No niestety, nie mamy na to wplywu. Zresza urzedasy są praktycznie bezkarni.

obry jest ten abonament za tv, za posiadanie telewizora ;d

chcieliscie demokracji to macie.
jedyne co mozna teraz zrobic to sobie popierdolic na forum.
wczesniej bylo 150% normy dla aparatczykow, teraz jest 100% normy na urzedy, politykow, telewizje.
tylko, ze wczesniej nikt glodny nie chodzil i rodzice nie bali sie dzieci wypuszczac na dwor bez opieki.
i milicji kazdy ladnie mowil dzien dobry

tylko nijak to nazwac demokracja

jeszcze dodalbym, ze zadluzenie roslo z powodu budowy dróg i miejsc pracy, a nie jak teraz by pokryc kolejny dług ;d

i fakt, jedynie mozna popierdolic na forum, bo jak zmieniac to wyjsc na ulice, a jak wyjsc to dostac z paly w ryj ;d

@ Highlander

Albo rybka albo pipka.

Albo prorodzinnie i wtedy się musisz pogodzić z tym, że część twoich podatków idzie wspomagać ludzi mających wiele dzieci oraz instytucje takie jak przedszkola czy żłobki - albo każdy sobie rzepkę skrobie, ale wtedy żadnej prorodzinności nie ma.

Mówisz, że każdy powinien zadbać o siebie. No powinien wiadomo. Tylko brutalna prawda jest taka, że dzieci od tego nie przybędzie, a wręcz odwrotnie.


No chyba, że w tempie ekspresowym zrobimy z Polski np. Afrykę (czy Polskę z końca początku XX wieku) gdzie musisz mieć dużo dzieci, żeby zapierdalały w polu czy gdzie indziej, a potem żeby na starość rzuciły jakiś ochłap rodzicom bo emerytury nie ma i inaczej się pod mostem skona jak już pracować sił albo zdrowia nie będzie.

Tu się akurat z Markiem zgodzę.

Bo fajnie jest dopóki jest się młodym i silnym. Inaczej jest jak np. poważnie zachorujesz i nie masz jak pracować aby opłacić leczenie albo przedszkole i jedzenie dziecku.
Się optyka zmienia.

---------------

Ulgi dla firm to inna para kaloszy.
Państwo robi im laskę do jaj, szczególnie zachodnim.

Killunastoletnie zwolnienia z podatku dochodowego, infrastruktura działki i okolic za kasę publiczną,a czasem nawet bezpośrednia kasa do firmy.
Najlepsze jest to, że część firm się wynosi w momencie jak się ulgi kończą.

No, ale to jest pokłosie tego jak urządzony jest dzisiejszy świat.

Bardzo niskie cła, 'wolny handel' ze wszystkimi włącznie z Azją, swoboda przepływu kapitału, bardzo tani transport - i masz efekt.
Firm jest skończona ilość, państw chcących inwestycję dużo.

Jakość życia nie do utrzymania. W Chinach i azji Płd. Wschodniej będzie się podnosiła a u nas spadała albo stała w miejscu w najlepszym razie. Inaczej przy tym jak jest urządzony świat być nie może.

Dla korporacji to dobrze. Tanio produkują w tanich krajach, sprzedają drogo w zasobniejszych. Barier nie ma.

Niby masz racje, ale wszystko powinno byc w granicach rozsadku, niby proste zdanie ale wiadomo jak to wyglada. Ja to nawet o tym socjalu nie chcialem sie wypowiadac, tylko mnie marek wciagnal.

Co do tej zaradnosci to chodziloby mi oczywiscie by kazdego samemu bylo stac na dzieci, a nie matka polka co nie wie co to zabezpieczenie i patologia.

ale wiadomo to idealistyczne podejscie ;/

O ile swiadczenia emerytalne nie do konca mnie obchodza, bo pewnie nie dozyje albo ich nie bedzie. To swiadczenia zdrowotne tak.
************************************
Sula, no dokladnie o to mi chodzilo z tymi ulgami. Ale jest to kwestia trudna, ale jest oczywistoscia, ze cos z tym trzeba zrobic.

Co do chinczykow, to juz sie dzieje, ich place rosna, rowniez ceny produktow rosna. U nas spada poprzez nakladanie nowych oplat i wzrost cen.


edit. ale ja nie zrozumiem podejscia albo wspieramy biednych ochlapami, albo milionami bogatych. Jak sie nie zadba o klase srednia, ktorej prawie, ze nie ma to zawsze ebdzie dupa blada.

W sumie temat dzieci nei bylby na tyle wazny, patrzac na to, ze pewnie za 10 lat kaza mi zapierdalac do 75 roku zycia... tylko z drugiej strony jak bedzie ilsoc dzieci spadac to po prostu zabiora mi wiecej z pensji

Polityka USA vs Skandynawia. Co kto woli. Imo dobry system ubezpieczeń społecznych jest potrzebny. Ma przede wszystkim zabezpieczyć przed niezdolnością do pracy, czasową lub trwała. To co jest w UK to jakieś kuriozum, więcej wyciągniesz od państwa niż z pracy. Oczywiście cwaniaków utrzymują pracujący. Jedynym skutecznym sposobem poprawy statusu obywateli jest rozwój gospodarczy. Na tym powinny się koncentrować działania państwa. Likwidować ulgi, dodatki i jednocześnie zmniejszać obciążenie przedsiębiorstw, upraszczać prawo.

