mi to nie przeszkadza. Najwyżej polskie rolnictwo tak jak przemysł stoczniowy, górnictwo, koleje etc. zostanie wkrótce pogrzebany, bo ile lat można do tego dopłacać. A przypomnę, że byliśmy europejską potęgą pod tym względem.

Embe - no to w całej europie sytuacja jest chora.
Z jednej strony mamy rolnika który sprzedaje to co wyprodukuje za grosze, ale dostaje od państwa dotacje do swoich produkcji by mu się "opłacało". Oczywiście państwo nie bierze pieniążków znikąd - na tą rolniczą dotację składa się społeczeństwo.
Z drugiej strony mamy sieci handlowe w stylu biedronka czy tesco, prywatne spółki działające na kilkuset procentowym proficie nabijające sobie swoje prywatne konta bankowe.

Prosty, klarowny ale trzeba przyznać zakamuflowany przykład okradania społeczeństwa przez prywatne spółki w świetle prawa. Nie wierzę, że nikt za podtrzymywanie tego procederu nie bierze pieniążków do właścicieli marketów.

Piszpan - jesteś w stanie zarobić sprzedając tonę jabłek za 140zł. Udowodnij, a nie robisz uniki.

montezuma - twoich wypocin to chyba już nikt nawet nie czyta.

Unia to najlepsze co mogło spotkać rolników polskich.

Unia to najlepsze co mogło spotkać rolników polskich.

Bez dopłat średnie rodzinne gospodarstwa nie przetrwają, wygryza je giganci i skończymy jak w USA gdzie dominują duze firmy i korporacje w produkcji żywności posiadające dziesiatki tysiący hektarow

Rolnikow moze tak, ale to najbardziej askrawy przyklad tego jak chora jest Unia. Doplacamy do rolnictwa, zeby rolnik mogl produkowac malo i niedrogo i zeby potem hipermarkety mogly to sprzedac drogo.