Ta pani psycholog to jakiś megacep. Alkohol, hazard, narkotyki to nie sposób na życie, to nie narzędzie pracy. Z jej boskiej wypowiedzi zaś wynika, że osoba, która jest uzależniona od gier powinna zostać odcięta od dostępu do komputera...
Wtedy to tylko do kopania rowów, bo teraz to już raczej nie ma zawodów gdzie z komputerów się nie korzysta.
Szczerze powiedziawszy - dziwi mnie takie zamiłowanie do gier FPP - przecież to jest monotonne. To jest rzeczywiście uzależnienie.
Natomiast wbrew pozorom - po za wybuchami agresji - jakąś tam rację może mieć ten typek 22 lata. On ma proste wyjście z nałogu jeśli spojrzy na życie jako na nową grę MMORPG
Crafting, praca, zdobywanie znajomości. To, że gościu sam z siebie jest życiowym przegrańcem - bez wykształcenia i pracy w tym wypadku nie ma związku z grą. Gra nie przeszkadzała mu pracować.
Drzyzga wykazała się całkowitym brakiem profesjonalizmu nie zgłębiając tematu. Co innego gracze "zwykli", a co innego gracze MMO jednak. Ci drudzy nie odcinają się od znajomości - oni je zdobywają.
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania