kurwa rozmawiamy o gmo.
wez poczytaj moze, bo pitolisz jak niah o pedalach.
nie mialbym nic przeciwko modyfikowaniu, gdybym wiedzial na 100% jakie sa skutki uboczne. a te sa do konca nieznane, co wiecej te, ktore juz poznano wcale nie napawaja optymizmem.
jesli ty sie z tym godzisz, bo wolisz arbuza bez pestek, to twoj wybor.
ja w sklepie chcialbym widziec jasno okreslone 'gmo', 'brak gmo'.

glod na swiecie nie jest spowodowany brakiem zywnosci a juz na pewno nie gmo a zla dystrybucja.

to praktycznie juz sie dzieje ze nie ma nie bedzie naturalnych ziaren tylko wlasnie gmo. ba nawet jak ci wyrosna samosiejski to rolnik bedzie musial placic koncernowi. poczytaj sobie albo obejrzyj o koncernach rolniczych/chemicznych. proekologiem nie jestem ani za nimi nie przepadam ale jak to wplynie na srodowisko jak zmieni gatunki odzywijace sie taka zywnoscia w perspektywie kilkudziesieciu lat nie wiem. ale juz dzis mozna powiedziec ze gmo to zwiekszone alergie u czlowieka oraz antybiotykoodpornosc. ze sie stosuje i w polsce i ze wszyscy tak czy siak to wpierdalamy to tez nie nowosc. szkoda ze ekolodzy tym sie nie zajmuja.

GMO i antybiotykoopornosc? Ekolodzy nie zajmują sie GMO? A dlaczego w UE jest dopuszczona jedna tylko roślina do upraw? Poszpanowe mądrości ciąg dalszy.

w kilku artykulach przewija sie taka hipoteza, podobnie jak alergie, niewiadomy wplyw na ekosystem i wiele innych rzeczy.
zeby to dokladnie zbadac, potrzeba kolejnych kilkunastu lat.

Bzdury. Możemy też badać kilkanaście lat czy księżyc nie jest z sera. Sens będzie podobny. Wokół GMO histerie wywołał w dużej mierze greenpeace, jest trochę pseudonauki.

no bzdury to ty wypisujesz. szczegolnie z tym smakiem.
nikt nie pisze o histerii tylko o faktach w tym przypadku oraz braku dokladnych badan.
podjarales sie gmo, jak kaczor kontem w banku, a wystarczy poczytac (i nie mowie tutaj o 'fakcie') zeby sie juz tak nie zachwycac.

Ja czytam prasę naukowa, nie super express jak ty i Piszpan. Także, sry nie mamy o czym rozmawiać.

i cala prasa naukowa zachwyca sie w gmo, nie zauwazajac zagrozen jakie niesie?
to jakies inne artykuly czytujemy, chociaz pewnie to zalezy czego sie szuka.
ja tam uwazam, ze zeby wyrobic sobie opinie dobrze jest przejrzec (przyklad) gw i w sieci, do tego obejrzec wiadomosci w cnn.
tobie jak wiadomo gw wystarcza

No na pewno inne artykuły czytujemy.

ja tam wierze w efekt motyla

Ss trzy prawdy: swiento prawda, tys prawda i gowno prawda. jest tez tor prawda

tor uwaza ze jak amerykanscy experci o czyms napisza to prawda. ale jak amerykanscy experci napisza ze ci poprzedni sie mylili bo sa nowe badania to juz jest tor prawda.



Tor doucz sie nieuku. W procesie produkcji gmo wykorzystuje sie zarowno wirusy jak i antybiotyki wykorzystywane w lecznictwie. organizmy gmo to te ktore maja geny odpornosci na antybiotyki. o roznych wariacjach przy takiej zabawie genami nawet nie wspomne. pojawiaja sie rozniwez roznego rodzaju bialka i alergeny. magia po prostu ale raczej ciemna jest cala masa zagrozen.

ekolodzy to spiewaja jak im zagraja. zreszta.

Wiary mało we mnie, nie jestem hasydem.

serio tor odstaw tvn jak chcesz sie czegos dowiedziec.

Chasyd nie Hasyd. hasydzi bardzo czesto uzywane na stronach tvnu przez dziennikarzy. Hasyd nie wystepuje nawet w slowniku jezyka polskiego. takze tor jestes prosze cie ale internety nie dla ciebie.

Masz mnie, zrobiłem orta.

To podlinkuje tą literaturę w której wyniki tych długotrwałych badań jasno dowodzące, że GMO jest nieszkodliwe dla ludzi i środowiska, bardzo chętnie poczytam.
No i tak przy okazji, GMO to nie jest to samo co krzyżowanie różnych odmian roślin w sposób naturalny, i dobór hodowlany, więc przytaczając tu bezpestkowe winogrona i arbuzy sam się ośmieszasz.

Żeby nie było, nie jestem przeciwnikiem GMO jako takiego, ale nie kurwij logiki opowiadając, że wiemy na pewno jaki GMO ma wpływ na zdrowie ludzi, i środowisko naturalne, bo nie wiemy. Albo twierdząc, że GMO jest dla naszego dobra, bo nie jest, chodzi jak zawsze o kasę (mniejsze straty z powodu klęsk żywiołowych, szkodników i chorób, większe uzyski, mniejsze wymagania). Ewentualne korzyści jak lepszy smak (chociaż tu bym się spierał) czy skład, są tylko efektem ubocznym

@Goatse Raport tegoroczny National Academy of Sciences. Sporo podsumowań było, choćby w Scientific American, bardziej przystępnym niż przebijanie się przez prace naukowe. Nie kurwij logiki tylko spróbuj się sam czegoś dowiedzieć i nie mieszaj moich wypowiedzi z wypowiedziami innych.

@mrynar To było z Mars napada.

jakos tak zwykle jak piszesz chasyd robisz orta a przy innych okazjach nie. masz pisownie wybiorcza?

Fuck, masz racje to nie typ pisałeś o winogronach, zwracam honor, sorry.