Tak, czytałem. Czuję się pocieszony po tej lekturze - ba, nawet odrobinę zmieniłem zdanie o Followersach (ha!). Blizzard zrobił to na tyle zręcznie, że przez dobór skilli można wyhodować sobie Followersa typowo "pod siebie" - tzn. zrobić na DPSa, Healera, Tanka lub Buffera/Debuffera. Rola pomocników jako supportu z buffami/debuffami już mi bardziej odpowiada - zarzynać demony mam zamiar własnoręcznie
Wyczytałem również, że Followersi pojawią się w obu wersjach singleplayera - zarówno offline jak i online (tzn. battle.net). W chwili przyłączenia się do gry innego gracza Followersi wracają do karawany gdzie oczekują na gracza.
Edit:
Cytat wypowiedzi Bashioka na forum głównym:
Cytuj:
They're also tuned so that they become very weak starting in Nightmare, and then are completely unusable in Hell. Even if you're playing alone, you will probably not be using Followers past Normal - - you can try but they're going to just be one-shot back to back. They're there as a bit of flavor, to help get people into the mindset of co-op if they're a bit reluctant, and... that's about it. They won't be usable at end-game, and they'll never replace the abilities and power that another player can bring.
Tak, zdecydowanie mi się teraz ta koncepcja podoba