Okej do tego cytowanego typka:
Nie wiem gdzies ty sie bujal ale co to ma byc: "Takie życie, że Polacy są uznawani za jednych z najbardziej egoistycznych, chamskich i pazernych ludzi na świecie".
Gowno prawda. Taka opinie maja polacy o innych polakach.
Chyba w mmog'ach ;]
Prawie 7 lat mieszkalem w danii i pamietam jak przyjmowali mnie do liceum (w dodatku bardzo, bardzo dobrego: IB - zgoogluj sobie).
Wystarczylo ze powiedzialem ze jestem polakiem i nawet nie pytali czy skonczylem gimnazjum. Przyjeli mnie z usmiechem i otwartymi ramionami.
Powod? W calej historii IB polscy uczniowe zdobywali wypasione oceny - a poza tym polscy lekarze jakis czas temu spieprzyli do danii zarabiac i dzieki nim mamy tam opinie wyksztalconych, kulturalnych i pracowitych ludzi.
Myslenie "wszyscy nas nie lubia" to czysta paranoja i egocentryzm.
Swiat ma nas w dupie - a to za malo zeby miec o nas taka czy inna opinie - zwlaszcza tak skrajna.
W tej chwili jestem w pekinie - studiuje chinski.
Jedyne co slysze o polakach to ze polscy studenci sa bystrzy (od wykladowcow - nie wierze im ;P) i ze polskie dziewczyny to ultra dupeczki.
I zreszta nie tyle polskie co wszystkie dupki z europy wschodniej - wygladaja jak modelki i sa hot. [i racja, nie docenisz dopoki nie wyjedziesz -eh ;) ]
Ani jednego zlego slowa nie slyszalem ;]
Z anglikami mozna sobie pozartowac o tym ze koczuja im na dworcach i tyle. Reszta narodow rzadko ma w ogole opinie - ew potrafia powiedziec "na zdrowie";o
Natomiast kiedy przyszlo mi szukac mieszkania jakies pol roku temu... Zgadnijcie z kim nikt nie chcial mieszkac? - z amerykanami ;]
I nie mowie tu o chinczykach tylko o ludziach z doslownie calego swiata.
Uchodza za prostakow i brudne, butne swinie.
Ja osobiscie wytrzymalem z dwoma dwa miesiace, ale nie chce tym nic udawadniac. (potrafili niemalze nasrac i gazeta przykryc btw ;o)
I w ogole to przestancie plakac, polska nie jest taka zla.
Widzialem gorsze kraje, ktore duzo mniej przeszly.
Polska sie z gowna wygrzebie a w indiach dalej beda zapierdalali za miche zarcia dziennie -_-
capri napisał(a):
i najwazniejsze (dla mnie) - zawsze jestes obcokrajowcem, i zawsze bedziesz tak traktowany - i nie pisz mi, jakich to masz wspanialych brytyjskich przyjaciol, bo przyjaciel to taka osoba, ktora zawsze cie wspomoze, a nie, ktora ledwo toleruje twoje towarzystwo.
Jak jestes bucem to ledwo cie toleruja.
Ja od dawna juz mam znajomych, w tym przyjaciol ktorzy sa z innych krajow i mi z tym dobrze.
Formowanie sobie swiatopogladu na bazie tego co wiemy o UK to absurd -_-