MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Bierzmowanie-

tczewiak co pieprzysz , i tak wszyscy wiemy ze nadejdzie dzien kiedy bedziesz grzecznie zapierdalal pod oltarz

Wasz Pan i Zbawiciel,
Mesjasz

Mesjasz napisał(a):

Wasz Pan i Zbawiciel,
Mesjasz

Bujna wyobraźnia czy zapomniałeś swoich leków?

Chyba jedyne forum na jakim go z chęcią przyjmą to http://www.forum.radiomaryja.pl/

Weźcie olejcie themana, znowu spalił 3g czystego haszu z bratem i mu odbiło.

tczewiak napisał(a):

BTW. Bierzmowanie chyba mam

Tak coś w temacie

Chyba? To jest tak jakbyś nie wiedział jak twoja stara ma na nazwisko. Takich rzeczy się nie zapomina nawet jak jesteś ateistą.

Nie wiem czy masz czy bedziesz mial czy mozesz miec dziecko/dzieci- ale kiedy bedziesz mial to napewno pobiegniesz do kosciola ochrzcic.

Niby nie żyjemy już w średniowieczu, i wiary się nikomu nie narzuca, a mimo to dzieci dalej chrzci się w wieku niemowlęcym. Jakiekolwiek odstępstwo od tej zasady w większości społeczności jest niemalże równoznaczne napiętnowaniu co jest chore IMO.

zapominacie ze to Polska nie Holandia i takie rzeczy jak : chrzest , komunia czy bierzmowanie jest tak samo wazna jak ubezpieczenie chociazby , jak ktos chce sie bawic w rebela to jego sprawa , ten kraj mu dostatecznie utrudni zycie

Bo prawda jest taka ze osobnik Tczewiak sciemnia i troluje na forum.

Jak mozna nie wiedziec czy 'masz bierzmowania'

Nie wiem czy masz czy bedziesz mial czy mozesz miec dziecko/dzieci- ale kiedy bedziesz mial to napewno pobiegniesz do kosciola ochrzcic.

Autor:	Mesjasz [ 2 mar 2008, 20:01 ]
Tytuł:
Aldatha napisał(a): tczewiak co pieprzysz , i tak wszyscy wiemy ze nadejdzie dzien kiedy bedziesz grzecznie zapierdalal pod oltarz Z takim ryjem i poziomem jaki on prezentuje, to nawet jego bźdźina z dupy nie pokocha Goatus dobrze powiedział, nie ma czegoś takiego jak "Wierzący niepraktykujący" Albo wierzysz i praktykujesz albo jesteś niewierzącym i niepraktykujesz. Każdy klecha na wsi czy w mieście Ci to powie. Możecie też stanąć przed moim obliczem, a udzielę wam sakramentu bierzmowania/ślubu. Wasz Pan i Zbawiciel, Mesjasz

Autor:	MagPS [ 2 mar 2008, 20:32 ]
Tytuł:
Mesjasz napisał(a): Wasz Pan i Zbawiciel, Mesjasz Bujna wyobraźnia czy zapomniałeś swoich leków?

Autor:	Mesjasz [ 2 mar 2008, 21:08 ]
Tytuł:
MagPS napisał(a): Mesjasz napisał(a): Wasz Pan i Zbawiciel, Mesjasz Bujna wyobraźnia czy zapomniałeś swoich leków? Oto wasze 10 przykazań: 1. Mesjasz jest wszystkim, wielbię go, kocham go, on jest wszędzie. 2. Nie będę korzystał z wolnej chwili na waleniu gruchy. 3. Pamiętaj abyś dzień każdy spędzał na dworze. 4. Nie będziesz miał bogów cudzych przedemną. 5. Nie cytuj. 6. Nie edytuj. 7. Nie wyjawiaj fałszywego świadectwa przeciw mesjaszowi. 8. Nie kopiuj postów. 9. Codzienna modlitwa na cześć mesjasza - rano, wieczór i w południe. 10. Nie poządaj gwiazdek bliźniego swego.

Autor:	Eleeist [ 2 mar 2008, 21:08 ]
Tytuł:
MagPS, raczej to drugie.

Autor:	niebezimienny [ 2 mar 2008, 21:25 ]
Tytuł:
Weźcie olejcie themana, znowu spalił 3g czystego haszu z bratem i mu odbiło.

