MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

1. 08. 1944 - Pamiętamy
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=42985
Strona 6 z 17

Autor:  Isengrim [ 2 sie 2013, 22:49 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Havok napisał(a):
Isengrim napisał(a):
Cytuj:
„Od pięciu tygodni toczymy walkę o Warszawę(...)Jest to najcięższa walka, jaką prowadziliśmy od początku wojny. Porównywalna jest tylko z walkami w Stalingradzie. Tak jest ciężka.” [Dalej] „walkę w Warszawie pod dowództwem Polaka Bora (...) której przykładem moglibyśmy się sami podbudować i w tej postawie nieulegania nigdy, nawet w najcięższych warunkach i niezłomnej wiary w zwycięstwo powinniśmy wychowywać naszą młodzież”.

H.Himmler

Toż to czystej wody propaganda. Co prawda nie można odmówić powstańcom woli walki i uporu, ale ich uzbrojenie i wyszkolenie leżało. Skoro walki były dla niemców tak ciężkie, to czemu do walki z powstańcami wysłali dywizję Dirlewangera, która w starciach z regularną armią dostawała sromotny wpierdol?
W kwestii samego powstania. Nie jest wiedzą tajemną, że było wymierzone przeciw rosjanom, ale niestety było już pozamiatane. Pod względem strategicznym również był to fail. W dniach 25.07-05.08 miała miejsce bitwa pod Radzyminem, w bezpośredniej bliskości warszawy stały trzy dywizje pancerne (w tym 2 SS). Co prawda natarcia rosjan nie dało się w dalszej perspektywie zatrzymać, ale wynik bitwy był korzystny dla niemców. Trzeba było być naprawdę optymistą albo dyletantem wierząc, że uda się wyzwolić miasto siłami powstańców. Poza ogromnymi stratami nie osiągnięto nic. O ile należy się szacunek ludziom, którzy w imię idei chwycili za broń o tyle fakt, że osoby odpowiedzialne za decyzję o wybuchu powstania mają poniki czy ulice nazwane ich nazwiskiem to jakieś kuriozum.

Oczywiście że propaganda, Himmler rozumiał rolę morale i propagował je wśród swoich. Smutne że wielu dzisiejszych Polaków nie rozumie tego, co rozumiała taka gnida. Bandy Dirlewangera czy reszta bandyterki były przeznaczone do walk w mieście, bo oddziały regularne nie sprawdzały się (czyli spadało im zbytnio morale) podczas tego typu operacji. W Warszawie bandyci też się nie sprawdzili, to jedna z przyczyn kapitulacji wojskowej i opuszczenia miasta przed ludność, a nie wymordowania wszystkich, co było początkowo planowane przez nazistów. Niemcy w tym okresie zapoznali się już z metodami stosowanymi przez sowietów do łamania morale na zajętych terenach, próbowali je skopiować, w Warszawie nie przyniosły skutku.
Siły niemieckie tylko nominalnie liczyły 5 dywizji i powodzenie kontrataku tłumaczyć należy raczej biernością sowietów niż przymiotami ss-manów. Kontratak sowieckiej jednej armii zmiótłby Niemców, a w rejonie operowało ich z 7. Zresztą tak się stało podczas ofensywy zimowej. Być może gdyby Powstanie wybuchło kilka dni później i sowieci byliby w trakcie kontrataku (jak to było planowane oskrzydlenie Warszawy) inaczej by się potoczyły losy, bo niewykorzystanie takiego powodzenia byłoby błędem zbyt dużym. Ale w takiej sytuacji jaka zaistniała mądrość etapu kazała tow. Stalinowi poczekać wymawiając się zewnętrznymi okolicznościami.
Warszawa nie miała być wyzwolona siłami tylko powstańców - atak sowiecki miał odciążyć rejon, powstańcy mieli zdobyć przyczółki sowieci mieli sobie jechać dalej, po przełamaniu frontu. Faktycznie bez wsparcia to się nie udało, Czerniaków jest ciekawym wyjątkiem. Nie zdobyto też dworców i lotnisk (co jest chyba największą porażką Powstania). Z drugiej strony centrum miasta trzymało się najdłużej, zdobycie przepraw było możliwe przy odrobinie dobrej woli sowietów.
Co do nazw ulic i pomników...Anders, przeciwnik Powstania też ma ulice i pomniki, a Monte Cassino to była jedna wielka zagłada, nikomu niepotrzebna. Wystarczyło poczekać przecież.

