MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Polityka międzynarodowa
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=44719
Strona 11 z 213

Autor:  Mark24 [ 26 mar 2016, 23:01 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Ta USA wyprawy krzyżowe sobie urządzają tłukąc niewiernych - normalnie wojna religijna. Kurwa poziom radomiaka...
Jak kiedyś zrozumiesz mrynar że religia nigdy nie była powodem żadnego konfliktu to daj znać. Powody pozostały bez zmian od wieków - pieniądze, władza, strefy wpływów.
Ameryka nie wysyła swoich wojsk bo ktoś tam wierzy w coś innego, religia ma dla nich na tyle nikłe znaczenie, że nawet nie bierze się jej pod uwagę szukając pretekstu do zwiększenia strefy wpływów, zasięgu władzy czy zarobienia kilku groszy. Czas to kuźwa w końcu pojąć. Zresztą na całym zachodzie znaczenie religii jest marginalizowanie dosyć skuteczne od całych dziesięcioleci jak nie stuleci i sorry, ale żaden europejczyk czy amerykanin za wiarę nie pójdzie się już bić.

Autor:  kamilus [ 26 mar 2016, 23:18 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

mareczek pójdzie

Autor:  Mark24 [ 26 mar 2016, 23:22 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

dawno nie strzelałem, pokusa jakaś jest ;)
I zapomniałem kasiorka, kasiorka odpowiednia. Materialista jestem straszny, pracuję jedynie dla pieniędzy, na "młody i możliwości" mnie się już nie złapie ;)

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 26 mar 2016, 23:47 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

No wiadomo. Maseratti masz w garażu, na ręku pewnie jakiś Rolnix. Król życia.

Autor:  Mendol [ 26 mar 2016, 23:49 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

a w lodowce frytki z mcdonalda.
nie to co tor, serek z almy i sushi z kushi :P

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 26 mar 2016, 23:51 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Lepiej dobrze zjeść. ;)

Autor:  Mendol [ 26 mar 2016, 23:52 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

no w radomiu takich wypasow nie bylo, musisz nadrabiac :P

Autor:  Mark24 [ 27 mar 2016, 09:02 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

rotfl @ tor :D

Autor:  Tor-Bled-Nam [ 27 mar 2016, 09:07 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Widzisz Marek , być czy mieć, o to jest pytanie?

Autor:  sula [ 27 mar 2016, 10:51 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Z innej beczki:

Armia Syryjska ponoć wyzwoliła całą Palmyrę, a z kolei Irakijczycy i Kurdowie rozpoczeli ofensywę na Mosul, choć do samego szturmu na miasto oczywiście jeszcze bardzo daleko.

Linków brak bo mi się nie chcę.

Autor:  mrynar [ 27 mar 2016, 12:54 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Mark24 napisał(a):
Ta USA wyprawy krzyżowe sobie urządzają tłukąc niewiernych - normalnie wojna religijna. Kurwa poziom radomiaka...
Jak kiedyś zrozumiesz mrynar że religia nigdy nie była powodem żadnego konfliktu to daj znać. Powody pozostały bez zmian od wieków - pieniądze, władza, strefy wpływów.
Ameryka nie wysyła swoich wojsk bo ktoś tam wierzy w coś innego, religia ma dla nich na tyle nikłe znaczenie, że nawet nie bierze się jej pod uwagę szukając pretekstu do zwiększenia strefy wpływów, zasięgu władzy czy zarobienia kilku groszy. Czas to kuźwa w końcu pojąć. Zresztą na całym zachodzie znaczenie religii jest marginalizowanie dosyć skuteczne od całych dziesięcioleci jak nie stuleci i sorry, ale żaden europejczyk czy amerykanin za wiarę nie pójdzie się już bić.


