To jest ciekawe z kurierami. Na początku działalności firm kurierskich widziało się firmowe floty dostawczaków. Nowe oklejone samochody i doręczycieli w ubraniach firmowych. Teraz często jest to kilkunastoletni rozsypujący się Volkswagen Transporter, który równie dobrze w weekendy może ziemniaki na targ wozić i zmęczony zarośnięty facet w rozciągniętym swetrze.

Ja widzialem paczkomaty na Perivale, blisko mojej pracy, ale nie mam pojecia czy ktos z tego korzysta.

Moze i angole leniwi, ale ja tez do do leniwych bym sie zaliczyl i w moim przypadku jak mam 3 paczkomaty u siebie w miasteczku to najwygodniesza opcja bo po pierwsze przyjada zostawia i mam 3 dni na odebranie i to samo w sobie moglyby zastapic to co piszesz o wspolpracy z jakas siecia, ale tutaj dochodzi jeszcze samobslugowosc ktora lubie bo nie generuje kolejek jak w przypadku poczty polskiej no i calodobowosc tez jest milym bonusem, ale juz nie tak waznym.

Paczkomat mam 100 m od domu, fajne jest nawet nie to że szybko i za 9 zł, ale oni to często wrzucają około godziny 21 poprzedniego dnia niż zrobiłby to kurier (Warszawa) więc mam jakby dzień wcześniej.

Logistyka w UE bardzo kuleje, dla mnie teraz to największa bariera wejścia na poszczególne rynki. Chore warunki cenowe, niezależne negocjacje dla każdego kraju, brak podstawowych narzędzi IT do integracji z systemami e-commerce. Ogólna masakra. Z moich doświadczeń okazuje się, że "zapyziała" Polska ma jedne z lepszych rozwiązań logistycznych i bardzo dynamicznie rozwijające się nowe formy płatności elektroniczne /właściwie to bankowość elektroniczna - np. systemów tzw. wirtualnych kont w bankach na zachodzie znaleźć nie można - w PL jest to od paru lat./

mrynar - inpostu? Bo chyba ze 3 rozne firmy w tym amazon stawialy kilka lat temu paczkomaty i chyba zadnej to nie wypalilo.

Blasz - tu masz racje. Co do platnosci internetowych caly zachod jest zdominowany przez paypal.

No i zwyczajne płacenie kartą, chińczyki unikają paypal, a to spory rynek.

amazon znow dwa kroki przed konkurencja: wprowadzaja "night delivery" - klikasz wieczorem, rano otwierasz paczke (lub w nocy bo dostawy maja byc 10pm - 2am).

Zatrudniają ludzi-robotów to są przed konkurencją.

tak jak kazde korpo.

Nie wszystkie korpo z obszaru produkcji/logistyki mają tak wysokie normy.

a wlasnie jak tam amazon ?, chyba chujowo lokalizacje wybrali breslau i posen zbyt bogaty, lepiej by wyszli na lodzi

a w ogole to otworzyli się na Polskę?
Byłoby to logiczne, jak mają tam te magazyny/sortownie.

Chyba się nie otworzyli, ale osobiście mam ich w dupie. Wcale mi ich tu w Polsce nie brakuje. Wolę rynek bardziej rozproszony, a nie olbrzymie korpo z USA.

wracając do paczkomatów - Rafał Brzoska i cały inpost może się powoli zwijać z UK i jego mrzonek o podbiciu tutejszego rynku.
Kolejne firmy kurierskie zawierają umowy ze ciapackimi sklepikami. Po drugiej próbie dostarczenia do drzwi, po prostu zawożą paczkę do najbliższego sklepiku z którym mają umowę, zostawiają odpowiednie awizo i tyle. A przy okazji ciapak sprzeda piwko czy chipsy. Po co inwestować w paczkomaty?
Jak to banalny sposób rozłożył na łopatki innowacyjnego startup-a. Jak inni zaczną kopiować ten banał to można zacząć grać na spadek akcji InPostu

A wracając do inwestowania - zwijam się z kicfurther. Liczę, ze uda mi się wyciągnąć ~90-100% kapitału po prawie 2 latach. 20-25% biznesów pada, przy rocznym oprocentowaniu w okolicy 10% a zabezpieczenie towarem w tym momencie w ogóle nie działa (i nie zanosi się na to, ze zacznie działać, bo niby jak platforma pośrednicząca ma nadzorować stan magazynów firemek rozrzuconych po całym US).

