Mendol napisał(a):
marek ma troche racji. ja tez z reguly spodziewam sie nizszych kosztow przy dystrybucji poprzez internet. oczywiscie nie mozemy spodziewac sie, ze ceny beda nizsze o 50% (dostawca uslugi w koncu tez placi za internet) ale przy pominieciu rzeszy dystrybutorow i zbednych posrednikow powinnismy moc oszczedzic ladnych parenascie/dziesiat procent.(...)
Niby dla czego nie? Jak sam napisałeś odpadają koszty dystrybucji, reklam, tłoczenia, transportu itp itd. Dodatkowo przy braku możliwości odsprzedaży tego typu wydawnictwa powinny być sporo tańsze niż jakakolwiek tradycyjna wersja.
Brak możliwości odsprzedaży to trochę oddzielny problem ale skoro mogę sprzedać wersję papierową książki, uważam że powinienem mieć możliwość sprzedaży ebooka.
Elektroniczne systey dystrybucji mimo, że technicznie są rozwiązaniem przyszłościowym, de facto są krokiem w tył jeśli brać pod uwagę dostępność np. książek. Do tego mamy inwigilację na poziomie o którym totalitarne systemy mogły tylko pomarzyć
. Niestety ten system dystrybucji będzie się już tylko rozpowszechniał, dzięki temu za jakiś czas, żeby odpalić jakąkolwiek grę czy przeczytać e-booka będziesz się musiał łączyć z netem
. O dziwo o ile kwik producentów jest słyszalny w mediach, nie spotkałem się z uwagami, że taka dystrybucja ogranicza prawa nabywcy. Ofk można "nie kupuj jeśli się nie zgadzasz" ale to do czasu, gdy tradycyjne sposoby sprzedaży zostaną zmarginalizowane. O ile książkom raczej to nie grozi to co do gier/oprogramowania nie byłbym taki pewien, choć może nie w najbliższym czasie.