aha, to tak się bawi kadra menedżerska. ale pissing to każdy zna, nie potrzeba MBA ;p

nie moje progi, hehe
http://poznan.gazeta.pl/poznan/1,36001, ... klubu.html

btw. Nigel Farage http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-oneci ... jska/ngt8c

No jak kiedyś wpadnie mi w ręce taka karta, to Aldzie postawię, żeby chłopak w końcu zamoczył. hehe

Zarobilem w tym tygodniu pare k, opuscilem wies na pare dni, pobrylowalem w Gdansku i Wawie i powiem szczerze, ze zupenie inaczej postrzegam rzeczywistosc. Polska z tej perspektywy wyglada naprawde zajebiscie! Nowoczesniej niz wiele miejsc na zachodie. Biurowce, wierzowce, knajpy. Nie dziwie, ze niektorzy zyja w oderwaniu do polskiej rzeczywistosci i nie zdaja sobie sprawy, ze sa miejsca w Polsce gdzie szczesciem jest 10zl dziennie do wydania w biedrze.

Robi nam sie rozwarstwienie spoleczne w stypu Ameryki Poludniowej.

trzeba byc niezlym debilem zeby isc do takiego klubu z karta bez limitu transakcji...

Jeden z lepszych polityków na świecie, chociaż oczywiście Orban lepszy.

Co wazne ma pojecie o ekonomii (co jest rzadkoscia wsrod politykow).
UKIP moze liczyc na 10-20% glosow i jesli sie nie skompromituja w czasie kadencji to naprawde maja szanse stac sie glowna sila polityczna w UK.

Tyle się pisze i mówi jacy to polityce złodzieje itd, a jakoś media ze swoimi "śledczymi" nie potrafią tak prostej rzeczy zrobić jaką jest porównanie stanu majątkowego w dniu objęcia stanowiska posła/senatora itp i wykazanie różnicy z dniem dzisiejszym lub ogólnie po czterech latach.
Do tego powinni jeszcze sięgnąć po informacje o ich rodzinie i wykazać ewentualne korzyści jakie zdobyli dzięki temu, przecież dla takiego dziennikarza śledczego to pikuś.

http://www.bankier.pl/wiadomosc/Amber-G ... 00202.html
"Amber Gold było zgodne z prawem"

"Zdaniem prokuratora generalnego, nie było podstaw do tego, by szczególnie interesować się spółką Amber Gold."

http://wpolityce.pl/polityka/173172-fun ... -88-mld-zl
'1,9 mln urzędników kosztuje nas rocznie 88 mld zł
Okazuje się, że aż 70 % Polaków zarabia mniej niż wynosi średnia pensja w administracji.

Nie można wymagać od młodych i wykształconych ludzi by rzucali się na grząski grunt prywatnej przedsiębiorczości, gdy w perspektywie mają bezpieczne i dobrze płatne państwowe posady, oczywiście po znajomości – jak podał NIK, niemal 50% stanowisk w instytucjach samorządowych w latach 2010-2012 zostało obsadzonych z pominięciem konkursów!'


tekst raportu http://cafr.pl/wp-content/blogs.dir/4/f ... 0FINAL.pdf

japierdole jakie to jest wkurwiajace.

ten raport jest b dziwny. piszą o 1.9 mln urzędnikach w Polsce ale już gdzie dokładnie oni pracują to nikt nie wie, raport podał listę 443162 zatrudnionych, to gdzie jest reszta 1.5 mln?. Podają min/max wynagrodzenie w paru wybranych instytucjach ale brak zestawienie zbiorczego. Brak podstawowych danych, są jedynie wnioski autorów. Wykresy tez są blednę, a strona na która powołują się autorzy nie działa. odnoszę wrażenie ze raport powstał pod tezę " jak to w Polsce urzędnicy dobrze sobie żyją"
Sam tytuł "Fundacja Republikańska: szokujące zarobki w administracji publicznej. 1,9 mln urzędników kosztuje nas rocznie 88 mld zł" to bzdura, ale czego nie robi się dla propagandy.

