MMORPG.pl :: Zobacz wątek - Co się stało z "Click"

200 tys czy 150 tys, to i tak najlepiej sprzedawane pismo o grach w Polsce

BiGi napisał(a):

Tez to czytalem daaaawno temu. Ostatnio znalazlem w swej zakurzonej szafce stary numer. Byl tam jakis opis chyba Virtua Fighter albo innego mordobicia. O Boze!! Czytanie tego powodowalo oczoplas. Normalnie w kazdym zdaniu byl przynajmniej 1 blad. Jakby przyszedl ktos tak piszacy na te forum bylby zjechany z gory na dol( i slusznie).

Nie mowie ze SS bylo zle. Nie- podobalo mi sie, po prostu tak jakos trafilem na ten nieszczesny opis Virtua Fightera.

EDIT: to nie byl opis Virtua Fightera tylko BIO Freaks. Glownie bledy to literowki, ale ich ilosc poraza.
Oryginalne cytaty
"Jej szczegulną zaletą jest jej sztybkość, dzięki której jest jedną z najszybszych wojowników"
"Natomiast dzięki jej niewiarygodnej ilośći wyranych walk ma wiele przwylejów"
Tak prezentuje sie srednie zdanie w tym opisie

Nic nie przebije TS i SS..... kiedys nie bylo takiej komerchy to mozna bylo sobie na taki wypas pozwolic. Po te pisma codziennie sie do kosku zagladalo jak juz dochodzil poczatek miesiaca ....

taaa Top Secret, długo to on na rynku nie był

A, i może zakończmy już ten spór, co? każdy ma własne zdanie i każdy woli co innego.

kozas15 napisał(a):

BiGi napisał(a):

Widzisz zaciekawiła mnie twoja 'opowieść'...
Możesz powiedzieć w jakim numerze i na której stronie to wyczytałeś?
Właśnie jestem po lekturze recenzji Bio Freaks (dla zainteresowanych SS'62) i niczego takiego tam nie znalazłem... mało tego przejrzałem numery pół roku wtecz i do przodu i nie ma innej recenzji czy 'imadła' do Bio Freaks.
Skąd ta maniakalność? Czytałem to pismo głównie dlatego, że zawsze szanowałem ich wysoki poziom - z reguły też przykładam uwage do tego co czytam i jakoś nie mogłem sobie przypomnieć recenzji pisanej przez analfabete...

O ja pierdolę, wróciłem z urlopu a Mark ma 3 złote

Jaaaasssssneee...... standardowa odpowiedz w takim przypadku.
Po prostu nie wytrzymaly konkurencji bo byly... TAAAADAAAMMM ...... gorsze. Pod kazdym wzgledem. IMHO.

OK widze ze "yntelektualystow" nie przegada. Wracam do piaskownicy.

BTW. Poczytajcie sobie historie CD-A, wcale nie zaczynali z "duzym" wydawca. Zaczynali IDENTYCZNIE jak np. SS.
To ze np. SS czy TS nie potrafil znalezc sie na rynku (nie mowiac juz np. o tym ze niektorzy "redaktorzy" z SS, sprzedawali swego czasu piraty na bazarze - fajny sposob zarobku na pismo) i znalezc sobie tego wydawcy, to swiadczy tylko o nich.

BTW 2. Pojecie "produkt dobry" jest baaaaardzo wzgledne i np. ja w dupie mam to ze "yntelektualysci" uwazaja np. Amigi czy Mac'i za komputery lepsze niz PC. To samo z CD-A. Jest na obecna chwile najlepsze w Polsce.

