MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Polityka
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=36934
Strona 531 z 2394

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 18:24 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Mendol napisał(a):
i wyjasnij o co chodzi z tymi bardziej zaradnymi, bo tego nie idzie zrozumiec.

mniej wiecej to co embe powyzej.

***
A ja widze co innego.
-Jak nie trafia do szkoly publicznej to najwyzej pojda do szkoly prywatnej (za kase rodzicow). Zawsze jak sie cos ma nie udac, to rodzice sie nimi zaopiekuja.
-Jak skoncza studia to siedza w chacie rodzicow, co najwyzej wysla od czasu do czasu CV. Do roboty na magazynie nie pojda, bo mgr nie przystoi.
-Jak idzie na studia "mama, tata ale ja nie chce mieszkac w takim brzydkim mieszkaniu, i kupcie mi nowe lozko"
-Kompletnie nic nie potrafia zrobic sami, zawsze wolaja o pomoc rodzicow, bo im sie nalezy, i chuj.
-Nagminne załatwianie swoim dzieciom stanowisk bo inaczej nigdy roboty nie znajda. I jeszcze by moglo to byc ok, jakby rzeczywiscie potraktowali to co robia dla nich rodzice jako dar, a nie wlasnie, ze sie nalezy jak psu zupa.
-Mlodzi ludzie najczesniej nie ucza sie dla siebie a dla np. rodzicow. (niedawno mialem przypadek jak mloda laska ukrywala przed rodzicami, ze wyjebali ją ze studiow prywatnych, oczywiscie 2 miesiace rodzice oplacali czynsz zanim sie dowiedzieli)

Ja jestem mlody i patrzac po rowiesnikach jest takich cale mnostwo.
Wszyscy swoim rodzicom wpierdalaja mnostwo swoich problemow, a wedlug mnie zdazyli sie oni juz napracowac.
Tymczasem bez rodzicow mlodzi ludzie gowno sa w stanie zrobic.
i pewnie to tez wina polityki ale tez jakis uwarunkowan spolecznych.

Powszechne glaskanie i gadanie, ze to nikogo wina i rosną pizdy. Podsuwanie pod nos gwarancji bezpieczenstwa to juz calkiem duzo.

Autor:  Teo [ 2 maja 2014, 18:38 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Mendol napisał(a):
ja widze mlodych ludzi, ktorzy probuja i napierdalaja za najnizsza krajowa.
pracy nie ma, a jesli juz jest to 100 chetnych na jedno miejsce i 1200zl na reke.

lub w dobrej firmie siedzi za free i zdobywa doswiadczenie

Autor:  Mendol [ 2 maja 2014, 18:40 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

a pozniej z tym doswiadczeniem dostanie 1200 :)
albo wyjedzie za granice i bedzie dostawal 2000 funtow na start.

Autor:  ghul [ 2 maja 2014, 18:41 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Plutonka napisał(a):

Żadne naprawdę dobre studia nie są złe, jeśli tylko ma się coś w głowie i nie jest się leniuchem. Mój mąż w pracy ma specjalistów od sieci, którzy kończyli prawo i filozofię. Po prostu trzeba podchodzić z dystansem do tego, co się dzieje na uczelni i rozumieć, że to jest coś, co rozwija, ale nie koniecznie w stronę zdobycia zawodu. Największą tragedią obecnego systemu jest to, że ludzie idą na studia i nie chcą się rozwijać, a chcą mieć zawód. No i jest dramat.


kadra na uczelni to sila rzeczy ludzie oderwani od biznesu wiec niezdajacy sobie do konca sprawy jak wyglada realny rynek pracy. Do tego zawsze beda w tyle jezeli chodzi o zapotrzebowanie na nim, bo nie ma sily zeby nadazali za zmieniajacymi sie trendami (plus nie tylko kadra maukowa musialaby sie zmieniac, ale i program itd., co niesie za soba zmiany administracyjne.)

Ale to nie jest przyczyna obecnego problemu, bo uczelnia nigdy nie przyuczy idealnie do zawodu, zawsze bedzie miala za zadanie dac podstawy, nauczyc myslec, organizowac prace, pracowac w zespole itp. (przynajmniej teretycznie, tu sie wlasnie roznimy od "zachodu").
Moim zdaniem przyczyna jest to, ze na uczelniach poziom siega dna... Studia wyzsze sa bezplatne, a do tego po prostu banalne... Kierunki humanistyczne czy ekonomiczne jest w stanie skonczyc po prostu kazdy. Nawet techniczne obnizyli niesamowicie poziom, byleby miec komplet studentow - i co rok coraz bardziej obnizaja. Skutkuje to gigantyczna iloscia absolwentow o dennym poziomie, ale nie poziomie wiedzy w danym zawodzie, tylko poziomie myslenia, uczenia sie, zaradnosci itd.

