Jesteś pierwszą attention whore w tym topiku. Gratuluję.

Nie wiem jak wyglądała stara matura, ale w nowej strasznie zjebane jest to, że musisz sie wpasowac w klucz. Jak sie nie wpasujesz w klucz i zinterpretujesz inaczej niz pan ukladajacy temat wypracowania no to siema, za rok matura.

Wiecie co jest "zabawne"? Ze na starej maturze tez byl klucz, i restrykcyjne zasady, tak samo jak na nowej. Ale egzamin nie byl testowy wiec ten klucz byl olewany z gory na dol. Nikt przy zdrowych zmyslach nie ocenial w ten sposob. I bylo dobrze, i po ch... bylo zmieniac?

Jestes pierwsza political whore na tym forum, gratuluje.

Czy nie miales przypadkiem wypierdalac z polityka z tego forum w zaswiaty razem ze swoja chujowa partyjka w zaswiaty?
Do wyborow jeszcze troche, przyjdziesz poagitowac za kilka lat.

co roku ta samo.. młodzi piszą maturę, starzy próbują udowodnić że za ich czasów było o wiele gorzej i trudniej, bleh

jak tam ze sciaganiem na maturze moja...stara odpisala wszystko z matmy ponoc na 4 w latach siedemdziesiatych, da sie tak jeszcze, tegoroczni maturzysci?

Nie chrzań pierdół Zysiu. Wszystkie flejmy polityczne zaczynali frustraci, nie mogący się pogodzić z faktami, a zwłaszcza z tym, że ich ukochany Donek przerżnął prezydenturę z małym, grubym i brzydkim Kaczorem. A gdy im się udowodniło, że ich wiedza o bieżącej polityce i jej społeczno-gospodarczym tle jest mierna, to strzelali fochy albo dostawali ślinotoku.


Nie dość, że z kulturą u ciebie marniutko, to jeszcze się jąkasz. Jako aktor powinieneś się wstydzić.


Wybory do europarlamentu już za około rok.

ej zrobmy sargerasowni psikusa i nie odpowiadajmy na jego post

Nie ma opcji:] Na sali 4 cornery obstawione + 1 pacholek w centrum.
Co do porownania starych i nowych matur to coz, ile osob- tyle opinii.
Jesli o mnie chodzi, to napewno wole przeczytac jakis tekst i odpowiedziec na pare dotyczacych ( choc niezawsze ) go pytan, niz bawic sie w rozbior logiczny i gramatyczny zdania.

Aha, no i bulek nie ma...

Nie chrzań pierdół Zysiu. Wszystkie flejmy polityczne zaczynali frustraci

A kaczynski ma 2m wzrostu.

fix'd

http://wiadomosci.onet.pl/1742927,11,item.html

Lolerball. Pamietajmy ze pisali tylko esej ( to dla tych maturzystow, ktorzy nie opanowali sztuki czytania). W zwiazku do wyniku trzeba dodac jeszcze multum pkt. z testu na "rozumienie"

No ale system oceniania pracy pisemnej FTW.

Ciotka mowila ze gdyby nie koledzy z klasy to by nie zdala matury w 80 latach. Well, podobno dalo sie sciagac nie to co teraz.

Powinno byc tak jak na starej te pisemne ocenianie.
Bardzo podobne jak z praca dylomowa, wprowadzenie, poczatkowa mysl, przedstawienie kilku przykladow lub porownanie i zakonczenie. A ocenia sie kreatywnosc, styl jezyka uzytego i sama tresc no i bledy

Tru , nie wspominajac o tym ze "stara kadra" nauczycielska by sobie wytarla nimi posladki , teraz krzeslem w nauczyciela pozwalaja sobie trzenac , wtf.. za "naszych czasow" dostalby odrazu lepa na ryj , mialby przesrane do matury i nawet tatus dyrektorek by nic nie pomogl

Pieszczoch: Jaro Kaczynski is six feet tall

Gówno prawda. Wszystko nadal zależy od charakteru nauczyciela i od jego predyspozycji co do tej pracy. Od zawsze było tak ,że byli nauczyciele ,którzy dali sobie wejść na głowe i było to wykorzystywane na każdym kroku.
Tak samo od zawsze są nauczyciele ,o których srogości krążą legendy (i którzy to najlepiej zapadają w pamięć ^^).

A "stara matura" to ,przecież wcale też nie było niewiadomo jakie wyzwanie. No ,ale trzeba przecież szerzyć mity "co to za moich czasów nie bylo...

Wasze stare matury. Ot co. Piszcie sobie dalej jakie to wszystko bylo trudne 'za waszych czasow'.

Trudne dzieciństwo, drewniane zabawki zamiast Hot Wheel's... Paranoja.

"Stare czasy" były cudowne. Matura była prosta. Ta obecna to kpina po prostu.
Drewniane zabawki - no takie też kiedyś były, ale to trochę dawniej niż my tu wybiegamy. Za to nie było durnego hiphopu i pseudoczarnuchów na ulicach. Piękne czasy.
W szkole można było dostać drewnianą linijką po łapach jak się nie słuchało nauczyciela. Nie było prywatnych szkółek dla idiotów, prywatnych uczelni dla jeszcze większych idiotów.

Bez sensu



Co w HH jest takiego "durnego"? Podaj sensowne argumenty matole jak wystawiasz takie pieerdolnięte wnioski nt. muzyki o której nie masz zielonego pojęcia i nie potrafisz jej zrozumieć... sory szczeniak ale się nie dogadamy. Elo ubrananaczarnoemotczewiapipo.