A jak Adamek wygra z Kliczką, to co wtedy? Stwierdzisz, że Kliczko się podłożył? A może wmówisz sobie, że Adamek wcale nie jest wierzący, bo przecież to niemożliwe, aby katol wszedł na szczyt!

A co ma jedno do drugiego?

Ze Jezus i Matka Boska Bolesno-Czestochowsko-Gromniczna istnieja i zostane katolikiem neofita.

Chyba musiałby Lechu wstać z Wawela żebym się nawrócił
Nie czaje tego co ludzie widzą w szamanach

Obejrzalem se dzisiaj 6 rund tej walki - dalej nie dalem rady, bo nudna byla. Adamek szybki, zwinny, ale sily to on nie ma wcale. Imo 10 wrzesnia skonczy sie jego wielki sen. Bolesnie.

grom z jasnego nieba pierdolnie Kliczkę i bedziemy mieli mistrza

Ja mam swoją teorię czemu Adamek nie ma mocnego ciosu...bo się nie potrafi zaprzeć dobrze, jak on wali bombe to mu całe ciało odskakuje.

A czemu się nie potrafi dobrze zaprzeć? Bo jest lewy. Ma bardzo nie skoordynowane ruchy.

Żeby nie było bardzo lubię Adamka, ale często jest powtarzane że w wadze ciężkiej, siłą argumentu jest siła ciosu.


Życzył bym sobie żeby walka Kliczko Adamek wyglądała tak jak Lennox Lewis vs Holyfield, bo gabarytowo panowie byli podobni, ale Holyfield był o wiele zwinniejszy od Adamka, miał bardzo dobrze skoordynowane ruchy i bił chyba mocniej, na pewno więcej hakami.

A to że Lennox rozjebał Witalija Kliczke, w bodajże 6 rundzie, tak że musieli przerwać pojedynek, to chyba każdy wie.

Lennox w walce z Kliczką dostawał niezły wpierdol i tylko kontuzja ukrainca uchroniła go przed przegraną. Tak wiem żeby babcia miała wąsy to by była hujem, ale twierdzenie że Lennox w tej walce był lepszy rozpierdala mnie na łopaty

Imo obaj mieli szansę jeszcze wygrać, z lekką przewagą Kliczki. Szkoda że kontuzja przerwała tak dobrą walkę :<

Lulz:D

This.

Nie bądźcie śmieszni...

Kliczko w którejś z ostatnich rund zgarnął dwa takie podbródkowe, że mu prawie głowę wyrwało, zresztą kontuzja Kliczki pojawiła się też po ciosie, którego chyba żaden inny bokser by nie ustał, Lennox mu zrobił drugą szparę na oko

Lennox miał większą siłę ciosu, Kliczko był bardziej wytrzymały na ciosy, w uproszczeniu...

Zgodzę się, obaj mieli szansę wygrać, ale to Lewis miał przewagę.