Autor:	MagPS [ 2 mar 2008, 21:27 ]
Tytuł:
@Mesjasz Poczytaj "Pomniejsze bóstwa " Terrego Pratchetta, a do tego czasu zrezygnuj z tego forum

Autor:	Eleeist [ 2 mar 2008, 21:30 ]
Tytuł:
Chyba jedyne forum na jakim go z chęcią przyjmą to http://www.forum.radiomaryja.pl/

Autor:	MagPS [ 2 mar 2008, 21:34 ]
Tytuł:
Eleeist napisał(a): Chyba jedyne forum na jakim go z chęcią przyjmą to http://www.forum.radiomaryja.pl/ Słuchacze radio maryja twierdzą że tylko 'ich' bóg jest prawdziwy co zresztą jest bzdurą, mogą się tego dowiedzieć od pierwszego lepszego księdza

Autor:	Karioker [ 2 mar 2008, 22:01 ]
Tytuł:
niebezimienny napisał(a): Weźcie olejcie themana, znowu spalił 3g czystego haszu z bratem i mu odbiło. A mi sie zdaje ze to courage sie za nami stesknil

Autor:	Brodaty [ 2 mar 2008, 22:18 ]
Tytuł:
I zmienił styl na całkowicie kretyński? Mesjasz...

Autor:	Poziomka [ 3 mar 2008, 08:56 ]
Tytuł:
Panpol napisał(a): tczewiak napisał(a): BTW. Bierzmowanie chyba mam Tak coś w temacie Chyba? To jest tak jakbyś nie wiedział jak twoja stara ma na nazwisko. Takich rzeczy się nie zapomina nawet jak jesteś ateistą. Bo prawda jest taka ze osobnik Tczewiak sciemnia i troluje na forum. Jak mozna nie wiedziec czy 'masz bierzmowania' to tak jakby nie wiedziec ze bylo sie chrzczonym czy u komunii:P Nie wiem czy masz czy bedziesz mial czy mozesz miec dziecko/dzieci- ale kiedy bedziesz mial to napewno pobiegniesz do kosciola ochrzcic.

Autor:	Goatus [ 3 mar 2008, 09:16 ]
Tytuł:
Poziomka napisał(a): Nie wiem czy masz czy bedziesz mial czy mozesz miec dziecko/dzieci- ale kiedy bedziesz mial to napewno pobiegniesz do kosciola ochrzcic. A to niby czemu skoro twierdzi że jest "niewiężący"? Niby nie żyjemy już w średniowieczu, i wiary się nikomu nie narzuca, a mimo to dzieci dalej chrzci się w wieku niemowlęcym. Jakiekolwiek odstępstwo od tej zasady w większości społeczności jest niemalże równoznaczne napiętnowaniu co jest chore IMO. Oczywiście, zdaje sobie sprawę że chrzest jeszcze nikomu nie zaszkodził (sam jestem ochrzczony/po komunii i jakoś żyje ) ale gdybym miał wybór to bym sobie to odpuścił. Chodzi po prostu o zasady. Świetnie, rozumiem że rodzice w dużej ilości spraw mają pełne prawo decydować za swoje dziecko dla jego dobra ale religia nie jest chyba jedną z takich dziedzin? IMO rok etyki w którejś tam klasie podstawówki (bliżej końca zapewne) a dopiero potem ewentualnie religia (i to niekoniecznie ta "jedyna właściwa")

Autor:	SwenG [ 3 mar 2008, 09:40 ]
Tytuł:
Goatus napisał(a): Niby nie żyjemy już w średniowieczu, i wiary się nikomu nie narzuca, a mimo to dzieci dalej chrzci się w wieku niemowlęcym. Jakiekolwiek odstępstwo od tej zasady w większości społeczności jest niemalże równoznaczne napiętnowaniu co jest chore IMO. Nie, nie to nie tak. Pewnie oglądałeś taki film "Mumia". Może pamiętasz tam takiego kolesia, który na szyi nosił całkiem pokaźną kolekcję różnych symboli religijnych. Więc co do chrztu dziecka to pewnie ta sama sprawa, w sumie nie zaszkodzi, a może pomóc

Autor:	Aldatha [ 3 mar 2008, 10:19 ]
Tytuł:
zapominacie ze to Polska nie Holandia i takie rzeczy jak : chrzest , komunia czy bierzmowanie jest tak samo wazna jak ubezpieczenie chociazby , jak ktos chce sie bawic w rebela to jego sprawa , ten kraj mu dostatecznie utrudni zycie

Autor:	MagPS [ 3 mar 2008, 10:26 ]
Tytuł:
Aldatha napisał(a): zapominacie ze to Polska nie Holandia i takie rzeczy jak : chrzest , komunia czy bierzmowanie jest tak samo wazna jak ubezpieczenie chociazby , jak ktos chce sie bawic w rebela to jego sprawa , ten kraj mu dostatecznie utrudni zycie Ciekawe porównanie, gdzie ty widzisz tą tolerancje w Holandii?

