w twarz nie swiadczy zbyt dobrze o tobie.

rozmowa o pracy i emigracji jest nudna, posmiejmy sie lepiej z kknumerka

Francuz mylisz pojęcia. Nie jesteśmy we Francji tylko w Polsce.



z niego albo dla urozmaicenia z ciebie

Jezeli wyjezdzasz z cala rodzina, ktorej nie bedzie brakowac ciebie jako osoby. TO amen, krzyz na droge. Takich w Polsce nie potrzeba. Problem pojawia sie gdy rodzina zostaje - KASA nigdy nie zrekompensuje dziecku brak tatusia, zonie brak meza, matce brak synka. I chociazbys przesylal miliardy to sie nie zmieni - a wy jako rodzina powoli sie od siebie oddalacie zatracajc wiezi miedzy soba.

Co do nestora - chyba mowisz o jakis 5% wykfalifikowanych Polakach - bo reszta moze i ma wyksztalcenie to i tak siedzi na zmywaku, albo sprzata - w najgorszym razie opiekuje sie dziecmi albo osoba starsza.