No wlasnie. Powodem wojny, agresji nigdy nie jest religia, atakow bombowych w Europie tez nie, moze zolnierzom wykonujacym rozkazy tak sie jedynie wydawac.
Przeczytaj Koran, caly, a nie wyrwane z kontekstu wersy to zrozumiesz, ze trzeba byc ciezkim idiotom, zeby wyczytac z nich koniecznosc zabijania niewiernych czy ogolnie podbijania ich terenow.
Islam = chrzescijanstwo = judaizm, jeden bog, podobne zasady moralne, sporo roznych zakazow, ogolnie religie napisane dla dosc dzikich mieszkancow pustyni po to zeby sie nie pozabijali z byle powodu.

Kim sa Amerykanie w wiekszosci? Zydami, konfucjanistami czy moze wierza w latajace spaghetti? Dla ludzi na Bliskim Wschodzie to chrzescijanie zrzucaja na nich bomby i nie ma znaczenia czy pilot albo general wydajacy rozkazy wierza w boga.
No i wbrew pozorom Amerykanie w przeciwienstwie do Europejczykow sa bardzo religijni.

Autor:  mrynar [ 27 mar 2016, 13:01 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

'Molenbeek, Bruksela - bastion islamskich radykalow
Spedzam kolejny dzien w Molenbeek z miejscowymi muzulmanami. Szkoda, ze zaden z nich nie chce powiedziec przed kamera niczego poza tym, ze islam to religia pokoju. Nie zmienia to faktu, iz Molenbeek to prawdziwe siedlisko islamskich terrorystow. Moich rozmowcow pytam o przyczyny radykalizacji arabskiej mlodziezy. Odpowiedzi sa bardzo proste: Zachod zniszczyl Afganistan, Irak, Syrie i Libie. Zachod wielokrotnie wtracal sie w sprawy Egiptu czy Somalii. W koncu, Zachod kolonizowal i niszczyl Maroko i Algierie. Zachod bombarduje, zabija kobiety i dzieci. Zachod zabil tylu muzulmanow, ze IS nie da rady wyrownac porachunkow przez najblizsze 50 lat. Gdy pytam czy programy socjalne wymyslone przez Bruksele moga w czyms pomoc odpowiadaja, ze nie. Jedyne co moze pomoc to calkowite wycofanie sie Zachodu ze swiata arabskiego. Dopoki tam jestesmy dopoty wojna bedzie trwac. Slysze, ze atakow bedzie wiecej, ze poleje sie krew w Niemczech i w innych krajach Unii Europejskiej. Slysze, ze w Molenbeek mieszkaja Arabowie, ktorzy wrocili z wojny w Syrii. Zadne programy socjalne nie przekonaja tych ludzi do porzucenia radykalnego islamu. Sluzby specjalne nie maja szans wejsc w siatke terrorystow, poniewaz skladaja sie one nie tylko ze znajomych, ale z calych rodzin dbajacych o bezpieczenstwo swoich braci i siostr. Dlaczego nikt nie chce mowic o tym do kamery? Dlatego, ze takich ludzi moze spotkac surowa kara. Im mniej wiedza Europejczycy, tym lepiej. Spaceruje po arabskiej dzielnicy z mlodym Marokanczykiem. Pytam dlaczego na ulicach nie spotykamy zadnego bialego Belga. Dlaczego? Oni juz dawno sie stad wyprowadzili, nie chca tu mieszkac, nie chca zyc razem z Arabami. Jak to sie ma do belgijskiegp multikulti? Najwidoczniej biali mieszkancy Brukseli sa rasistami i islamofobami, w koncu wedlug teorii gloszonych przez rzad wszyscy powinni zyc razem, powinni sie mieszac, uzupelniac, cieszyc sie swoja roznorodnoscia. Asymilacja czy nawet integracja tak homogenicznej grupy zyjacej w jednym rejonie bez rodowitych Belgow z gory skazana jest na porazke. Male Maroko nigdy nie wyrzeknie sie swojej kultury i swoich zasad na rzecz integracji z bialymi niewiernymi reprezentujacymi wartosci sprzeczne z islamem. Koncze pisac post, dopijam herbate w marokanskiej herbaciarni i biore sie za przygotowywanie materialow do artykulu.
PS: Spojrzcie na ten problem z drugiej strony. Gdyby Arabowie prowadzili wojny przeciwko slabym katolickim panstwom, gdyby mordowali w nich setki tysiecy cywilow, gdyby dyktowali katolickim prezydentom jak maja rzadzic i jak maja zyc mieszkancy ich panstw, gdybyscie w koncu byli mieszkancami panstwa arabskiego, integrowalibyscie sie z nimi, asymilowalibyscie sie czy moze czesc z Was chcialaby walczyc przeciwko islamowi i przeciwko Arabom? Koniec koncow, Arabowie zapropnowaliby Wam program socjalny - darmowe bilety do teatru i prace jako sprzatacz w parlamencie panarabskim. Czy to skloniloby Was do rezygnacji z swojej nienawisci do swiata arabskiego wynikajacej z niesprawiedliwosci i przelanej krwi swoich wspolwyznawcow i swoich braci?
To jest wojna cywilizacyjna, wojna o wartosci, wojna miedzy kulturami. Rozdanie waty cukrowej terrorystom nie spowoduje, ze porzuca Panstwo Islamskie i zapisza sie do jakies belgijskiej organziacji LGBT-friendly."
Tomasz Maciejczuk