Autor:  Teo [ 2 maja 2014, 18:45 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

ale z drugiej strony masz pracodawców, ktorzy w większości sugerują się papierkiem, a nie umiejętnościami i co dana osoba może wnieść do firmy, wiec nie dziwmy się ze jest pęd za dyplomem i do tego dostosowują się uczelnie

Autor:  kamilus [ 2 maja 2014, 18:53 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Wszelakie nieprzydatne kierunki powinny być grubo płatne przez studentów, a te o niskim zapotrzebowaniu mieć limity 5-10 miejsc/województwo bezpłatnych, reszta grubo płatna.
Nie widzę żadnego pożytku w opłacaniu z podatków kierunków humanistycznych.

Autor:  Teo [ 2 maja 2014, 18:58 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

odwrotnie, kierunki przynoszące wymierny zysk dla studenta po ich ukończeniu powinny być płatne, inne mogą być darmowe w ramach ogólnie pojetej oświaty, nie można doprowadzić do upadku społeczeństwa i hodowac armie tumanow znających się tylko na it

Autor:  kamilus [ 2 maja 2014, 19:03 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Na IT też powinny być limity, bo zapotrzebowanie jest ograniczone. Za to inżynierów budowlanych i mechanicznych jest wieczny brak.
Ktoś kto poradzi sobie na studiach technicznych o wysokim poziomie tumanem zdecydowanie nie będzie. W życiu osiągnie więcej niż jakiś cep po filozoffi, politologii czy europeistyce. Tamto to są kierunki typowo hobbystyczne i powinny być płatne jak najwięcej. Tak, aby szły tam osoby, które pracę już mają i chcą się dokształcić, a nie młodzież, która chce mieć jakiś papierek do pracy w McD.

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 19:04 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

embe napisał(a):
odwrotnie, kierunki przynoszące wymierny zysk dla studenta po ich ukończeniu powinny być płatne, inne mogą być darmowe w ramach ogólnie pojetej oświaty, nie można doprowadzić do upadku społeczeństwa i hodowac armie tumanow znających się tylko na it

edukacja za free do szkoly sredniej w pelni by wystaczyla. I tak masz obecnie armie tumanow, wiec wtf?

obecnie zawodówa > spora część studiow imo

Autor:  kamilus [ 2 maja 2014, 19:06 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Dokładnie - muszę się zgodzić z High. Zamiast łożyć na debili (humanistów) powinno się wprowadzić stypendia w zawodówkach i ewentualnie technikach. Te ostatnie też zreformować, aby nie nazywało się technikum jakieś gówno od hotelarstwa czy fryzjerstwa...

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 19:18 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ludzie dalej pchaja sie na studia drzwiami i oknami, majac zawodowke za gowno (byc moze i jest w tym czesc prawdy i warto byloby to zmienic), niestety tak ludzie to postrzegaja. Pozniej jest tych studentow od chuja i jeszcze troche. Zapewne wiele osob byloby szczesliwsze po zawodowce i moze byc cos umialo konkretnego. Takie zawodówy powinny od razu wspolpracowac z zakladami by mieli gdzie sie luczie juz uczyc. A takie zaklady moglyby najlepszych z kolei wybrac. Chocby, cokolwiek.

No i nikt nie mowi, ze na zawodowce edukacja musi sie skonczyc. Mlody czlowiek pozna prace, zobaczy na czym mozna zarobic, to pewnie i nastepny wybor bedzie bardziej sensowny.

Autor:  ghul [ 2 maja 2014, 19:24 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Highlander napisał(a):
Ludzie dalej pchaja sie na studia drzwiami i oknami, majac zawodowke za gowno (byc moze i jest w tym czesc prawdy i warto byloby to zmienic), niestety tak ludzie to postrzegaja. Pozniej jest tych studentow od chuja i jeszcze troche. Zapewne wiele osob byloby szczesliwsze po zawodowce i moze byc cos umialo konkretnego. Takie zawodówy powinny od razu wspolpracowac z zakladami by mieli gdzie sie luczie juz uczyc. A takie zaklady moglyby najlepszych z kolei wybrac. Chocby, cokolwiek.

