MMORPG.pl
https://mmorpg.pl/

Polityka
https://mmorpg.pl/viewtopic.php?f=19&t=36934
Strona 128 z 2394

Autor:  kamilus [ 3 lis 2012, 14:49 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Jaki cel w POLSCE podcierania sobie dupy koranem?

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 15:06 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

A jaki cel w Polsce (oprócz prostackiej, najniższych lotów próby zwrócenia na siebie uwagi poprzez marną kontrowersję) ma podcieranie sobie dupy biblią?

Poprzez takie marne akcje Nergalik pokazuje, że jest tak samo chujowy i prosty jak ludzie których stara się wyśmiać/skrytykować/obsmarować. Ewentualnie uważa za takich swoich wiernych fanów, którzy inteligentniejszej formy krytyki/ataku nie będą w stanie zrozumieć.

Karać się go za to nie powinno (jak wolność słowa - to wolność słowa) ale krytykować za debilizm jak najbardziej.

Autor:  Wedge [ 3 lis 2012, 15:22 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

To ja jeszcze poropnuje pozwac pana Wojciecha Cejrowskiego za stwierdzenie, ze buddyzm to religia demonow... W naszym pojebanym kraju jest tak, ze nie mozna krytykowac katolikow, kosciola etc. . Inne religie czy nawet srodowiska ateistyczne (nie mowiac o mniejszosciach seksualnych) mozna juz pietnowac.
Religia to najwieksze zrodlo hipokryzji na swiecie. Islam i katolicyzm sa tego doskonalym przykladem.
Nergal zrobil sobie szol, w ktorym wyrazil swoju stosunek do Biblii. Nie slyszalem tam zadnej krytyki czy obrazy konkretnych osob. Z ciekawosci obejrzalem sobie tez kilka wywiadow z A. Darskim, w ktorych pomimo trudnych pytan rowniez nie odonosil sie negatywnie do srodowisk katolickich.
Razoth chcialbym uslyszec jaka Twoim zdaniem jest ta "inteligenta" forma krytyki religii szczegolnie tej dominujacej w naszym kraju. Bo moim zdaniem taka krytyka nie istnieje.

Autor:  Niah [ 3 lis 2012, 15:47 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

@Wedge
Pewnie też miałbym takie poglądy jak ty jakbym był pedałem w Małopolsce.

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 16:00 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Wedge napisał(a):
Razoth chcialbym uslyszec jaka Twoim zdaniem jest ta "inteligenta" forma krytyki religii


Taka która zawiera argumenty a nie skupia się na taniej prowokacji czy kontrowersji.

Ja ogólnie Nergala lubię i podziwiam (odniósł sukces ze swoim zespołem, dał radę białaczce) ale w tym akurat konkretnym przypadku zjebał i osoby broniące takiego zachowania trollują/są debilami/mają kurwa 14 lat i przechodzą okres buntu w gimnazjum.

Autor:  iniside [ 3 lis 2012, 16:15 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Razoth napisał(a):
Wedge napisał(a):
Razoth chcialbym uslyszec jaka Twoim zdaniem jest ta "inteligenta" forma krytyki religii


Taka która zawiera argumenty a nie skupia się na taniej prowokacji czy kontrowersji.

Ja ogólnie Nergala lubię i podziwiam (odniósł sukces ze swoim zespołem, dał radę białaczce) ale w tym akurat konkretnym przypadku zjebał i osoby broniące takiego zachowania trollują/są debilami/mają kurwa 14 lat i przechodzą okres buntu w gimnazjum.

Problem z religia jest taki, ze na nia nie ma argumentow.
A nawet jesli jakims cudem, jakies wynajdziesz to i tak cie oskarza o obraze uczuc religijnych.

Autor:  Wedge [ 3 lis 2012, 16:57 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Niah napisał(a):
@Wedge
Pewnie też miałbym takie poglądy jak ty jakbym był pedałem w Małopolsce.

Jak chciales mnie obrazic to sie musisz lepiej postarac, bo nie trafiles prostaczku.

Autor:  Niah [ 3 lis 2012, 17:08 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

iniside napisał(a):
Problem z religia jest taki, ze na nia nie ma argumentow.
A nawet jesli jakims cudem, jakies wynajdziesz to i tak cie oskarza o obraze uczuc religijnych.


Powinieneś sobie zadać pytanie czy problem nie jesteś ty sam.
Argumentów żeby skrytykować - a nie obrazić wierzących - Kościół jest tysiące, a to, że żadnego nie potrafić znaleźć albo nie masz jaj żeby ich głosić to już twój problem.

