ale co mnie interesuja korzenie, czy elementy kulturowe. Liczy sie to, ze jest to tak samo (nie)logiczne jak wiara w pasta-monstera.

a ja osobiście nie lubię naginania prawa w żadną stronę, obrzydliwość.

taa, beda chodzic po ludziach i rozdawac makaron.
Wiara w spagetti potwora jest be, ale wiara w starszego jegomoscia, ktory jest wszechmocny( co to w ogole znaczy?) i wzial sie niewiadomo skad, jest juz ok.
Mimo, ze istnienie obu jest tak samo "dobrze" udokumentowane.

taa, beda chodzic po ludziach i rozdawac makaron.
Wiara w spagetti potwora jest be, ale wiara w starszego jegomoscia, ktory jest wszechmocny( co to w ogole znaczy?) i wzial sie niewiadomo skad, jest juz ok.
Mimo, ze istnienie obu jest tak samo "dobrze" udokumentowane.

hm.. suchar dnia?

chrzescijanizm jest elementem kulturowym i jest gleboko zakorzenione w naszej i nie tylko naszej tradycji. Bez niego nawet nie bylo by dzis Polski, bo o ile sie nie myle w tamtych czasach nie przetrwal zaden narod/plemie poganski/e, ktorym prePolska byla.

Takie wyśmiewanie wiary i agresywna promocja ateizmu powoli prowadzi do niszczenia kolejnego fundamentu naszej tożsamości, a mianowicie tradycji.

Drugi Embe, znowu ta tradycja...
Czyli wyzbyliśmy się tego co było nasze ("polskie"), na rzecz czegoś obcego (niepolskiego) i taka to "polska" tradycja. Kwestia podejścia. Mi to wygląda na obcą tradycję narzuconą siłą (jak sam przyznajesz). Równie dobrze można twierdzić, że "polska" prePolska się wtedy skończyła a zaczęła globalizacja i powstała "obca" Polska (dla żyjących wtedy ludzi). Nie twierdzę, że tak jest, ale skończcie już z tym swoim pieprzeniem o polskiej tradycji. Wszystko się zmienia. To, że płaczecie tupiąc nogami, że zmian nie chcecie, zmian nie powstrzyma.


Kolejny. Jedną "tradycję" i zastąpiono inną. Za życia ludzi. I świat się nie skończył. To że bronisz chrześcijaństwa a nie pogaństwa wiąże się tylko i wyłącznie z tym, że nie urodziłeś się w czasach chrztu Polski. Nie ma nic specjalnego w chrześcijaństwie, podobnie jak nie było w pogaństwie. Ot zmiana bożka dla tych, którzy czegoś takiego potrzebują. Nie widzę powodu, by zabraniać wiary w Spaghetti. Rozumiałbym sprzeciw, gdyby chcieli zarejestrować spaghetti na krzyżu, ale nowy bożek, który do tej wszej "tradycji" nijak się nie odnosi? Kto powiedział, że religia nie może być zabawna? Wolicie wersję mniej zabawną, w wydaniu średniowiecznym? Proszę bardzo. Nikt wam klękać zabraniać nie zamierza.
Mam nadzieję, że się odwołają i wygrają.

Dowodu, że bóg nie istnieje też nie ma...

@gollum

Ale oni nie wierza, a robia sobie jaja - po co rejestrowac cos na powaznie co powstalo tylko w celu trollowania katoli?

Bo jedna z podstawowych zasad racjonalnej dyskusji mówi, że dowodzi ten kto twierdzi, a nie ten kto neguje.
Dowodzenie nieistnienia to tak trochę nie teges.

po co rejestrowac cos na powaznie co powstalo tylko w celu trollowania katoli?