EOT

ps
nie naduzywaj slowa intelektualista bo w ustach czlowieka ktory ledwo co odstawil lopatke i wiaderko (a przynajmniej taki idzie wysunc wniosek z twoich wypowiedzi) brzmi to conajmniej smiesznie
EOT

Autor:	kozas15 [ 30 sie 2005, 12:30 ]
Tytuł:
BiGi napisał(a): SS Tez to czytalem daaaawno temu. Ostatnio znalazlem w swej zakurzonej szafce stary numer. Byl tam jakis opis chyba Virtua Fighter albo innego mordobicia. O Boze!! Czytanie tego powodowalo oczoplas. Normalnie w kazdym zdaniu byl przynajmniej 1 blad. Jakby przyszedl ktos tak piszacy na te forum bylby zjechany z gory na dol( i slusznie). Nie mowie ze SS bylo zle. Nie- podobalo mi sie, po prostu tak jakos trafilem na ten nieszczesny opis Virtua Fightera. EDIT: to nie byl opis Virtua Fightera tylko BIO Freaks. Glownie bledy to literowki, ale ich ilosc poraza. Oryginalne cytaty "Jej szczegulną zaletą jest jej sztybkość, dzięki której jest jedną z najszybszych wojowników" "Natomiast dzięki jej niewiarygodnej ilośći wyranych walk ma wiele przwylejów" Tak prezentuje sie srednie zdanie w tym opisie

Autor:	Dana [ 30 sie 2005, 12:51 ]
Tytuł:
Może w tamtych zamierzchłych czasach word niemiał opcji autokorekty błędów

Autor:	kozas15 [ 30 sie 2005, 12:54 ]
Tytuł:
No ale bez jaj jesli srednio inteligentny Polak (czyt. ja) wylapal 10 bledow ortograficznych i gramatycznych w ciagu 60 sekund to chyba ktos sie spieszyl przed deadlinem. Widze jeszcze jedna mozliwosc. Opis pisal niewidomy- czyli nie widzial dokladnie co wpisywal.

Autor:	Pieszczoch [ 30 sie 2005, 13:50 ]
Tytuł:
Z tego co dobrze mi wiadomo, redaktorzy wala byki jak szaleni. A nawet malo poprawiaja Czemu? Bo od tego jest korekta Wtedy moze SS mialo na urlopie osobe od korekty.

Autor:	Gokulo [ 30 sie 2005, 14:13 ]
Tytuł:
Cytuj: 200 tys czy 150 tys, to i tak najlepiej sprzedawane pismo o grach w Polsce Kolejny argument przeciw. Jakos nie bede sie kierowal gustami polskiej dzisiejszej mlodziezy ;/

Autor:	Sylvian [ 30 sie 2005, 14:20 ]
Tytuł:
kozas15 napisał(a): BiGi napisał(a): SS Tez to czytalem daaaawno temu. Ostatnio znalazlem w swej zakurzonej szafce stary numer. Byl tam jakis opis chyba Virtua Fighter albo innego mordobicia. O Boze!! Czytanie tego powodowalo oczoplas. Normalnie w kazdym zdaniu byl przynajmniej 1 blad. Jakby przyszedl ktos tak piszacy na te forum bylby zjechany z gory na dol( i slusznie). Nie mowie ze SS bylo zle. Nie- podobalo mi sie, po prostu tak jakos trafilem na ten nieszczesny opis Virtua Fightera. EDIT: to nie byl opis Virtua Fightera tylko BIO Freaks. Glownie bledy to literowki, ale ich ilosc poraza. Oryginalne cytaty "Jej szczegulną zaletą jest jej sztybkość, dzięki której jest jedną z najszybszych wojowników" "Natomiast dzięki jej niewiarygodnej ilośći wyranych walk ma wiele przwylejów" Tak prezentuje sie srednie zdanie w tym opisie Widzisz zaciekawiła mnie twoja 'opowieść'... Możesz powiedzieć w jakim numerze i na której stronie to wyczytałeś? Właśnie jestem po lekturze recenzji Bio Freaks (dla zainteresowanych SS'62) i niczego takiego tam nie znalazłem... mało tego przejrzałem numery pół roku wtecz i do przodu i nie ma innej recenzji czy 'imadła' do Bio Freaks. Skąd ta maniakalność? Czytałem to pismo głównie dlatego, że zawsze szanowałem ich wysoki poziom - z reguły też przykładam uwage do tego co czytam i jakoś nie mogłem sobie przypomnieć recenzji pisanej przez analfabete...

