rezygnujta z dotacji najpierw please

chetnie.

np. na priva wysłałem numer konta - przelej te 106mld eurasów. Będzie na kolorową srajtaśmę jak goście przyjadą

tez chcialbym dostac twój stuff.

wpisalem 'mark24' w google grafika, jeden z obrazkow jaki wypadl, to:



przypadek? nie sądze.

a to przypadek:




nie sądzę...

I kasa mi się cały czas na koncie nie zgadza. Brakuje 106mld...

nie wiedzialem, ze jestes krolową elżbietą, marku.

btw.
"Gratulujemy Puls Biznesu pijarowego sukcesu akcji ‪#‎jedzjablka‬, przypominając jednocześnie o dwóch merytorycznych sprawach:
1. Embargo nie działa - jabłka od dawna jadą przez Litwę lub bezpośrednio do Rosji ale z czeskimi papierami - co jest bardzo dobrą wiadomością, bo nadal handlujemy i będziemy handlować, a od zjadania się nie wzbogacimy.
2. 60% naszego eksportu jabłek to pastewna odmiana Idared, której polski konsument nie zje - odmiana z USA, przeznaczona dla przetwórstwa przemysłowego.
Ale swoją drogą jedzenie jabłek to zdrowy nawyk. Wybór jest duży - popatrzcie na plakietki w supermarketach, importujemy je z wielu krajów, a najwięcej z Chin."
stockwatch, a moze im zazdroszcza?

chuj przynajmiej ceny spadna

High nic nie wiesz o jablkach i ich odmianach które są polskie. Teraz mam wystawione 6 skrzynek w każdej inna odmiana polska

są odmiany polskie jabłek, które zawsze się sprzedawały i sprzedają się nadal w zachodniej europie, może pora by zjechać z ceną za byle odmiany jakie mamy w marketach bo jabłka po 1 euro to wysoka cena dla takiej "potęgi" jabłczanej

No jeśli w hurcie kg pewnie kosztuje 30gr po czy na rynku jest za 5 pln to czego oczekiwac

ja pierniczę 30gr za kilogram? To tego nie opłaca się nawet wieźć na skup a co powiedzieć zrywać, opryskiwać, przycinać drzewka etc..

Nie wiem, strzelam ale nie sądzę, żeby kosztowały więcej od sadownika.

sprawdziłem - skupy akurat tyle dają za jabłka "przemysłowe"

nyx: gdybys te 6 skrzynek zawiozl do wawy, podpisal 'eco super niepryskane, jablonki po pradziadku' to bys sprzedawal po 20zl kg.

Od sadownika skupują po 50gr na rynku cena 3zł. I tak te jabłka z targu sa 100x lepsze niż z marketu, to samo tyczy się warZyw

podejrzewam, że większość tych jabłek z targu to ten sam shit co w supermarketach o ile nie gorsze gówno, bo market straci renomę, a badylarz najwyżej stanie na innym targowisku..
Ja już nie wierzę w cuda, jakoby rzeczy kupowane na bazarkach pochodziły z "extra eco upraw a w ogóle to panie samo zdrowie". Imho to najczęsciej ten sam shit.

Marku, badylarz nie badylarz, ale przynajmniej to co zarobi wydaje w kraju, a supermarkety exportują miliony rocznie.

a to to inna sprawa.

http://wgospodarce.pl/informacje/15151- ... budzetowce

"Jak wynika z ostatnich wyliczeń aż jedna czwarta wszystkich zatrudnionych pracuje za pieniądze podatników, bo w budżetówce."

Nyx, masz doświadczenie w temacie, więc pytanie, dlaczego jak kupie jabłko po sezonie na targu to po 2-3 dniach jest w środku już nadgniłe lub zwyczajnie zeprzałe, a z marketu dwa tygodnie i jest ok, moczone w czymś to jest czy jak ?