MMORPG.pl https://mmorpg.pl/ |
||
Kitajce aggruja vol 2 https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=42525 |
Strona 2 z 4 |
Autor: | Nefastus [ 8 mar 2013, 16:16 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Bardziej prawdopodobne jest że młody jest głównie marionetką starych generałów. |
Autor: | Huragan [ 8 mar 2013, 16:17 ] |
Tytuł: | Re: Odp: Kitajce aggruja vol 2 |
Taaaa, wojna z Wietnamem tez miala byc szybka i latwa ![]() |
Autor: | Nefastus [ 8 mar 2013, 16:32 ] |
Tytuł: | Re: Odp: Kitajce aggruja vol 2 |
Huragan napisał(a): Taaaa, wojna z Wietnamem tez miala byc szybka i latwa ![]() Każda wojna w dżungli byłaby długa. Północna Korea ma trochę inna topografię ![]() |
Autor: | Erelen [ 8 mar 2013, 17:03 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Chińczykom też nerwy puszczają: http://news.xinhuanet.com/english/china ... 216844.htm więc może się okazać że młody długo nie porządzi, nawet jeśli sama Korea Północna przetrwa. |
Autor: | sula [ 8 mar 2013, 18:14 ] |
Tytuł: | Re: Odp: Kitajce aggruja vol 2 |
Tor-Bled-Nam napisał(a): W wojnie konwencjonalnej siłę militarną USA pokazał Irak. W Korei straty byłyby znacznie większe i nie poszło by aż tak łatwo. Irak jest płaski jak stół z wyjątkiem północnej części, ale tam miejscowi Kurdowie załatwili problem walki i zdobycia terenu, amerykanie zdesantowali tam tylko o ile dobrze pamiętam 2-3 tyś wojsk powietrzno-desantowych+nieznaną liczbę wojsk specjalnych w charakterze wsparcia sił Kurdyjskich. Dodatkowo armia Iraku była dużo mniejsza i prawie pozbawiona sprawnej techniki rakietowej oraz obrotny p-lot. W północnej Korei jest dość ciężki surowy klimat,a sam kraj poza miastami mocno zalesiony i mocno górzysty. Oczywiście jest jeszcze kwestia strat armii Południowo Koreańskiej, która o ile dysponuje np. silnym lotnictwem i marynarką jak na kraj tej wielkości, to ze względu na to, że armia ma charakter masowy to nie-elitarne jednostki są tak sobie wyposażone i ponosiłyby spore straty. Jest jeszcze kwestia aglomeracji Seulu, baz wojskowych Poł. Korei i Seulu bedących w zasięgu Pólnocnej Korei, itd O ile straty USA w konwencjonalnej inwzaji Iraku wynioły niecałe 200 zabitych, to jakbym się miał zakładać to w K.Pół. by wyniosły minimum parę tysięcy, a armii Korei Półudniowej kilkukrontnie więcej. Oczywiście K.Płn. by została zmieciona, ale rząd wielkości strat i kosztów byłby o wiele większy. (zakładając, że nie byłoby np. szybkiego dogadania się i puczu w początkowej fazie inwazji oraz, że Korea Płn. nie jest w stanie użyć bomby atomowej wojskowo lub by się nie odważyła) |
Autor: | Adhoc [ 8 mar 2013, 19:18 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Jaka analiza ![]() |
Autor: | Aldatha [ 8 mar 2013, 19:29 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
bo to prawda nie wiem skąd przeświadczenie że w Północnej Korei byłoby prosto , przecież to armia w wysokości 1 mln plus rezerwy , każdy żołnierz to zindoktrynowana machina do zabijania bez litości , amerykanie wcale się nie palą żeby tam walczyć bo ciągle pamiętają co zrobili z nimi japończycy na Iwo Jima czy Okinawa tam byłoby to samo |
Autor: | White Trox [ 8 mar 2013, 19:34 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
nie wiem co tu niektórzy palą, ale wojsko kima by naszą polską armie rozbiło w pył, a tu jakieś analizy na 5k strat lol, no chyba że ammo nie mają i jak na Białorusi ćwiczą rozkładanie i składanie kałacha(są dokumenty na youtubie jak ktoś nie wierzy). Jeszcze parę lat temu w Iraku nasi chłopcy jeździli Starami, a to co mieli na sobie niczym się nie różniło od tego towaru z zdjęć z Korei Północnej. Przewagi w lotnictwie bym nie przeceniał jak w Czeczeni można spotkać nasze gromy to tam nie ma? |
Autor: | sula [ 8 mar 2013, 19:44 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Zakładałem scenariusz, że armia Korei Południowej będzie za główne mięso armatnie robić, sama lądowa inwazja zostanie poprzedzona tygodniami bombardowań i mega optymistyczny scenariusz dla armii USA, a na koniec jeszcze dodatkowo zaniżyłem ![]() No i koniec końców to wszystkie analizy tu przez nas robione, nawet te w najepszej wierze, nie są specjalnie warte czasu spędzonego na na ich napisanie z moimi własnymi na czele, ale to inna sprawa ;p |
Autor: | Junkier [ 8 mar 2013, 20:00 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Biedne USA. Wydają na zbrojenia więcej niż cała reszta świata razem wzięta, a jak przyjdzie co do czego to zaraz się muszą wycofywać, bo opinia publiczna podnosi lament, że na wojnie zginęło kilkunastu żołnierzy. W sumie to jest problem całej cywilizacji zachodniej, państw Europejskich jeszcze bardziej. Vide Hiszpanie uciekający z Iraku po zamachu w Madrycie. Aldatha napisał(a): bo to prawda nie wiem skąd przeświadczenie że w Północnej Korei byłoby prosto , przecież to armia w wysokości 1 mln plus rezerwy , każdy żołnierz to zindoktrynowana machina do zabijania bez litości , amerykanie wcale się nie palą żeby tam walczyć bo ciągle pamiętają co zrobili z nimi japończycy na Iwo Jima czy Okinawa tam byłoby to samo Jednak bym tego nie porównywał. Fanatyczna w naszych oczach postawa Japończyków brała się z od wieków głęboko zakorzenionej mentalności. Totalitarne pranie mózgu działa dopóki żołnierze za plecami mają komisarzy z karabinami przygotowanymi do koszenia dezerterów. |
