Tor-Bled-Nam napisał(a):
Nie wiem czy taką śmierć polityczną poniosłaby partia, która zrównałaby wszystkich w systemie emerytalnym. Do tego zaproponowałaby tanie państwo, uzyskując dodatkowe środki, którymi można by wspomóc proces wychodzenia z systemu długu pokoleniowego. Zamiast tego zrywa się umowę społeczną likwidując praktycznie OFE (dobre czy złe nie ma znaczenia), żeby ratować swoją dupę przed kolejnymi wyborami.
eh gdyby to było takie proste. Po pierwsze likwidacja ofe nie byla zerwaniem umowy społecznej imo, srodki na ofe szły z zus i by wróciły do zus przed wypłato tobie. Natomiast zrownanie wszystkich w systemie emerytalnym na 100% jest złamaniem umowy społecznie. Wszyscy zaczną protestować, ci co dostają teraz emeryturę, ponieważ państwo im zabiera, i ci co maja dostać emeryturę ponieważ będą dostawać mniej. Opozycja będzie grzmieć ze władza rujnuje polskie, a oni maja lepszy pomysł. Bedzie fala strajków, ci co dużo odprowadzają na zus będą jeszcze bardziej kombinowali jak nie płacić. Na koniec nawet jak sie uda, to TK najprawdopodobniej cofnie zmiany, ponieważ sytuacja budżetu nie jest aż tak zła. Taniego państwa przy zrównaniu emerytur nie będzie ponieważ i tak wszystkio zebranie na zus i tak by szło na tz "nową emeryturę".