White Trox - to z wódka to stare jak internet jest, wstydził byś się

autentyk... wlasnie mialem taka rozmowe na gg.. wymieklem.

wpierw myslalem ze to ktos z rl, albo ktos se jaja robi... no ale chyba musze wykluczyc obie opcje

Rozmowa pierwsza klasa xD.

Inteligentnego masz "kolege"

Ashtek wkoncu znalazl kogos na swoim poziomie : D To sobie chlopaki pogadali !

To przecież smierdzi prowokacją na kilometr, słonka.

tylko jaki cel mialaby miec taka prowokacja ?

Żeby Cię ośmieszyć, kiedy to tutaj wrzucisz, pwnd.

Dobra obi, pokazales sie, jebnales failem, teraz wyjdz.

weak obi, szczeniak ostatnio z ciebie wychodzi :(

No prawde powiedziawszy ten cytat jest mniej failowy niz wszystkie cyctaty blooba razem wziete.

No i bardzo dobrze, gdyby to był Koran zostałby tylko zabity

heh, w Polsce obowiązuje np. wciąż prawo skazujące za obrażanie Marszałka Piłsudskiego (coś a'la CBA ścigające bezdomnego, bo powiedział coś złego na pigmeja z pałacu prezydenckiego) - przykład desuetudo*, który niedawno usłyszałem na konwersatoriach z prawoznawstwa.

*desuetudo – szczególny przypadek eliminowania norm z systemu prawa. Norma traci moc obowiązującą, jeżeli przez dłuższy czas jest radykalnie nieefektywna, tzw. nie jest realizowana, a przy tym wytwarza się powszechne przekonanie, że nie jest już normą wiążącą.

Następny cioł, który kierując się swoimi politycznymi preferencjami jest w stanie dowodzić, że wyzywanie policjantów od "kurew Kaczyńskiego" jest ok.

Zgodnie z tą logiką dozwolone jest publiczne obrażanie wszystkich przez wszystkich. Po prostu zajebiście.

Problem w tym, ze jak rzadzila lewica to sie okazalo, ze zamiast jaj maja male orzeszki. Od paru lat (i pewnie przez wielu nastepnych) mamy rzady partii, ktore sa na smyczy kleru. Prawicowym "myslicielom" ciezko rozroznic miedzy wolnoscia slowa i wyrazaniem opinii na temat kogos/czegos ,a formulowaniem nieprawdziwych oskarzen, pomawianiem o przestepstwa czy nieprawdziwe dzialania. Nie ma sie czemu dziwic, jak polska racja stanu jest naruszona w momencie gdy ktos nazywa prezydenta kartoflem.

Stary, dobry Sargeras wrócił!

akurat ja wcale nie jestem przeciwnikiem odpowiedzialności za wypowiadane słowa (szczególnie, gdy: a) są to kłamstwa; b)jest to najzwyczajniejsze w świecie obrażanie poprzez przekleństwa-mniej lub bardziej wymyślne).
jedyne co budzi moje obiekcje to ściganie takich incydentów "z urzędu" i z użyciem prokuratury (no chyba, że planowane jest rozpoczęcie korzystania z jej usług także przy sprawach rozwodowych itp)
- jeśli ktoś czuje się obrażony niechaj zadzwoni po prawnika i sam rozwiązuje taką sprawę przed sądem. jeśli są dowody (jak chociażby jednoznaczne w treści i zamiarze wystąpienie kogoś na nagraniu TV - jak było w wypadku prezydenta Kaczyńskiego), to wynik jest w 100% pewny i nie trzeba się specjalnie przejmować kosztami sądowymi, gdyż to druga strona łamała prawo i ona będzie je pokrywać.

wiem, że to wszystko może nie jest idealne, ale po prostu uważam, że sprawy typu "obrażenie kogoś", "obrażenie kogoś uczuć religijnych" itp. nie powinny być kierowane do prokuratury/sądu powołując się na kodeks karny.

Penalizacja tego typu zachowań ma związek tylko i wyłącznie z tym, iż takie działanie jest 'źle odbierane' przez większą część społeczeństwa. Trudno więc żeby ustawodawca działał wbrew społeczeństwu i nie karał tego typu zachowania, bo imho wcześniej czy później społeczeństwo żądało by ukarania sprawców (jak chociażby pamiętna wystawa w Gdańsku gdzie artystka przedstawiła pracę w postacii ch**a na krzyżu...). Inna sprawa, że bardzo cięzko jest określić ostre granice tego co jest, a co nie jest znieważaniem i stąd czasem takie a nie inne 'kfiatki'.

edit:
Palikot w natarciu (odnośnie tematu):
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... 69343.html

Heh platforma jak pis, pod publike idzie, well domyslilem sie ze tak bedzie :(
A palikot ma u mnie punkty ze sie nie boi dzialac. O ile nie lubie kleru, to najbardziej irytuje mnie ich wladza w kraju. Nie rozumiem jak w "demokratycznym wolnym kraju" moga istniec takie przepisy..

Nie wiem jak dzis, ale przez wiele lat wiekszosc spoleczenstwa popierala kare smierci, a jakos ustawodawce nie pedzil z wprowadzeniem jej do kodeksu. Moze zaczniemy stosowac zachodnie standardy bez przymusu UE kiedys? Vide Zapatero w Hiszpanii, ktory wbrew spoleczenstwu liberalizowal prawo i jakos duzo na tym nie stracil.