Ja uważam, że Mark ma w tym temacie akurat rację. Mamy w Polsce jedne z najwyższych (o ile nie najwyższe) podatków w Europie w stosunku do płacy a i tak nic kurwa z tego nie mamy bo pieniądze są rozkradane na lewo i prawo przez tych u koryta i ich bliższą/dalszą rodzinę. Jak tylko ktoś się dorwie do koryta to zaraz patrzy, żeby wymienić wszystkich ludzi na "swoich". Później przyznają sobie premie i kręcą lody - a ty szary obywatelu łóż na to dziadostwo to może coś dostaniesz.
I później masz babo placek jak chcesz do lekarza na kasę chorych (na którą płacisz co miesiąc) - czekasz minimum miesiąc. Z drugiej strony jak znowu zabulisz to miły pan doktór przyjmie cię z chęcią na drugi dzień - patologia kurwa.
Tak samo emerytury - płacisz co miesiąc a na starość dostaniesz jakieś ochłapy, alebo i nic - bo różne agenty Tomki i funkcjonariusze PRL, fałszywi renciści co dali lekarzowi w łapę doją system, który już ledwo zipie i za kilkanaście lat się rozdupczy.
Później nasze "elyty" podnoszą nam wiek emerytalny, żeby wydłużyć agonię systemu. Co to ma być? Może od razu podnieśmy wiek emerytalny tak, żeby mało kto go dożywał, jak w Niemczech za Bismarcka?

no dobra, ale pytanie bylo jak chcesz wymagać? bo zdaje sie gowno mozemy ;p

a ja sie zgodze z Torem, a przynajmniej lepiej dążyc do takiego modelu imo.

Kolejny topik o poświęcony społecznej, jak miło .
Czy można od polityków wymagać, można weźmy taką francję
-prezydent dekretem przywrócił możliwość przejścia na emeryturę w wieku 60 dla ludzi, którzy rozpoczęli pracę przed 20 rokiem życia,
-zwiększone wydatki są finansowane przez podniesienie składki emerytalnej o 1/10 (dla roboli i przedsiębiorców)
-dekret ograniczający wzrost cen wynajmu mieszkań z zasobów prywatnych (lol),
-waloryzacja zasiłków szkolnych,
-żeby było taniej żabojady do końca roku mają wycofać się z afganistanu,
-kolejny dekret obniżył pensję ministrom o 30%,
-podróże trwające powyżej 3h członkowie rządu mają odbywać pociągiem

Można ofk napisać, że część zmian jest pod publikę, ale warto zauważyć że w polsce sejm położył chuj na 2mln podpisów w sprawie referendum odnośnie wieku emerytalnego. O jakimkolwiek zabraniu kasy urzędnikom, głównie wyższego szczebla nie ma nawet co marzyć.

Ale we Francji nie ma tak silnych prorządowych mediów co sprawia że nie ma tez pakowania papki na okrągło do łbów przyszłych wyborców, PO mimo tylu faili ma nadal duże szanse na trzecią kadencje, w takiej Francji byliby już przegranymi na wiele lat.
To sprawia że mogą robić co chcą i każdy sprzeciw można łatwo podpiąć pod pisowską retoryke lub polko-polską wojenke, ewentualnie mowę nienawiści.

@up lol Media... a nie chujowa opozycja przypadkiem utrzymuje PO przy władzy?

pomyslec, ze w 89 stwierdzili, ze to byl sukces, ze rewolucja sie odbyla "bezkrwawo"... stosunkowo.

A przeciez starczylo wsyzstkich rozstrzelac i bysmy mieli cud, miod i orzeszki ;d lolol

http://www.fakt.pl/Poslowie-ogladaja-po ... 272,1.html

tytuł mocno przekolorowany, ale chodzi o sam fakt do czego są wykorzystywane iPady - kupione za pieniądze podatników

i tak samo durny jestes z markiem. ale ok szanuje twoje poglady. teraz przestan placic skladki zusowi wszelkie oplaty a jak ci wjebia mandat powiedz zeby sie jebali bo ty wymagasz i nie zaplacisz... wiadomo ze jest lipa ale nic na to nie wymagasz a postawa szary obywatel v panstwo place to wymagam to chyba z bajek na dobranoc wzieliscie.

troche pachnie fejkiem.

89 rok, odzyskanie wolności, demokracja, przemiany gospodarcze, polityczne itd, bla bla... a przeciez nikt nie wspomina o tym że w 1987 roku kc pzpr rozdało karty, przygotowując grunt na przyszłość, przecież to w 1987 roku powstały wszytskie przyszłe prywatne banki, były obstawione przez beton jak i nową fale pzpr, te banki otrzymały od państwa kontrole nad całym obrotem pieniędzy komunistycznej jeszcze polski.
Potem nie wspomina się jak powstawały obecne potęgi, jak robiono prywatyzacje, jak wzbogacała się nasz top 10 milionerów, każde tknięcie tematu = podciągnięcie pod pis itp, słynna gruba kreska walęsy dopełnia całości.

( na yt można sobie oglądnąć rożne dokumenty bez doszukiwania sie teorii spiskowych i pisowkich pierdołek, na temat 1987 roku i jak powstawała "wolna polska" )

To tylko częściowo prawda. Media mediami ale jeśli ludziom jest źle, to nie powinni drugi raz wybierać tych samych ludzi. A wybierają ich na okrągło. Wniosek chyba jest taki, że polacy lubią być traktowani jak ludzie drugiej kategorii.

nie ma za bardzo alternatyw niestety

To po kiego ch** idą na wybory skoro "nie ma alternatywy"?