Mark24 napisał(a):
Nie ma gdzie wyjść, kilka knajpek na krzyż bez plastikowych siedzeń w których miejsca w weekend trzeba zaklepać gdzieś w okolicy 14 bo inaczej brak miejsc
To akurat bzdura. Znam mase miejsc bez plastikowych krzesel. Z wszelkimi muzycznymi klimatami swiata. O miejsce tez zawsze martwie sie dopiero jak przyjde i zazwyczaj sie cos znajduje (a nie przychodze wczesnie)
Cytuj:
Zawsze korki - przejazd z jednego końca miasta na drugi przy czystym niebie - ~1h, przy mżawce - ~2h+, smród.
A to akurat prawda. Ale do metra sie przyzwyczailem. Samochou uzywam wieczorami, a wtedy nie ma korko.
Cytuj:
Wszędobylskie dresiarstwo i inna trójpaskólia wswoich podrasowanych BMK-ach i głośnym dicho.
A to polprawda. Na prawym brzegu wisly sie zdarza, na lewym - rzadko. po prostu trzeba
Ogolnie lubie warszawe. I bede zawsze bronil przed atakami ludzi, ktorzy byli w niej raz i to przejazdem ale i tak Krakow jest uber (nie twierdze, ze nie - bylem raz i to przejazdem).
Inna sprawa to polemizowac z kims kto tu mieszka ale kazdy widzi takie miasto jak chce. Ja widze je kolorowe, zywe o kazdej porze dnia i nocy i pelne oferty kulturalno-imprezowej. Trzeba tylko je troszke poznac.