Moze nie wyrazilem sie jasno, moj blad Nie chodzi o sama idee grania w gre, na przyklad Diablo III, ale o sam fakt wydawania pieniedzy na przedmioty w grze. To jest tylko i wylacznie moja osobista opinia i nie mam zamiaru nikogo do niej przekonywac. Wy macie swoja, ja mam swoja. A pozostala teza, ze granie w gry (Diablo III naprzyklad) jest wg mnie marnowaniem czasu dla takiej osoby i jest wg mnie utopijnym scenariuszem odnosilo sie tylko i wylacznie do ludzi ktorzy faktycznie maja w chuj wielkie zarobki, a nie np. lekarza ktory zarabia 20 tysi miesiecznie czy kierownika kontraktu budowy autostrady.
Cytuj:
Ale co chcesz wyciag z mojego konta bankowego?
Nie interesuje mnie to ani troche, podalem tylko przyklad, nic osobistego take it easy.
Cytuj:
Raz nie narzekasz na swoja pensje mowiac ze jest ok , z drugiej strony mimo ze dobrze zarabiasz to nie spedzasz czasu z rodzina , nie grasz w golfa (to serio nie jest tak droga przyjemnosc) , po trzecie nie zwiedzasz (to jest jeszcze tansze niz golf ).
Zle interpretujesz to co napisalem. Napisalem co bym robil gdybym mial 1000 zl na godzine, jako osoba ktora co dla mnie wiaze sie z zapierdalaniem dzien i noc, lataniem ciagle na biznesowe spotkania po calym swiecie i rozmowa z potencjalnymi kontrahentami. A dzieciaki czasami zapominaja jak Tata wyglada bo jest pracoholikiem. Gdzie znalezienie czasu na rodzine jest naprawde trudne, tym bardziej na przyjemnosc podrozy i czas do zwiedzania. Opieram swoja OSOBISTA OPINIE na osobie ktora znam dosc dobrze i wiem jak zyje.
Cytuj:
Takze albo wedlug Ciebie Twoje dobre zarobki sa na poziomie 2 tys zloty albo nie wiesz o czym piszesz.
Nigdzie nie napisalem, ze nie mam czasu na rodzine, nie podrozuje i nie gram w golfa, ktorego osobiscie nawet nie lubie. Golf byl przykladem synonimu "sportu dla bogatych", ktory kiedys uchodzil za elitarny.
ale moge rozumiec niechec do wydawania kasy na piksele tylko jesli ci te piksele daja jakas tam rozrywke to jesli wydasz kase rozrywka moze byc przyjemniejsza czy latwiejsza to przeciez normalne ze jesli cie stac to sobie to kupisz. i naprawde nie rozumiem kwesti zarobkow.