Autor: | Havok [ 8 mar 2013, 23:31 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Junkier napisał(a): W sumie to jest problem całej cywilizacji zachodniej, państw Europejskich jeszcze bardziej. Vide Hiszpanie uciekający z Iraku po zamachu w Madrycie. Mnie to nie dziwi, gówno z tej zabawy mają to się zabierają. Zakładając, że nawet by coś ugrali to zarobią na tym prywatne korporacje a nie jakieś "państwo". Według mnie postąpili zupełnie sensownie. |
Autor: | Mark24 [ 13 mar 2013, 00:01 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Co by to zmieniło jakby mieli z tego złote góry? Przecież babki dalej by lamentowały "żeby naszych chłopaków nie wysyłać", a z tego co pamiętam z praktyk, chętnych na taką misję liczyło się w setkach na jedno wolne miejsce. Junkier - to dokładnie ten sam sposób myślenia. Generalnie na wykształciły się zaledwie dwa główne typy "kultury": europejska - gdzie kultywuje się jednostokę i azjatycka gdzie jednostka to zwykłe narzędzia w rękach państwa. Korea Płn to zdecydowania kultura azjatycka. Sula - oczywiście, że byłoby tak jak piszesz. Czasy gdy rzucało się hasło "napierod" i wysyłało masę vs masę, a ilość poległych liczyło się w dziesiątkach i setkach tysięcy już dawno minęły. Oczywiście można i tak, tylko po co? Tor-Bled-Nam - a co pokazało USA? Idąc twoim jak zwykle debilnym tokiem myślenia - to Niemcy nie dali sobie rady z polskim AK podczas drugiej wojny światowej. Do tego w 100% okupowanym i kontrolowanym kraju. Słabe te ich wojsko w chuj było... |
Autor: | Tor-Bled-Nam [ 13 mar 2013, 11:58 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Zastanawiam się, jak tak potężny intelekt mieści się w głowie skromnego dekoratora wnętrz. |
Autor: | Mark24 [ 13 mar 2013, 12:17 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
nie trać czasu - poczekaj aż w TVNie powiedzą - bo sam do zadnych wniosków i tak nie dojdziesz. |
Autor: | sula [ 13 mar 2013, 12:30 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Mark - uważam, że ze względu na ukształtowanie terenu, dużo większą armię, która jest mocniej nasycona bronią, silnie umocniona oraz także ze względu na ciężki klimat oraz braku opozycji w kraju wspierającej zbrojnie (Kurdowie) armie inwazyjną - straty USA byłyby liczone w tysiącach a nie setkach tak jak podczas inwazji w Iraku. Nie wydaje mi się to przesadą. Już nie mówiąc o stratach Koreańczyków z Południa, szczególnie cywilów. Oczywiście pod warunkiem, że nie udało by się skłónic dużej części dowództwa Płn. Korei do nie podejmowania walki, ale to inny scenariusz. Możesz się z tym nie zgadzać, ale jakieś zgryźliwe uwagi o 'napierod' masami piechoty to sobie daruj. Co nie zmienia faktu, że pokonanie najmocniej zmilitaryzowanego kraju na świecie przy paru tyś strat, możnaby swobodnie nazwać "zmieceniem i zgnieceniem" i nie ulega wątpliwości, że Koreańczycy z Północy byliby bez szans. |
Autor: | Niah [ 13 mar 2013, 12:33 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Mark24 napisał(a): nie trać czasu - poczekaj aż w TVNie powiedzą - bo sam do zadnych wniosków i tak nie dojdziesz. +1 |
Autor: | Enhu [ 13 mar 2013, 13:03 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
nie wiem jak wy ale ja mam pewne wątpliwości co do ogólnej zajebistości armii płn Korei, to definitywnie nie jest armia cesarstwa japonii z WW2 a w samym ich kraju wszystko mlekiem i miodem nie płynie jak w imperium wschodzącego słońca. |
Autor: | Tor-Bled-Nam [ 13 mar 2013, 13:42 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Ja też nie wiem jak wy, ale pisałem że USA na etapie konwencjonalnej wojny pokonałoby ryżową armię pewnie w tempie podobnym do pokonania wojsk Saddama. Szacowania strat się nie podejmuję. Wojska Iraku poddawały się masowo, pytanie jak morale armii tego zjebanego kraju. Nie wiem jak sobie by poradzili z atomówkami ale chyba są pewni swego. O czym pisze dekorator nie mam pojęcia, jak zwykle czyta co innego i sam sobie zaprzecza w jednym zdaniu. Czemu pies szczeka? Same zagadki. |
Autor: | Aldatha [ 13 mar 2013, 17:57 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
przecież ani Chiny ani Korea Płd nie zgodzą się żeby tam posadzić grzyba za to ekipa Kima juniora może posadzić go wszędzie ![]() |
Autor: | Tor-Bled-Nam [ 13 mar 2013, 19:23 ] |
Tytuł: | Re: Kitajce aggruja vol 2 |
Nie tak wszędzie bo te ich rakiety to do Japonii maks sięgają. Poza tym pewnie teraz Amerykanie monitorują czy coś nie startuje z terytorium Korei, żeby zestrzelić. ![]() |
Strona 2 z 4 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team |