A to przypadkiem niedawno nie pisałeś jak z tego kokosy wyciągasz? ;>
Ja ci proponuję taki genialny, nowatorski biznes. W starbuniu właśnie jakiś zarośnięty kalifornijczyk hipster poprosił mnie o policzenie ile fundator musi wpłacić w gofund, żeby on z tego miał 1 centa. Widać, że absolwent kierunku humanistycznego, ale ty w sumie studiów nie skończyłeś to podobnie. Przez ostatnie 24 godziny grał bezdomnego. Wprawdzie spał w samochodzie z psem (taki mały york czy inne chujostwo), ale żebrał. No więc ma pomysł na biznes. Nazwał to "I love life" i zbiera hajsy od ludzi na to żeby miał na kawę w starbuniu. Także dajesz marek. Jest dla ciebie nadzieja na super nowatorski biznes. Wtedy prawilnie będziesz mógł pluć w bok na myśl o tych wstrętnych kapitalistach, którzy śmieli odnieść jakieś sukcesy.

Tamto to co innego - kokos. Polskie minimum krajowe już osiagam jako dochód pasywny (no prawie pasywny bo te 10-30min dziennie poświecam). Zamierzam tam nawet trochę cebulionów dorzuć w ciągu następnych miesięcy, chyba, ze jakieś fajne obligacje wyjdą (przegapiłem ostatnią emisję kruk-a :/). Tu możesz podejrzeć XIRR, tylko nie będziesz miał dostępu do zainwestowanych kwot:
https://znpd.pl/ranking - dumne 31miejsce aktualnie

Kickfurther - to też serwis pożyczkowy tylko dla małych przedsiębiorców. Pod zastaw towaru który firmy zakupują za pożyczone pieniądze. Na szczęście (z perspektywy czasu) w pewnym momencie zrezygnowali z paypal-a, ogłosili że kasę można wycofać jedynie na amerykańskie konto bankowe (którego oczywiście nie posiadam) lub będą przesyłać czeki dla inwestorów spoza US - więc przestałem dorzucać kasę obracając tym co wpłaciłem przed zmianami. Teraz poczekam, aż mi spłynie co ma spłynąć i niech mi przysyłają czek :/

Fajny pomysł na startup btw. Tczewiak. Gdybym siedział w webdevelpment to po godzinach przenosiłbym takie nowatorskie pomysły na rodzimy rynek i odsprzedawał po wypozycjonowaniu Nawet ten kickfurther ma potencjał, a startupów z potencjałem opierających się jedynie na web są dziesiątki rocznie.

Na kokosie wyskoczyli z takimi zmianami, ze imho to kwestia miesiecy, max pol roku jak caly serwis padnie. Kompletnie nie ogarniaja dlaczego spora czesc inwestorow zrezygnowala po zmianach ponad rok temu.

Co do inpost, rodzynek peowski jak widać bez wsparcia w kasie i przychylnych rozporządzeniach ledwo zipie.
Pracowników dla cięcia kosztów wywalili do firmy pośrednika, która nie płaci im kasy, likwidują przesyłki listowe bo nie udało się ujebać poczty polskiej co im zapewniały rządy PO-PSL, a rozwijanie paczkomatów wstrzymane bo nie ma kasy na remonty bieżące.
Jak widać innowacyjność i świetlana przyszłość lepiej wyglądała dla inpostu, amber gold itp firm za czasów PO.

Do tego dodajmy ile kasy szło dla celebryckich teatrów, butików, restauracji itd, większość pozamykana bo źródełko wyschło razem z nowym rządem.

Przypomnę jeszcze jak to mimo failu PO wspierało dalsza informatyzacje ZUS, oj tam oj tam koszty to jedynie równe wysłaniu sondy na plutona, albo jak to kolegom klepneli liczenie głosów w wyborach, ja pierd.... jak ludzie mają krótką pamięć i zapominają jaką ośmiornicą było i jest PO-PSL, ale będa się przypierdalać o jakieś piedołki pisowskie.

Inpost to firma PO? Od ciebie zawsze można się dowiedzieć czegoś nowego.