No i nikt nie mowi, ze na zawodowce edukacja musi sie skonczyc. Mlody czlowiek pozna prace, zobaczy na czym mozna zarobic, to pewnie i nastepny wybor bedzie bardziej sensowny.


Studia daja ulude na 5 lat ze potem bedzie super. Do zawodowki/pracy nikt nie chce bo to od razu zderzenie z reczywistoscia. A na studiach to wiadomo, nie wazne jaki przyglup to przeciez jest studentem, imprezuje itp. A pozniej to mozna nawet sobie pojsc na doktoranta i podtrzymywac to zludzenie (ew. wyciagac kase od panstwa/rodzicow) jeszcze kilka lat. Szkoda ze pozniej jak ze spadaniem - im wyzej wyjdziesz (tutaj - im dluzej "studiujesz"), tym bolesniejszy upadek... (wiekszy szok przy zderzeniu z realiami zycia/pracy)

Autor:  kamilus [ 2 maja 2014, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ponoć przy granicy z nazistami naziści już sponsorują polskie zawodówki i od razu zatrudniają absolwentów.
Ogólnie akcja dziecismieci mnie rozpierdala. Wiedzą już kim są - śmieciami, wiedzą, że na prace nie mają szans i nie chcą tego zmienić tylko oczekują od państwa kolejnych posadek dla pierdolonych jełopów. O ile absolwentów administracji i innych chujowych ekonomii można zatrudnić w urzędach to kurwa takich humanistów to niby gdzie?

@ghul: doktorant (przynajmniej na it) nie ma tak źle. Możliwość pracy zawodowej, 3,5k zarobku na uczelni na waciki. Wyjazdy na konferencje międzynarodowe. Fakt faktem 16h dziennie to praca. Ale tak samo miałem prowadząc działalność. Przyjemniej jest jednak skupiać się 15h na swoim zawodzie + 1h wypełniania papierków niż kurwa użerać się z pierdolonym państwem, który nadal traktuje prywaciarza jak najgorsze gówno. I 6-8h dziennie nakazuje udowadniać, że nie jesteś wielbłądem.

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 19:29 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ta, błędne koło, pozniej ci 'doktorzy' uczą zajebistych rzeczy. Typu jak jakis czas temu bylem na podyplomowce jak p. doktor powiedziala, ze 'celem firmy na 1 miejscu wcale nie jest zarabianie pieniedzy', jako, ze na sali byli specjalisci z prywatnych przedsiebiorstw po tych slowach niezla wrzawa powstala. hehe, a czesc nawet chciala zrezygnowac z kierunku. Z tą gosciarą byly najgorsze zajecia. Cale studia uratowalo 4 gosci, z doswiadczeniem praktycznym.

Oczywiscie wszystko zalezy jaki doktorant, w jakim kierunku.

tczewiak napisał(a):
Ponoć przy granicy z nazistami naziści już sponsorują polskie zawodówki i od razu zatrudniają absolwentów.

Bo to sie oplaci i pewnie ci ludzie beda mieli lepiej niz specjalisci w Polsce.

Autor:  kamilus [ 2 maja 2014, 19:36 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Highlander napisał(a):
Ta, błędne koło, pozniej ci 'doktorzy' uczą zajebistych rzeczy. Typu jak jakis czas temu bylem na podyplomowce jak p. doktor powiedziala, ze 'celem firmy na 1 miejscu wcale nie jest zarabianie pieniedzy', jako, ze na sali byli specjalisci z prywatnych przedsiebiorstw po tych slowach niezla wrzawa powstala. hehe, a czesc nawet chciala zrezygnowac z kierunku. Z tą gosciarą byly najgorsze zajecia. Cale studia uratowalo 4 gosci, z doswiadczeniem praktycznym.

Zależy od uczelni. U mnie na magisterce tak około połowa miała ciągłą styczność z biznesem. Część pracowała, część załatwiała sponsorów, którzy nadawali jakiś kształt temu jakich chcą mieć nygusów do zapierdzielania.