Autor:  Havok [ 2 sie 2013, 23:48 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Isengrim napisał(a):
(...) Bandy Dirlewangera czy reszta bandyterki były przeznaczone do walk w mieście, bo oddziały regularne nie sprawdzały się (czyli spadało im zbytnio morale) podczas tego typu operacji. W Warszawie bandyci też się nie sprawdzili (...)

Trudno się do tego odnieść, bo oddziały niemieckie walczyły w wielu miastach i dawały radę. Nie pamiętam w tej chwili jakie jednostki stacjonowały podczas wybuchu powstania w warszawie i jaka była ich wartość bojowa. Niemniej ze strategicznego punktu widzenia lepiej było wysłać do miasta oddziały Dirlewangera, które i tak nie nadawały się do niczego innego poza mordowaniem cywili niż angażować tam regularne wojsko, które można było wykorzystać gdzie indziej. Co resztą zrobiono.
Isengrim napisał(a):
Siły niemieckie tylko nominalnie liczyły 5 dywizji i powodzenie kontrataku tłumaczyć należy raczej biernością sowietów niż przymiotami ss-manów. Kontratak sowieckiej jednej armii zmiótłby Niemców, a w rejonie operowało ich z 7. Zresztą tak się stało podczas ofensywy zimowej. Być może gdyby Powstanie wybuchło kilka dni później i sowieci byliby w trakcie kontrataku (jak to było planowane oskrzydlenie Warszawy) inaczej by się potoczyły losy, bo niewykorzystanie takiego powodzenia byłoby błędem zbyt dużym. Ale w takiej sytuacji jaka zaistniała mądrość etapu kazała tow. Stalinowi poczekać wymawiając się zewnętrznymi okolicznościami.
Warszawa nie miała być wyzwolona siłami tylko powstańców - atak sowiecki miał odciążyć rejon, powstańcy mieli zdobyć przyczółki sowieci mieli sobie jechać dalej, po przełamaniu frontu (...)

Pytanie czy powinno się podejmować ryzyko walki mizernymi siłami mając pod bokiem kilka regularnych dywizji. Nawet jeśli "tylko nominalnie" było to 5 dywizji. Oczywiście, że niemcy zostaliby bo było to wiadome od 1943 (a może i wcześniej, to nie aż tak istotne). Ale dysproporcja sił była ogromna. Teraz załóżmy, że powstanie by się powiodło. Po Techeranie było już pozamiatane. "Sowieci mieli sobie jechać dalej". Dobre. Myślisz, ze stalin olałby miasto i pozwolił polakom na tworzenie jakichś niepodległych rządów etc? Powiedziałby raczej, fajnie że wyzwoliliście warszawe a teraz wypier***.
Isengrim napisał(a):
Co do nazw ulic i pomników...Anders, przeciwnik Powstania też ma ulice i pomniki, a Monte Cassino to była jedna wielka zagłada, nikomu niepotrzebna. Wystarczyło poczekać przecież.

Mimo wszystko walki we włoszech blokowały część sił niemieckich. Więc ze strategicznego punktu widzenia walki te miały jakiś sens. Jeśli jednak przyjąć, że walki o MC były bezsensowne, to warto zauważyć, że walczyła tam regularna armia dysponująca środkami do prowadzenia walki. Jeśli nie widzisz różnicy miedzy wysyłaniem do walki żołnieży a pół cywili do tego kiepsko uzbrojonych (1000-3500 sztuk broni na 36500 zmobilizowanych) i szastaniu życiem kilkuset tysięcy cywili to raczej się nie dogadamy. No ale każdy może mieć swoje zdanie.

Autor:  Nyx [ 3 sie 2013, 06:44 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Dlaczegi jesze ankiety kto ma racje?

Autor:  Teo [ 3 sie 2013, 08:28 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Nyx napisał(a):
Dlaczegi jesze ankiety kto ma racje?

dlateki bo jeszcze racji zakłada

Autor:  Aldatha [ 3 sie 2013, 08:48 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Niestety mendol ma racje polecam książkę pakt ribbentrop-beck
wkurwia mnie ze tak piękne miasto jak przedwojenna Warszawa jest teraz tak brzydka kupa
smutne ze w latach trzydziestych podobnie jak teraz rządzili nami idioci
przykre ze bagatelizuje sie to ze wojna i niszczenie Polaków przez stalina cofnelo nas o lata
kampania wrzesniowa jest pochodna debilnej polityki becka i slusznie bylismy traktowani przez aliantów jak kozly ofiarne