Autor:	Poziomka [ 3 mar 2008, 12:34 ]
Tytuł:
Goatus,Tczewiak: Niestety zyjemy w panstwie jakim zyjemy, nie jest to jakas Holandia,USA czy inny 'wyzwolony kraj". U nas wciaz osoba ktora nie ma chrztu/bierzmowania/komunii ma przesrane w zyciu..taka prawda.. a dziecko takiego malzenstwa to bedzie mialo przesrane x2 w szkole i wogole wszedzie. Tczewiak: a jak to u ciebie jest ze swietami np Wielkanoc? Boze narodzenie?itp..obchodzisz/uznajesz czy nie?

Autor:	Oyci3C [ 3 mar 2008, 12:46 ]
Tytuł:
Odnoszac sie do tematu: Jestem niewierzacy wychowany w rodzinie religijnej bez przegiec. Zostalem ochrzczony, mialem komunie i bierzmowanie. Sam z siebie stwierdzilem, ze dalsze brniecie w chrzescijanizm nie jest mi potrzebne, nie widze w tym sensu i koniec. Duzy wplyw na to ma podejscie do wiary w Polsce (sytuacja kosciola, obowiazek kosciola) i posiadam skrajnie lewicowe poglady polityczno-swiatowe. Wzialem slub cywilny, a potem koscielny. Zrobilem to dla zony i nie zaluje. Moje nadchodzace dziecko bedzie ochrzczone itd. bo zostawiam ta sprawe mojej zonie i nie bede jej przekonywal do swoich racji. Zaznaczylem tylko, ze jak dziecko dojrzeje do pewnych wartosci w zaden sposob nie bedziemy naciskali na to czy chce chodzic do kosciola czy nie. Krzywda od chrztu czy bierzmowania mu sie nie stanie. Obchodze swieta Bozego Narodzenia i Wielkanocy ale dla mnie to bardziej tradycja i towarzyszenie reszcie rodziny.

Autor:	kamilus [ 3 mar 2008, 12:51 ]
Tytuł:
Nie obchodzę, nie uznaję, pracuję jeśli trzeba. W ogóle to nie masz pojęcia o czym mówisz. W życiu miałbym przesrane może i gdybym miał narzeczoną katoliczkę. Jednak też jest ateistką więc wszystko jest ok. Dzieci ateistów. Świat idzie do przodu. Z tego co mi wiadomo - mój młodszy brat niedawno kończył szkołę i już jakoś nie miał problemów związanych z poglądami. Ani w podstawówce, ani w gimnazjum... Myślę, że za te 11 lat (nie planuję potomka przez najbliższe 5 lat - najpierw trzeba świat zwiedzić i się ustabilizować, a kobieta musi skończyć studia) gdy moje dziecko dorośnie do wieku zerówki to będzie na tyle normalnie, że nauczyciele się o to czepiać nie będą. Wbrew temu co wciska kościół - nie mam 95% społeczeństwa wierzącego. Może i żyję w specyficznym rejonie kraju (pomorze), ale tutaj 20% wykształconej części młodego pokolenia to niewierzący. Tacy, którzy również nie chrzczą swoich dzieci. Tak zahaczając o politykę. Pieprzona lewica też to zauważyła i próbuje zdobyć popularność walką z klerem. Na szczęście tak nie pozyskają wielkiej ilości wyborców mylnie interpretowane jest pojęcie niewierzący. Niewierzący nie musi być antyklerykałem.

Strona 7 z 13	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	niebezimienny [ 3 mar 2008, 11:23 ]
Tytuł:
Pewnie mu się skojarzyło, że tam jest legalna marihuana i wysnuł taki z tego wniosek. PS. *tę tolerancję

Autor:	kamilus [ 3 mar 2008, 12:19 ]
Tytuł:
Poziomka napisał(a): Bo prawda jest taka ze osobnik Tczewiak sciemnia i troluje na forum. "twoja stara" Cytuj: Jak mozna nie wiedziec czy 'masz bierzmowania' Można. Bierzmowanie przeszedłem, a kwita nie dostałem. Więc... nie wiem... i niewiele mnie to interesuje. Cytuj: Nie wiem czy masz czy bedziesz mial czy mozesz miec dziecko/dzieci- ale kiedy bedziesz mial to napewno pobiegniesz do kosciola ochrzcic. Nie mam, będę miał, na pewno nie pobiegnę/pójdę do kościoła, bo nie będzie to mi, mojej kobiecie, mojemu dziecku do szczęścia potrzebne. Ty naprawdę jesteś ograniczony/a myśląc, że istnieje tylko jedna wiara...