Autor:	Mark24 [ 30 sie 2005, 14:37 ]
Tytuł:
hmm... ja też nie pamiętam żadnych literówek w SS, a miałem WSZYSTKIE numery

Autor:	SwenG [ 30 sie 2005, 15:18 ]
Tytuł:
O ja pierdolę, wróciłem z urlopu a Mark ma 3 złote

Autor:	darkmaster32 [ 30 sie 2005, 15:22 ]
Tytuł:
BiGi napisał(a): Nic nie przebije TS i SS..... kiedys nie bylo takiej komerchy to mozna bylo sobie na taki wypas pozwolic. Po te pisma codziennie sie do kosku zagladalo jak juz dochodzil poczatek miesiaca .... taaa Top Secret, długo to on na rynku nie był A, i może zakończmy już ten spór, co? każdy ma własne zdanie i każdy woli co innego.

Autor:	Mr.FooT [ 30 sie 2005, 15:47 ]
Tytuł:
darkmaster32 napisał(a): taaa Top Secret, długo to on na rynku nie był A, i może zakończmy już ten spór, co? każdy ma własne zdanie i każdy woli co innego. taaa a ty juz napewno powinienes zakonczyc dyskusje na temat czasopism, bo w pierwszym zdaniu pokazales kompletna ignorancje i brak wiedzy o temacie dyskusji...

Autor:	kozas15 [ 30 sie 2005, 16:45 ]
Tytuł:
Sylvian napisał(a): kozas15 napisał(a): BiGi napisał(a): SS Tez to czytalem daaaawno temu. Ostatnio znalazlem w swej zakurzonej szafce stary numer. Byl tam jakis opis chyba Virtua Fighter albo innego mordobicia. O Boze!! Czytanie tego powodowalo oczoplas. Normalnie w kazdym zdaniu byl przynajmniej 1 blad. Jakby przyszedl ktos tak piszacy na te forum bylby zjechany z gory na dol( i slusznie). Nie mowie ze SS bylo zle. Nie- podobalo mi sie, po prostu tak jakos trafilem na ten nieszczesny opis Virtua Fightera. EDIT: to nie byl opis Virtua Fightera tylko BIO Freaks. Glownie bledy to literowki, ale ich ilosc poraza. Oryginalne cytaty "Jej szczegulną zaletą jest jej sztybkość, dzięki której jest jedną z najszybszych wojowników" "Natomiast dzięki jej niewiarygodnej ilośći wyranych walk ma wiele przwylejów" Tak prezentuje sie srednie zdanie w tym opisie Widzisz zaciekawiła mnie twoja 'opowieść'... Możesz powiedzieć w jakim numerze i na której stronie to wyczytałeś? Właśnie jestem po lekturze recenzji Bio Freaks (dla zainteresowanych SS'62) i niczego takiego tam nie znalazłem... mało tego przejrzałem numery pół roku wtecz i do przodu i nie ma innej recenzji czy 'imadła' do Bio Freaks. Skąd ta maniakalność? Czytałem to pismo głównie dlatego, że zawsze szanowałem ich wysoki poziom - z reguły też przykładam uwage do tego co czytam i jakoś nie mogłem sobie przypomnieć recenzji pisanej przez analfabete... Listopad 11/98 numer 62 Po recenzji Bio Freaks znajduje sie opis postaci. Jedziemy Bullzeye "prototypwy" "zryzykować" Delta "zwyciężcynią" "Został stworzona" "szczegulną" "sztybkość" "przyjaciuł" "ilośći wyranych walk ma wiele przwylejów" Miniatek Tylko jeden bład nie ma jednego wyrazu "Minatek skrycie o przystąpieniu do rebeli..." Pscyclown "takrze" "rążą"( mialo byc krążą zapewne) "odpwiedzialnej" Purge "zwyciężcą" "cyberetyczne" ( moze cybernetyczne?) "...o prawo to posiadania..." (zamiast do wyszlo to) Sabotage "przedstwaicieli" "którz" (tu zabraklo y na koncu) Boss mutilator Jego opis to tylko 2 zdania a i tak sa bledy "pirannie" "rozdeptywaę" "atakjemy" "używaę" Wiecej? Ok Ssapo "prubą" "ogromnne" "pużniej" "skury" "czasce" Zipperhead "dopuki" "przegranom" "cyberntycznym" "zosrtanie" (hmm zostanie czy zesranie?) "pszeszedł" "zemste" (ohh tym razem brakuje tylko ogonka!) Boss Clonus Niesamowite! Nic nie wylapalem! Moze dlatego ze jego opis to tylko 15 wyrazow... Postaram sie zrobic dzis lub jutro skan tych 4 stronek W sumie wyglada to tak ze tekstu jest sporo owszem, ale 75% tego tekstu to opisy ciosow. P.S Jasne ze u mnie mozna by tez wylapac pelno bledow (choc chyba nie az tyle), ale to w koncu calkiem co innego. Moglbym sie zalozyc ze jeszcze jakiegos bleda po prostu przeoczylem. Po prostu wzielem ta gazetke i spontanicznie wylapalem to wszystko