Autor:  sula [ 27 mar 2016, 13:34 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Prorokuje europejski Liban, tylko, że wielokrotnie gorzej, bo tam ich przynajmniej etniczność/narodowość i język spaja.

Autor:  Mark24 [ 27 mar 2016, 15:08 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

większej głupoty w historii chyba nie było - najpierw ich przez dziesięciolecia łupić, by potem zapraszać do siebie rozdając kasę i mieszkania. Imbecylyzm lvl9000.

Autor:  Niah [ 27 mar 2016, 15:11 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Tak jak mówiłem. Jak tylko usa przestanie "demokratyzować" Bliski Wschód to kryzys imigrancki i terroryzm zniknie.

Autor:  sula [ 27 mar 2016, 17:45 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

Tak, żeby dolać trochę teorii konsipiracyjnych do ognia :wink:

Mapka spopularyzowana w 2006 na łamach amerykańskiego Armed Forces Journal.

Obrazek

Autor:  Mendol [ 27 mar 2016, 18:05 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

hehehe, zakazy zakazami, a bojowki w brukseli wyszly na ulice.
beda napierdalac.

Autor:  Mark24 [ 27 mar 2016, 18:25 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

huliganka, kibole i naziści!

Autor:  Piszpan [ 27 mar 2016, 18:28 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

e tam radomiak bedzie nas przekonywal ze pierdolicie bez sensu i on to by wszystkich emigrantow bral jak leci.

junkier co najwyzej napisze ziew i zacytuje wyborcza w jakims badaniu albo napisze ze ue odnosi sukcesy.

anyway, o shit ja sie dzis na swieta dowiedzialem ze w rodzimej miescinie w ktorej sie podubowalem dorobilem sie ksywy ZYD. i chuj nie wiem czemu niby wszyscy wiedza od kilku lat ja dopiero dzis i nie wiem smiac sie mam czy plakac czy dzownic po tczewiaka. nic jutro na trzezwo rozkminie ale w sumie chyba jest mi przykro bo nawet lokalny sport sponsoruje ;(

Autor:  Dracos [ 27 mar 2016, 18:32 ]
Tytuł:  Re: War is coming!

@Sula
Na tej mapce to troche zgrzyta wolny kurdystan kosztem turcji, a do tego nukelarny Pakistan okrojony do jakiegos bantustanu to juz calkiem fikcja ;)

@Piszpan
bo kazdy nwobogacki dorobkiewicz to Zyd dla naszych malych spolecznosci, nie ma sie o co obrazac :)

Strona 11 z 213 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team