Tor-Bled-Nam napisał(a):
Kukiz to taki Beppe Grillo, chociaż paru sensownych ludzi w ekipie ten ruch jest tak samo nędzny jak Palikot. Krul jest szalony, ale może przynajmniej by zmniejszył etatyzm i ucywilizował daniny dla państwa. Co do Ricziego to nie wiem jakie ma poglądy i program, ale dobrze się ubiera i pracował w sektorze prywatnym, czego nie można powiedzieć o piosenkarzu i zawodowych politykach od Kaczyńskiego po Schetynę.
kurwa, liczy się wnętrze!
Kukiz-Krul to jak rozumiem byłoby bardziej Tyszka-Wipler. Takiemu tandemowi dałbym szansę.
Jak to nie zadziała, to uj, może być i Riczi, niczego to już nie zmieni
Z Riczim jest ten problem, że z pustego i Salomon nie naleje...a tam w głowie pustoooooo.
Nie oszukujmy się, Riczi to nie jest człowiek, który się nagle obudził i stwierdził: Muszę uratować mój ukochany kraj!
Z nim u steru wiadomo co będzie, nie bądźmy naiwni.