Autor:	Mark24 [ 30 sie 2005, 17:37 ]
Tytuł:
SwenG napisał(a): O ja pierdolę, wróciłem z urlopu a Mark ma 3 złote chcesz kupic konto?

Autor:	Kabraxis [ 30 sie 2005, 18:09 ]
Tytuł:
Po pierwsze, jest to typowa dyskusja ze "stare (SS i TS) jest lepsze bo jest stare i mialo klimat, itp.... a nowe (CD-A) jest do dupy bo jest nowe i komercja itp.... Po drugie SS i TS juz nie ma. Wiec pytam czemu > Skoro byly tak zajebiscie profesjonalne, niekomercyjne (LOL), zaawansowane i wogole hiper ekstra. KONIEC

Autor:	Morgul [ 30 sie 2005, 18:24 ]
Tytuł:
prawa rynku, britney i mcdonald tez sie dobrze sprzedaja

Autor:	Kabraxis [ 30 sie 2005, 18:30 ]
Tytuł:
Jaaaasssssneee...... standardowa odpowiedz w takim przypadku. Po prostu nie wytrzymaly konkurencji bo byly... TAAAADAAAMMM ...... gorsze. Pod kazdym wzgledem. IMHO.

Autor:	Mr.FooT [ 30 sie 2005, 19:09 ]
Tytuł:
Kabraxis napisał(a): Jaaaasssssneee...... standardowa odpowiedz w takim przypadku. Po prostu nie wytrzymaly konkurencji bo byly... TAAAADAAAMMM ...... gorsze. Pod kazdym wzgledem. IMHO. wez spakuj sie i wyjdz.. upadly glownie dlatego ze cda i inne tego typu pisma mialy za soboa duzych wydawcow (tych od zycia na goraco i innego tego typu shitu) co pozwolilo im przez pewien czas dokladac do interesu i wpierdolnac zaporowa cene na gazetke z paroma cd... idz lepiej kabraxis poczytaj troche o ekonomi, marketingu i histori tychze ti zobaczysz ile DOBRYC lub B.DOBRYCH produktow konczylo na zlomowisku w ten sposob... a poki nie doksztalcisz sie w tej dziedzine stfu i wracaj do piaskownicy...

Autor:	Morgul [ 30 sie 2005, 19:21 ]
Tytuł:
jaaaaaaasne... normalna odpowiedz bo to normalne, nie w tylko takim przypadku, a ogolnie na swiecie. CDa oprocz raz do roku czegos fajnego na cd, niczego soba nie prezentuje.. kacik dla debili ktory zrobil furore wsrod malolatow i to wszystko. Chociaz moze zbyt rzadko mam okazje trzymac to cos w rekach, by oceniac ogolne ich dokoniania, albo mialem pecha do nierzetelnych recenzji i plytkiego humoru. Swoja droga SS tez sie stoczyl, ja kupowalem przez rok+ od 1 numeru a pozniej tez mnie odrzucalo na kilometr.Najmilej wspominam Gamblera i TS.