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 19:41 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ogolnie podyplomowka byla ok, tylko ta jedna p. doktor byla zjebana. Na studiach to juz z tym gorzej bylo. Proporcja byla na odwrot.
Najlepszy byl gosc o stopniu magistra... ktory jest prezesem spolki z branzy stalowej, mega warto bylo posluchac goscia. ;]

Ale co ciekawe niektorzy podstarzali profesorowie, mimo często braku stycznosci z rynkiem pracy potrafili byc pro.

Autor:  Mark24 [ 2 maja 2014, 21:55 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Highlander napisał(a):
Ludzie dalej pchaja sie na studia drzwiami i oknami, majac zawodowke za gowno (byc moze i jest w tym czesc prawdy i warto byloby to zmienic), niestety tak ludzie to postrzegaja. Pozniej jest tych studentow od chuja i jeszcze troche. Zapewne wiele osob byloby szczesliwsze po zawodowce i moze byc cos umialo konkretnego. Takie zawodówy powinny od razu wspolpracowac z zakladami by mieli gdzie sie luczie juz uczyc. A takie zaklady moglyby najlepszych z kolei wybrac. Chocby, cokolwiek.

No i nikt nie mowi, ze na zawodowce edukacja musi sie skonczyc. Mlody czlowiek pozna prace, zobaczy na czym mozna zarobic, to pewnie i nastepny wybor bedzie bardziej sensowny.



I bardzo dobrze. Większość studentów to debile, po 5-latach staną przed dylematem kasa w tesco za 1200zł czy McDonald za 1100zł miesiecznie. Większość po zawodówce bez problemu od razu znajdzie pracę za 2-3x tyle.
Popyt-podaż. Ja nie widzę w tym nic złego. Niech debile dalej marnują 5 lat życia studiując jakieś totalne bzdury.

Zresztą polska to chory kraj z idiotyczny system edukacji który tak naprawdę ma jeden cel - wyciąganie kasy ze zidiociałego społeczeństwa. Pierdylion prywatnych ośrodków (bo ciężko nazwać to uczelnią) wydających kompletnie nic nie warty na rynku pracy papierek, który kosztuje takiego studenciaka conajmniej kilkadziesiąt tys. złotych. Przy okazji trwa medialna nagonka, że tylko wykształcenie wyższe, magister, lepiej dwa, można nawet się doktoryzować (na profesurę będą naganiach jak doktorów będzie odpowiednia ilość) ma sens. Bo bez doktora to kasa w tesco lub McDonald. A po doktorze? To samo..

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 21:58 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ale ci 'debile' psują mocno start ludziom, ktorzy sie staraja. Imo jakas rownowaga by mogla byc.

Autor:  Aldatha [ 2 maja 2014, 22:22 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

uczelnia ktora wypuszcza wiecej absolwentow niz jest w stanie wchlonac rynek jest strata czasu

najlepsze studia to akademie morskie / straz pozarna , bardzo niewielu ludzi to konczy i to ma sens

atm mieszkam w Krakowie ktore zyje i oddycha studentami i po rozmowie z rodowitymi krakusami widac jedno- krak
przestaje byc student - friendly , wysokie koszta mieszkan / wynajmu , drogie jak cholera bilety (srsly jedyne miasto chyba gdzie sie bardziej oplaca jezdzic autem niz popierdalac busem) itd

duzo tanszym miastem do studiowania sa np katowice , lodz , o polowe tansze metraze mieszkan

w polsce bez studiow da sie znalezc nie najgorsza prace , ja mam jedynie technika informatyki

nikt mi roboty jednej czy drugiej nie zalatwil po znajomosci , wysylalem po prostu CV , w obu pensja duzo wyzsza niz 1200 netto

trzeba jedynie sie odwazyc i wyprowadzic z miasta gdzie nie mozna znalezc pracy , jak przestalem szukac w czestochowie to od razu jakosc ofert skoczyla w gore

jednak umowmy sie : kokosow nie zarabiam ale da sie przezyc i cos odlozyc na wycieczke itd ...czyli zle nie jest

do tego oszczednosci - majac je mozesz pierdolnac robote i szukac lepszej przez jakis czas

a najwazniejsze pokazac na rozmowie ze jestes kumaty i cie przyjma instant

Autor:  Highlander [ 2 maja 2014, 23:16 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Aldatha napisał(a):

najlepsze studia to akademie morskie

Mysle, ze Oyciec i Asmax mogliby cos o tym powiedziec ;)

Strona 531 z 2394 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team