Autor:  Niah [ 3 sie 2013, 09:23 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

słusznie mam cię za oportunistę

Autor:  Huragan [ 3 sie 2013, 09:34 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Tak Aldatha, II w.ś. To wina Polakow..... Idz sie lecz przyglupie

Autor:  Aldatha [ 3 sie 2013, 09:47 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Napisalem kampania wrzesniowa a nie 2 wojna swiatowa
najlepszy scenariusz dla polski to czasowy alians z Hitlerem i potem przejscie na stronę aliantow

przyglupie

Autor:  Huragan [ 3 sie 2013, 10:01 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Najlepszy scenariusz dla Aldathy to gruby sznur i drzewo w lesie.

Autor:  Aldatha [ 3 sie 2013, 10:04 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Gadaj z dupa to cię osra

eot

Autor:  Mendol [ 3 sie 2013, 10:26 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Huragan napisał(a):
Moze terazniejsze 15-latki tak... ale kiedys 15-latek to juz dorosly byl.... np. do Legionow Napoleona przyjmowali 15-latkow :)
15-letni król Francji Ludwik XV juz w tym wieku jebal swoja zone Marie :>

Tak wiec wiesz.... :>


tak wiem, ciebie w tamtych czasach zrzuciliby ze skaly huragan :)
ciesz sie wiec, ze zyjesz w innych czasach ;p

Autor:  Huragan [ 3 sie 2013, 10:47 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Wolalbym zyc na przelomie XVII i XVIII wieku..... Zreszta chyba zylem wtedy w poprzednim wcieleniu. Czuje to.

Autor:  Mendol [ 3 sie 2013, 10:57 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

ale raczej krotko :)

Autor:  kamilus [ 3 sie 2013, 11:05 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Huragan napisał(a):
poprzednim wcieleniu

ROTFL

Autor:  Xanth [ 3 sie 2013, 13:19 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Aldatha napisał(a):
najlepszy scenariusz dla polski to czasowy alians z Hitlerem i potem przejscie na stronę aliantow

Hitler od Polski chciał tylko dostępu do tzw. "korytarza polskiego" i do Gdańska (sam chciał wybudować w tym celu eksterytorialną autostradę i linię kolejową). Ale oczywiście paru Polaków musiało unieść się honorem i odmówić. Jedną z bezpośrednich przyczyn kampanii wrześniowej i wybuchu II wojny światowej było przemówienie Becka z maja 1939, gdy kazał Hitlerowi spadać na drzewo. Gdyby nie to, dziś mielibyśmy piękne autostrady i kraj mlekiem i miodem płynący.

Huragan napisał(a):
Tak Aldatha, II w.ś. To wina Polakow.....

Fajnie, ze się uświadomiłeś. A teraz wracaj do szkoły na lekcje historii.

X.

PS. Tu masz przyczynę wybuchu II wojny światowej:
http://pl.wikisource.org/wiki/Przem%C3% ... aja_1939_r

"My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor."

I skończyliśmy z honorem. Z mordą w błocie...

Autor:  Huragan [ 3 sie 2013, 13:39 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

I slusznie Beck postapil. A co, mial oddac Gdansk Niemcom i pozbawic Polske dostepu do Baltyku? To Niemcy zerwali uklad pokojowy z 1934 roku bo sie wkurzyli ze sie dogadujemy z Anglikami. Chcieli swoj korytarz przez nasze ziemie ? To niech placa za tranzyt a nie za darmoche mamy imm oddac ziemie.

Autor:  Teo [ 3 sie 2013, 13:40 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

no nie przeciez na poczatku hitler chcial autostrade w austri i w czechach, potem w belgii chciał budować autostradę, pewnie potem tez holandii, francji itd, a na koniec marzył o autostradzie do moskwy, no i wszystko jasne

Autor:  Huragan [ 3 sie 2013, 13:41 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

I wlasnie, otoz to, honor jest wazniejszy niz kalkulacje polityczne

Autor:  meterrr [ 3 sie 2013, 13:42 ]
Tytuł:  Re: Odp: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Huragan napisał(a):
I wlasnie, otoz to, honor jest wazniejszy niz kalkulacje polityczne

lol

Autor:  Niah [ 3 sie 2013, 13:44 ]
Tytuł:  Re: 1. 08. 1944 - Pamiętamy

Xanth jest taki głupi czy trolluje?

Strona 6 z 17 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team