Autor:	Kabraxis [ 30 sie 2005, 20:31 ]
Tytuł:
Mr.FooT napisał(a): ps nie naduzywaj slowa intelektualista bo w ustach czlowieka ktory ledwo co odstawil lopatke i wiaderko (a przynajmniej taki idzie wysunc wniosek z twoich wypowiedzi) brzmi to conajmniej smiesznie EOT Odnosze wrazenie ze tylko dlatego ze smiem miec inne zdanie niz ty. Heh. Dla mnie CD-A jest po poprostu dobre. BTW. Nie nazwalbym "zeszmaceniem sie" checi niedoprowadzenia do upadku pisma w obliczu coraz wiekszej recesji na rynku prasy o grach, tym bardziej ze w tamtych czasach (obecnie tez) pisma padaly/padaja jedno za drugim. Gdyby nie to to juz ich by pewnie nie bylo (na identycznej zasadzie jak nie ma wlasnie TS'a i SS'a i Gamblera). Co oni maja robic to pismo charytatywnie, zeby ich ktos "szmatami" nie nazwal ? SS tak robil ? Sprzedajac SAME DWA CD Z DEMKAMI za 20PLN (najglupszy pomysl w polsce ever) ??? Phi. Goscia ktory zamiata ulice tez nazwiesz "szmata" tylko dlatego ze przyjal lepiej platna prace, ktora daje mu perspektywy na lepsze zycie ?? No to brawo. Jak ktos nie chce czytac niech nie czyta, nikogo nie zmuszam. Jak juz mowilem dla mnie CD-A jest OK. I nie becze ze "Stare SS to byl klimat, stare Star Warsy to byl klimat, zarcie gorsze niz za komuny a najlepiej to bylo za okupacji".

Strona 9 z 12	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group \| Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team

Autor:	Kabraxis [ 30 sie 2005, 19:33 ]
Tytuł:
OK widze ze "yntelektualystow" nie przegada. Wracam do piaskownicy. BTW. Poczytajcie sobie historie CD-A, wcale nie zaczynali z "duzym" wydawca. Zaczynali IDENTYCZNIE jak np. SS. To ze np. SS czy TS nie potrafil znalezc sie na rynku (nie mowiac juz np. o tym ze niektorzy "redaktorzy" z SS, sprzedawali swego czasu piraty na bazarze - fajny sposob zarobku na pismo) i znalezc sobie tego wydawcy, to swiadczy tylko o nich. BTW 2. Pojecie "produkt dobry" jest baaaaardzo wzgledne i np. ja w dupie mam to ze "yntelektualysci" uwazaja np. Amigi czy Mac'i za komputery lepsze niz PC. To samo z CD-A. Jest na obecna chwile najlepsze w Polsce. EOT

Autor:	Mr.FooT [ 30 sie 2005, 19:43 ]
Tytuł:
Kabraxis napisał(a): OK widze ze "yntelektualystow" nie przegada. Wracam do piaskownicy. BTW. Poczytajcie sobie historie CD-A, wcale nie zaczynali z "duzym" wydawca. Zaczynali IDENTYCZNIE jak np. SS. To ze np. SS czy TS nie potrafil znalezc sie na rynku (nie mowiac juz np. o tym ze niektorzy "redaktorzy" z SS, sprzedawali swego czasu piraty na bazarze - fajny sposob zarobku na pismo) i znalezc sobie tego wydawcy, to swiadczy tylko o nich. BTW 2. Pojecie "produkt dobry" jest baaaaardzo wzgledne i np. ja w dupie mam to ze "yntelektualysci" uwazaja np. Amigi czy Mac'i za komputery lepsze niz PC. To samo z CD-A. Jest na obecna chwile najlepsze w Polsce. EOT ad1. ta zaczynali moze jednakowo ale potem zostali wykupienie i sie zeszmacili ad2. a jaka maja konkurencje?? wygryzli w zasadzie cala wartosciowa konkurencje, wiec raczej trudnonie byc na topie jesli nie ma sie realnej konkurencji.. ps nie naduzywaj slowa intelektualista bo w ustach czlowieka ktory ledwo co odstawil lopatke i wiaderko (a przynajmniej taki idzie wysunc wniosek z twoich wypowiedzi) brzmi to conajmniej smiesznie EOT