Wedge napisał(a):
Niah napisał(a):
@Wedge
Pewnie też miałbym takie poglądy jak ty jakbym był pedałem w Małopolsce.

Jak chciales mnie obrazic to sie musisz lepiej postarac, bo nie trafiles prostaczku.


Po prostu po przeczytaniu twojego postu, miałem wrażenie, że żyjesz w jakieś wsi, najlepiej w mateczniku pisu jakim jest małopolska i względu na swoje poglądy lub swoją orientację jesteś poddawany lokalnemu ostracyzmowi, wtedy mógłbym zrozumieć twój gniew na kościół. I tylko wtedy.

Autor:  Wedge [ 3 lis 2012, 17:21 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Tylko, ze krytyka kosciola=obraza wierzacych. Oczywiscie normalny wierzacy czlowiek ma na to wyjebane. Fanatyk jak to fanatyk bedzie sie pienil i rzucal jak wesz na grzebieniu.
Kosciol zamyka usta nawet duchownym majacym inne zdanie niz oficjalne vide ks. Boniecki.
Oczywiscie to nie problem tylko kosciola bo nienawisc istnieje bo obu stronach barykady.

niah napisał(a):
Po prostu po przeczytaniu twojego postu, miałem wrażenie, że żyjesz w jakieś wsi, najlepiej w mateczniku pisu jakim jest małopolska i względu na swoje poglądy lub swoją orientację jesteś poddawany lokalnemu ostracyzmowi, wtedy mógłbym zrozumieć twój gniew na kościół. I tylko wtedy.


W moim poscie nie bylo nic gniewnego pod adresem kosciola. Ja myslalem, ze jednak na wsiach wiekszosc ludzi jest przychylnych kosciolowi... :D . Kosciol nie zrobil mi nic zlego, ale to nie znaczy, ze nie moge wyrazic swojej opini na jego temat. W koncu czy kazdy niewierzacy lub krytykujacy kosciol musi byc pedalem?

Autor:  iniside [ 3 lis 2012, 18:26 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Niah napisał(a):
iniside napisał(a):
Problem z religia jest taki, ze na nia nie ma argumentow.
A nawet jesli jakims cudem, jakies wynajdziesz to i tak cie oskarza o obraze uczuc religijnych.


Powinieneś sobie zadać pytanie czy problem nie jesteś ty sam.
Argumentów żeby skrytykować - a nie obrazić wierzących - Kościół jest tysiące, a to, że żadnego nie potrafić znaleźć albo nie masz jaj żeby ich głosić to już twój problem.

Kto mowi o kosciele. Ja mowie o religi. O istnieniu boga i innych pierdach.
No dalej. Dawaj argumenty na to ze boga, bogow i bozkow nie ma.

W tym przypadku mozna conajwyzej toczyc dyskuje bez argumentow. Ewntualnie z argumentami wymyslanymi na poczekaniu ktore akurat popra nasza hipoteze i mozliwe najskutecznie osmiesza druga strone (aka obraza ;p).

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 18:46 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

iniside napisał(a):

W tym przypadku mozna conajwyzej toczyc dyskuje bez argumentow. Ewntualnie z argumentami wymyslanymi na poczekaniu ktore akurat popra nasza hipoteze i mozliwe najskutecznie osmiesza druga strone (aka obraza ;p).


Dyskusja na temat tego czy Bóg istnieje czy nie, nie ma sensu. Bo jest to nie do udowodnienia w żadną stronę atm. To jest kwestia wiary.

Dyskusja na temat tego, czy osoba A która <wierzy/nie wierzy> ma prawo wyrządzić kuku/obrazić się/żądać więzienia czy kary dla osoby B za to że <wierzy/nie wierzy> ma jak najbardziej sens.

Sam jestem osobą wierzącą w Boga, starającą się czynić w życiu jak najlepiej i nie szkodzić za bardzo innym ludziom. Nie czuję jednak z tego powodu potrzeby chodzenia do kościółka/meczetu/whatever ani obsmarowywania/obrażania osób które mogą sądzić inaczej (no i ateiści nie mają swojego symbolu/księgi, więc ciężko jest się nim podetrzeć ;) )

Wszelkie problemy związane z wiarą pojawiają się w momencie powstania religii mającej na celu kontrolę/zarabianie na motłochu który czuje potrzebę przynależności. Dopóki mózg ludzki nie ewoluuje jakoś w tym aspekcie, będziemy mieli problemy z religiami. Zmienić się tego za bardzo w obecnej chwili nie da.

