Nie. Sargeras to picza jak dla mnie i koniec :-)

a to blad, jak ona w ciepelku lezy na wysokim poziomie to wtedy dopiero wycieka sok. powinno sie pierw przypiec na niskim poziomie z obu stron, po czym ustawic wyzej zeby nie byla surowa, a z kolei zeby sie nie spiekla. soki wtedy zostaja kulturalnie w srodku

hujagan zrobil to co zrobic powinien i chuj. forum mu juz nie bylo potrzebne i nikt nie poprosil, zeby je zostawic.


A tak wracajac do tematu to przedwczoraj bylem na grillu na swiezym powietrzu. I tylko utwierdzilem sie w przekonaniu, ze kielbaski musza byc praktycznie spalone, zeby byc smaczne.

trzeba było kupić te 'śląskie', tylko one z grilla smakują tak jak trzeba

A no nie ja kupowalem.

bo wiesz, tak szczerze to te 'grillowe' czy 'na grilla' czy jak im tam są raczej dość niskiej jakości, i generalnie ich nie polecam (chyba że są jakieś wyjątki, pewnie po 25pln+ / kg)

Tia, to najwiekszy syf zamaskowany przyprawami. Juz kaszanke wole grillowac.

IMO kielbasa z serem > all na grilla

earl grey na grilla >all

a ja nie lubie kielbasy bo ma chrzastki , boczek > kielbasa tbh

ostatnio kupiłem taki co się nazywał bodajże boczek drwala czy coś takiego (woodcutter's bacon) w czerwonej omaście. Niby ładnie wyglądało po grillowaniu oraz ładnie pachniało, ale za tłuste jak na mój gust.

Ej chlopaki. Trzeba wreszcie podjac decyje czy grillujemy na bogato i niedrogo pijemy, czy pijemy na bogato i grilujemy niedrogo.
Vote.
Imo pijemy na bogato.

Zawsze mozna zjesc Kielbase z dymem na wodzie

Zych, to picie na bogato to bedzie twoja odpowiedzialnosc.

Ni chuja.

A ja nie piję :-(

<-- pantofel

ja bym proponował pół na pół, a przynajmniej do momentu jak się jeszcze smak czuje

proponuje picie niezbyt bogate bo znowy bedziecie (r)zygac! ;/

Ja nie jem na bogato na pewno.

Co nie znaczy że będe pił na bogato

A ja i jem, i piję na bogato.

Życie jest za krótkie, by żyć byle jak.

Awansowales w strukturach partyjnych?