1.9 mil urzędników? Czyli załóżmy nawet w wieku 24-68 to dość pokaźny procent społeczeństwa.
Bubel.

No chyba że policzyli też wszystkie przedsiębiorstwa z udziałem skarbu państwa. Kancelarie komornicze, agencje regionalne, uczelnie, szkoły, straż miejską, służbę zdrowia i ..... na chuj to piszę jak i tak to nie powinno miliona przekroczyć.

Ja tam się nie wglebiam.
Naprawde potrzebujesz dokładnych danych by stwierdzić, ze sytuacja jest popierdolona? Polowe rodziny mam w budzetowkach i zyja jak pączki w maśle. Pewna praca, bo załatwiona.

Starczy info, ze w srednia płac w priv. (która jest i tak zawyzona) jest nizsza niż w sektorze publicznym.

Propagande? Glownie słyszysz o biednych nauczycielach, pielęgniarkach itp.

Tak naprawdę to nie musza dużo zarabiać. Starczy, ze będzie ich cała horda.

Ze spisu powszechnego wynika, że w Polsce pracuje 14,2 mln obywateli, podczas gdy GUS wylicza, że pracujących jest 15,9 mln. - 2012 r. , 1,9 mln to nie mało.

Próżno szukac dokładnych danych.

inne www http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/744 ... manie.html

@Highlander ty chyba tego tez nie czytałeś













Mam jeden wniosek "ZLIKWIDOWAC SZKOŁY" PP i polska będzie bogata

No, jestem zwolennikiem prywatnego szkolnictwa.
Nie mow mi czasem, że oświata jest zdrowa. Szkolnictwo to gówno i patologia, która nie działa w logiczny sposób.

Poza tym, co zes się tej edukacji przyczepil? Nawet jak to zostawisz w spokoju to dalej pozostaje dużo ludzi.

btw. w przedszkolach?...

Akurat w szkolnictwo powinni pakować więcej.
W szkole gdzie mój berbeć uczęszcza co miesiąc każą wpłacać 10zł na "amortyzacje" ksera. WTF?! Przy 500-600 rodzinach, te kurewskie ksero co miesiąc odkupują sobie.
Budżet obcięty, to szkoły nas obciążają idiotyczną opłatą na ten papier, ostatnio rodzice klas 4-6 musieli się składać na nowsze mapy i globusy geograficzne, dopłata do zniszczonej siatki na orliku po 5zł (500 lub 600x5zł = wynosi od 2500 do 3000zł, co ta siatka kurwa ze złota jest?), opłaty SKS nie pokrywają sprzętu, angielski uczą tylko od 4tej klasy, czyli musisz samemu opłacać od zerówki bo jak nie to będzie zacofany względem klasy itd. itd.
Całkowity koszt z obiadami i dodatkowym ang i tańcami wynosi 380zł. Za 500zł mam prywatną szkołę z wliczonymi dodatkowymi zajęciami i tanimi feriami za 400zł na 2 tyg.
WTF?!

W edukację pakowane są grube pieniądze tylko tam gdzie nie trzeba

tajemnica lasu?

Po to by zmarnowano więcej? Zasada jest prosta, chcesz więcej kasy na szkoły to dojebią Ci podatek, ale na pewno to nie rozwiaze problemu.

A np. szkolnictwo wyższe. Niewazne jest zapotrzebowanie rynku pacy, a to na co młodzi ludzie chcą isc. Wazne, ze uczelnia ma płacone od studenta, nieważne co studiuje.

i te kuzwa często bzdurne prace naukowe... co sam za bzdure wyciagnalem kase.

Ależ szkolnictwo wyższe można naprawić w prosty sposób. Przede wszystkim zredukować ilość miejsc na studia dzienne. Studia dzienne powinny mieć większy zakres bycia kierunkiem zamawianym.
Aktualnie w Szczecinie matematyka, ochrona środowiska, technologia chemiczna, automatyka i robotyka. Dostaje studencina 1000zł za studiowanie tego, a firmy deklarują zatrudnienie.
Lepiej ładować kasę i wychowywać w czepku potrzebnych specjalistów niż mieć w chuj filologów i filozofów na zmywaku w UK.