Highlander napisał(a):
dla mnie wieprzowina > kurczak. Wieprzowina może roznie smakować, kurole zawsze podobnie.
tyż.
Szczególnie, że w UK 90% to kurczaki. Cała reszta mięs jest sprowadzona do marginesu..
A kurczaki wiadomo pompowane chemią.
Z drugiej strony jakbym miał się przejmować tak jak Sobtainer - co jest dla mnie zdrowe a czego mam unikać to pewnie z głodu bym po prostu umarł. Dawno już dałem sobie spokój z czytaniem pseudonaukowych artykułów na ten temat, które do tego są systematycznie dezaktualizowane co dekada.
Nie ma co ukrywać, życie to nieuleczalna choroba przenoszona drogą płciową.
Eskimosi jedzą sam cholesterol, nie znają warzyw - i co? I są najzdrowszą nacją na świecie. Więc myśle, że mi się nic nie stanie jak raz w miesiącu zjem burgera ze znienawidzonego Burger Kinga (btw. BK >> McDonald) ociekającego tłuszczem.