Bliżej mu do socjalisty niźli liberała...
Liberalizm to odstąpienie w jak największym stopniu od regulacji państwowych w działaniach rynku. Może i dla komuszków Balcerowicz wydawał się liberałem, ale:
Cytuj:
Ustawa o gospodarce finansowej przedsiębiorstw państwowych – usuwała gwarancję istnienia wszystkich przedsiębiorstw państwowych niezależnie od ich wyników finansowych i efektywności produkcji, umożliwiała przeprowadzenie postępowania upadłościowego wobec przedsiębiorstw nierentownych.
Punkcik liberalny.
Cytuj:
Ustawa o podatku od wzrostu wynagrodzeń – wykorzystywała wprowadzony już pięć lat wcześniej popiwek jako drastyczne narzędzie ograniczania wzrostu nominalnych płac w przedsiębiorstwach w stosunku do rzeczywistego wzrostu cen.
Socjalizm w czystej formie.
Cytuj:
Ustawa o działalności gospodarczej prowadzonej przez inwestorów zagranicznych – nakładała na zagraniczne przedsiębiorstwa zobowiązanie do odsprzedania państwu dewiz po ustalonym przez bank centralny kursie, zwalniała przedsiębiorstwa z kapitałem zagranicznym z płacenia popiwku, zapowiadała możliwość wywozu zysków za granicę.
A cóż to jeśli nie socjalizm?
Cytuj:
Ustawa o prawie dewizowym – wprowadzała wymienialność wewnętrzną złotego, likwidowała państwowy monopol w handlu zagranicznym i zobowiązywała przedsiębiorstwa do odsprzedawania zarobionych dewiz państwu.
Norma, ale komuszkom wydaje się to liberalne.
Cytuj:
Ustawa o szczególnych warunkach zwalniania pracowników – zapewniała ochronę zwalnianych z pracy (zwłaszcza w przypadku zwolnień grupowych), gwarantowała odprawę finansową i wprowadzała okresowe zasiłki dla bezrobotnych.
A oto kwintesencja socjalizmu. Kuroniówki, głaskanie po dupie pracowników, ograniczanie praw przedsiębiorców. Ja wohl!
_________________
ciemny lud to kupi
Deshroom napisał(a):
jeszcze mnie lewy kciuk boli od biegania