a jak fracuzi czy niemcy gadają w swoim języku to nie ma problemu, i nie zaśmiecają kanału - dziwne podejście naprawdę dziwne...

Francuzi i niemcy graja na swoich serwerach.

jak kiedyś grałem na bl serwerze to zdarzały się przypadki językowe w wyżej wymienionych językach, jak teraz jest nie wiem bo nie gram

To niech ida na serwery rosyjskie niemieckie albo hiszpanskie i dogadaja sie ze wszystkimi a do tego nikt nei wezmie ich z burakow i prostakow.

ludzi ktorzy umieja mowic tylko po polsku a jak mowilem bardzo czesto idzie to w parze z glebokim uposledzeniem umyslowym ..

I faktycznie sie zacznie:) Ktos rzuci "pisz po angielsko tu chuju" i dalej bedzie juz z gorki i mimo ze mily madry i wogole to zablokuje chcac nie chcac trade na 15 minut:D

Chcą grać razem ze sobą i z innymi polakami, więc grają na burning legion.

Śmieszna jest Twoja definicja buractwa i prostactwa. Jeden z nich to księgowy, a drugi stomatolog i angielski jest im do niczego nie potrzebny, a mimo to podejrzewam, że każdy z nich przykryłby Cię czapką...

Jedno z bardziej kuriozalnych stwierdzeń z jakim miałem do czynienia w ostatnim czasie.



Kolejne kuriozum. Rozumiem że to on odpowiada za tego co napisał "chuju" ? Ciekawy tok rozumowania – angielski zapewne...

ludzi ktorzy umieja mowic tylko po polsku a jak mowilem bardzo czesto idzie to w parze z glebokim uposledzeniem umyslowym ..

A ja myslalem ze jak sie chce grac na angielskojezycznym serwerze w gre ktora w calosci jest po angielsku to jezyk angielski jednak sie czasem przydaje a nawet mozna zaryzykowac stwierdzenie ze jest potrzebny. Pewnie jak potzrebuja pomocy gma to tez im niepotrzebny zupelnie w koncu stomatolog i ksiegowy

Po angielsku na BLu i innych serwera powinno sie mowic z takich samych powodow z jakich nie robi sie kupy na srodku pokoju albo nie pierdzi glosno w towarzystwie. Kultura.
Prawnie to tez nie jest zabronione ale po prostu nie wypada tak robic.
.

Przecież sam przyznałeś że bl ma sławę polskiego serwera więc chyba oczywistym jest że taki serwer wybrali.
Natomiast jeżeli potrzebują napisać coś do gm-a to na ich konto loguje się gość który wyjechał na wyspy i tam składa kartony za hipermaketem – on zna angielski...

TROLL MODE ON!

Ho ho ho , jaki spryciarz.
A jaki rzeczowy i konkretny.
Merytorycznie niedościgniony.
I jeszcze angielskim włada...

To jest bzdura. Kultura osobista nie ma nic wspólnego z użyciem ojczystego języka. To o czym mówisz to zwykły mit gimnazjalisty, któremu chcesz przypisać jakieś wyższe idee.
Rozumiem że idąc po ulicy w Londynie widząc kolegę z Polski rozmawiasz z nim po angielsku bo przecież jesteś w Angli, w miejscu publicznym a tam urzędowym językiem jest angielski.

Nie przesadzajcie młodzieży i nie róbcie się bardziej angielscy od anglików