http://www.youtube.com/watch?v=wZkBLGYuvSA

wole to

Nie wiem jak w Polsce centralnej i południowej ale na północy to "trochę" napadało.. Gdyby nie zrzuta z 2 sąsiadami na odśnieżarkę to by mi ręce odpadły od odśnieżania okolic domostwa..

Z drugiej strony taka zima to niezła okazja do polewania z czopków w lowriderach na szerokich kapciach, których fury kręcą tyłkami lambadę jak tylko temp zejdzie poniżej zera Najwięcej ubawy narobił mi jeden młodziak z naprzeciwka, który próbował parę dni temu wyjechać z osiedla tatusiowym Nissanem 370z - tak "wyglancował" oponami lód na drodze, że mógłby robić za soczewkę do Hubble'a xD

Ps. AWD rulez

nigga, plz.

AWD rulez +1

U mnie 10 stopni, zero sniegu, brak zimnego wiatru. Taka zima to ja rozumiem.

no u mnie to samo. Ma to jednak jeden poważny minus, gdyż sroga zima = zdrowiej później

+1. Ale pewnie styczen, luty walnie mrozem. A szkoda.
Kiedys sie mowilo, ze jak mrozna zima, to mniej robactwa na lato. Ale jakos w praktyce nie zauwazylem roznicy.

A w kwietniu sypnie śniegiem. Jak w tym roku.

X.

Moze sobie nawet caly kwiecien sniegiem nawalac, byle lato bylo w koncu jakies sensowne. Bo to co jest od paru to jakas chinska podroba lata. W najlepszym wypadku.