Nergal jako osoba dosyć ogarnięta powinna zdawać sobie z tego sprawę, więc można uznać jego "popisy" na scenie jako tanią próbę zwrócenia na siebie uwagi.

Autor:  candidoser [ 3 lis 2012, 18:56 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ja sie tylko zastanawiam, po co wierzyc w jakiegokolwiek boga, skoro to i tak niczego nie wyjasnia.

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 18:56 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Po to, że czujesz się z tego powodu lepiej.

Autor:  candidoser [ 3 lis 2012, 18:57 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

niby dlaczego?

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 19:05 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Bo możesz sobie wyjaśnić trudne sytuacje w życiu/sens istnienia samego życia/zachęcić się do zmiany swojej osoby na lepsze etc.

Na pewno zdrowa, pozbawiona chujowych, szkodzących ludziom ideologii (w stylu "jak będziesz dobrym człowiekiem ale nie uwierzysz w Boga to pójdziesz do piekła, podczas gdy twój sąsiad, który chleje i napierdala co wieczór żonę nawróci się w ostatnim roku życia i będzie zbawiony!") wiara jest korzystna.

Dla niektórych potrzebna, dla niektórych nie. A że nasz wspaniały gatunek ludzki czuje potrzebę walki (pal licho, jak tylko na słowa, tak to nawet ja lubię) o każde gówno i szkodzenia sobie przez to nawzajem, to cóż. Musimy wyewoluować dalej. ;)

Autor:  candidoser [ 3 lis 2012, 19:21 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Razoth napisał(a):
Bo możesz sobie wyjaśnić trudne sytuacje w życiu


Slynne "bog tak chcial"? Jakos swiadomosc tego, ze istnieje istota, ktora pstryknieciem palcami moze cale moje zycie wywalic do gory nogami, nie powoduje, ze czuje sie lepiej
Razoth napisał(a):
sens istnienia samego życia

Imo istnienie boga w zaden sposob nie tlumaczy sensu samego zycia.

Razoth napisał(a):
zachęcić się do zmiany swojej osoby na lepsze etc.

do tego wiara nie jest potrzebna

Autor:  Razoth [ 3 lis 2012, 19:28 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

candidoser napisał(a):

Slynne "bog tak chcial"? Jakos swiadomosc tego, ze istnieje istota, ktora pstryknieciem palcami moze cale moje zycie wywalic do gory nogami, nie powoduje, ze czuje sie lepiej


A ja tak. Na bazie własnych życiowych doświadczeń.


candidoser napisał(a):
Imo istnienie boga w zaden sposob nie tlumaczy sensu samego zycia.


To masz bardzo małą wiedzę o istniejących religiach/wyobraźnię, jeżeli nie potrafisz w żaden sposób powiązać sensu życia z istnieniem Boga-stwórcy.

candidoser napisał(a):
do tego wiara nie jest potrzebna


Dla ciebie i milionów innych ludzi zapewne nie. Dla mnie i milionów innych ludzi zapewne tak.

Autor:  candidoser [ 3 lis 2012, 19:51 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

Ja tam lubie miec poczucie kontroli nad wlasnym zyciem.
Oswiec mnie w kwestii tego sensu istnienia. Moze sie nawroce;)

Autor:  Junkier [ 3 lis 2012, 20:08 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

candidoser napisał(a):
Razoth napisał(a):
zachęcić się do zmiany swojej osoby na lepsze etc.

do tego wiara nie jest potrzebna

Już samo posiadanie jakiegokolwiek systemu wartości jest aktem wiary.
Moralność wymaga jakiegoś niematerialnego punktu odniesienia do którego będziesz porównywał świat i mówił, że to jest dobre, a to złe. I ten punkt odniesienia przyjmujesz na wiarę właśnie.

Nie wierzę w boga, ale akurat zgadzam się z osobami, które twierdzą, że w ostatecznym rozrachunku ateizm wiąże się z kompletnym relatywizmem moralnym. Żeby mówić o jakiś powszechnie obowiązujących normach moralnych potrzebny jest stojący nad nami bóg/absolut/mzimu (w/w punkt odniesienia) od którego te normy będą pochodzić. To po prostu logiczna konieczność, żeby mówić o jakiejkolwiek etyce, która nie sprowadza się do "ja mam rację a jak się nie zgadzasz to wpierdol mogę dać".

Autor:  candidoser [ 3 lis 2012, 20:11 ]
Tytuł:  Re: Polityka...

potrzebujesz wiary, zeby wiedziec, ze zabijanie jest zle? Wystarczy troche empatii.

Strona 128 z 2394 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group | Copyright © 2001-2012 MMORPG.pl Team