Gre kupie, ale mocno zaczynam powatpiewac w to czy bede mial z niej taki fun jak oczekiwalem :/

Wiesz , nie chcę aby mnie źle zrozumiano. Do "bojkotu" nie namawiam , bo to każdego decyzja i gra pewnie w wielu kwestiach będzie spoko ,ale dopóki kupujesz grę mimo ,że cie wkurwiwają pewne rzeczy i nie masz z niej "takiego funu jak oczekiwałeś" to Blizz ma w dupie ,że niektórych konsumentom się np. oczojebne zbroje , bronie ,etc nie podobają. Oczejebne podobają się dużej części szczególnie młodszych konsumentów ,a starsi pokurwują pod nosem albo góra na forum ,a grę i tak kupią - to po cholerę robić art style pod starszych graczy skoro i tak kupią oczojebną ,a kolorowe i "epickie" sety zwiększą sprzedaż wsród małolatów.

Nie mówiąc że łatwiej i taniej zaprojektować olbrzymią ilość zbroi jeżeli duża ich cześć może wyglądać "bajerancko i kolorowo" niż taką samą ilość bardziej stonowanych / realistycznych tak ,żeby odróżniały się od siebie.

Jeszcze raz zaznaczę - to tylko moja opinia czemu Blizz postępuje tak jak postępuje i nikogo nie zachęcam do "walki z obrzydliwą korporacją" - neoficki zapał do takich spraw już mi się prawie nigdy nie włącza.

To jest biznes, a nie robienie gry dla wąskiej grupki graczy, niestety ale takich firm nie stac na niszowe gry, to ma byc produkt dla mas i robic kase.

Zdobienia to są dobre na paradę. Jakby każdy wesoły artysta chwile się zastanowił "a czemu ma slużyć to, co właśnie rysuję?" i odpowiedzią nie byłaby "kasa, kurwa,kasa" to robili by ładne zbroje, takie jak w D2. Tam jeden unikat był szmelcowany na czarno ze złotą lamelką, bez zdobień. I komu to przeszkadzało...

Tu przypomnienie, ze gry robi sie dla kasy, a nie dla chwaly. Jesli badanie rynku wykazuje ze zbroje rodem z gundama sprzedadza sie lepiej niz skorzane kapoty, to firma zrobi zbroje z gundama. Pozostaje glosowanie portfelami, ale jesli badania rynku sie nie myla, to nic z tego glosowania nam nie przyjdzie.