Junkier napisał(a):
Mark24 napisał(a):
Chuj z zalewem europy emigrantami z afryki i bliskiego wschodu, którzy przyłażą tu jedynie po zasiłki, nie zamierzają sie asymilować czy podejmować jakiejkolwiek pracy.
Rozmawialiśmy o stawianiu znaku równości między islamem a nazizmem, a ty wyskakujesz z zasiłkami. Negro plz.
Nikt tu raczej nie broni muzułmańskiego fundamentalizmu, natomiast różnimy się w poglądach na temat jego źródła. Dla mnie to skutek biedy, destabilizacji regionu sięgającej czasów kolonialnych i zjebanej polityki asymilacyjnej państw europejskich. Wrzucanie wszystkich muzułmanów do jednego wora z kolesiami z IS jest słabe, przywoływanie kazusu europejskiego narodu, któremu do stworzenia państwa totalitarnego i rozkręcenia ludobójstwa na skalę przemysłową wystarczył kryzys gospodarczy i żal po przegranej wojnie jest tu jak najbardziej na miejscu.
Dla mnie to porównanie to szczegół. Jest to i tak o wiele trafniejsze niż porównanie chrześcijaństwa do nazizmu, lub wskazywanie na chrześcijaństwo jako jedną z przyczyn powstania nazizmu. I do tego jedynie się odnosiłem.
Już pisałem - dla mnie takie idiotyczne dyskusje sięgające czasami nawet tysiąca lat wstecz są zwykłym przelewaniem z próżnego w próżne. Co da nam teraz roztrząsanie kto więcej złego/dobrego zrobił na świecie na przestrzeni ostatnich wieków? Po co porównywać w ten sposób dwie religie?
Nie lepiej skupić się na problemie i szukać sposobów rozwiązania? A problemem całej EU jest chyba zalew imigrantów oraz islamizacja, tak?
Nie wrzucam wszystkich muzułmanów do jednego wora. Mam sporo dobrych kolegów wyznania muzułmańskiego, moja żona ma kilka koleżanek. Tylko, że ja uważam, że wystarczy iż kilka procent ichnich radykałów wparuje do Europy i to wystarczy by zrobić tu niezły pierdolnik.
Dodając do tego fakt, iż przeważająca część imigrantów w dupie ma jakąkolwiek asymilację, w dupie ma pracę, płacenie podatków etc. moim zdaniem wystarczy by zamknąć granicę i się od problemu po prostu odciąć. Bo ich problemy nie są problemami Europy.