High, lustracja w skrócie to było tak, w latach 80-tych komuniści ustalają jak ma wyglądać nowa rzeczywistość jak im moskwa na to pozwala, powstają fundamenty "prywatnej" bankowości, pojawiają się firmy polonijne i join venture, wszystko w szczelnej otoczce służb specjalnych i tylko dla grupy wybrańców.
Nagle okazuje się że sypiące się zsrr pozwala na powrót solidarności, przygotowania do okrągłego stołu ( czyli podziała kto co, gdzie i kiedy ) to test na ile mozna sobie pozwolić, okazuje się że na wiele.
Po okrągłym stole zaczęto wykorzystywać komunistyczną nową bankowość do sponsorowania wybrańców, ci co zostają pominięci jeszcze wtedy uważają że może być demokracja, wolny rynek i bla bla bla...
Cały były układ warszawski przeprowadza lustracje, oczyszcza mozolnie swój wymiar sprawiedliwości, armie i służby specjalne z ludzi pracujących dla moskwy, próbuje się zablokować dojście do władzy tej grupie i do biznesu.
W polsce lustracja ma przebiegać łagodnie, czyli "nie karamy, tylko informujemy", jednak nie podoba się to tym, którzy już w latach 80-tych z przydziału otrzymali kawał nowego tortu.
Jak się to kończy wiemy, obalenie rządu Olszewskiego, utożsamienie lustracji z "walką" i "zamykaniem do więzień", odsunięcie od władzy tych, którzy sprzeciwiają się powstawaniu w polsce klasy oligarchów na styl wschodnich byłych republik.
Nowi komuniści godzą się z tym że elektryk to wygodny symbol zmian i że oni dzięki temu będą bezkarni.
Może zrozumiesz to chaotyczne streszczenie i będziesz wiedziała że twoje twierdzenie o szczekaniu korwina wpisuje się dokładnie w to co chciano osiągnąć, wielkie brawo dla ludzi, którzy oddawali i zabierali wolność w latach 80/90-tych, udało się wam, jedna szara owieczka powiela wasze teorie.
|
Chociaż Wilka nie lubię za bycie prawnikiem i politykiem hobbystą.
