Niah napisał(a):
@Marek
Dam sobie rękę uciąć, że w sprawie uchodźców masz takie same zdanie co ja.
Ja twierdzę, że przy dobrej polityce imigracyjnej nie będzie problemów, a ty twierdzisz, że przy złej będzie źle. Raczej żadne odkrycie.
Więc może dyskusja powinna być o tym jaka jest dobra, a nie, że nie bo chuj.
unia europejska stosuje politykę rozpierdolmy im domy i przyjmujmy jak leci. Ja twierdzę, że przestańmy wspierać demokratyzację Afryki i Bliskiego Wschodu za pomocą bomb, w tym bomb fosforowych. Kraje zachodnie są odpowiedzialne za sytuację w tych regionach świata więc niech płacą na pomoc w odbudowanie zniszczonych przez siebie państw i na zbudowaniu - jak najbliżej ich ojczyzn - tymczasowych obozów, taniej, bezpieczniej, mądrzej i co tam kurwa jeszcze.
Do tego zniszczenie ISIS to bułka z masłem, ale do tego trzeba wysłać z 200k wojska i trochę żołnierzy musi poginąć, ale jak taki kraj Niemcy w obawie o śmierć pojedynczego żołnierza leje pod siebie to gg.
Ano przyjmowanie jak leci ludzi, którym wcześniej rozwaliło się domostwa to po prostu szczyt głupoty i tyle. Zgadzam sie, że pomoc na miejscu, nie dość, ze byłaby wielokrotnie tańsza, to odniosłaby znacznie lepszy skutek.
Tak jak piszesz, kraje zachodnie są odpowiedzialne za aktualną sytuację, ale to kraje zachodnie czerpią z tego zyski. Lub przynajmniej planują czerpać. Polska mimo, ze jest w ich bloku, żadnych korzyści z tego nie będzie miała.
Więc, generalnie nawet moralnie nie powinniśmy się czuć zobowiazani do pomagania "uchodźcom", chyba, że jedynie w ramach wspolnej, jednolitej polityki europejskiej. Tylko czy trzymanie sztamy z EU w tej sprawie jest dla nas na tyle ważne, by wpakować się w koszta. Bo chyba zgodzisz się z tym, że przyjęcie uchodźców to będą dla naszego kraju głównie (a nawet jedynie) koszta. Moim zdaniem, mimo tego, że jesteśmy cześcią EU możemy akurat w tej sprawie próbować przeforsować własne stanowisko, albo chociaż na tym przyjmowaniu uchodźców ugrać jakieś benefity. Zresztą syryjczycy też sie do Polski nie garną.
Co do asymilacji uchodźców z Syrii w naszym kraju to niestety idę w zaparte. Nie będą się asymilować, nie znajdą pracy, nie przyniosą państwu/społeczeństwu żadnego dochodu. To niemożliwe.
Musisz też brać poprawke na to, że jestem emigrantem, mieszkającym w kraju multi-kulti i raczej chciałbym po powrocie (na emeryturę) zastać Polskę taką jak w momencie gdy ją opuściłem
![;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
Czasem człowiek zatęskni nawet za Januszem walącym cebulą (oby miał krawat windsorem wiązany i nie pierdolił od rzeczy).